sluchalem Tune Audio w Monachium Melo, jeden z lepszych dxwiekow na wystawie, sporo naturalniejszy od wiekszosci nietubowych jak dla mnie. Cessaro juz nieco charakterystyczny ale nadal powyzej przecietnej jesli chodzi o naturalnosc, za to JBL Everest lipa wypadl po prostu, mozliwe ze kwestia konfiguracji bo w Warszawie graly spoko a Take Five Brubecka lepszego nie slyszalem. Western Electric zagraly retro, jak na przedwojenne zestawy kinowe przystalo ;-)
Poza tym melo zgadzam sie ze ludzie czesciej wybieraja to co znaja i to co jest reklamowane. Hitem jest McDonalds czy sie to komus podoba czy nie. Zgodze sie ze tuby sa czesto przekombinowane albo maja zbyt zaznaczony charakter, niemniej klasyczne kolumny rzadko miewaja charakter na podobnym poziomie co tuby zblizony do naturalnego pod wzgledem energetycznosci a co za tym idzie latwosci przekazywania emocji.
Dla mnie np. dxwiek jest interesujacy dopiero od pewnego momentu, dopiero w nastepne kolejnosci sie zastanawiam czy np. z pasmem wszystko OK.
Zgodze sie tez z tym ze drivery kompresyjne wspolczesne a zwlaszcza midbasy projektowane do PA nadaja sie dow arunkow domowych tyle o ile. Potrzebuja mocy a na grzyba 100W dawac glosnikowi 95dB w 50m2 ? Dolu z takich konfiguracji niewiele, wrazenie suszenia czesto gesto, niedobory wysycenia na dolnym srodku i wypelnienia dolu. Znane rzeczy.
Za to w klasycznych paczkach czesto robisz glosniej i rosna tylko znieksztalcenia skoki dynamiki od-do, niby jest pasmo, ale bas malo przypomina akustyczny, góra z tweeterow ladna, czesto doslodzona ale przez mniejsze od cd zroznicowanie dynamiczne bardziej monotonna. itd itp.
W kazdym razie średnia krajowa kazdego kraju jestem pewien bedzie celowac w basrefleksa z tekstylna slodkawo grającą kopulka i pulchniutkim na dole pasma basem oraz lekko zaokrąglona średnica.
Jakie instrumenty na żywo tak brzmią ?:-)
to tak jak dla wiekszosci Polakow wyborem kulinarnym jest schabowy albo golonka z ziemniakami i kapustą z grzybami, moze ostatnio o tyle zmiana ze popijane nie kompotem tylko Colą. Nikomu w talerz nie zaglądam. No i ?