To az tyle przeroznych przewodow i do wszystkiego oddzielnych potrzeba (i pewnie tylko konkretne weze o znakomitej rozdzielczosci, dynamice, rownowadze tonalnej i scenie) aby zagralo jak nalezy ?
Im więcej kabli tym lepiej i do wszystkiego osobno.
Tu jest mój Klangfilm o średnicy 1-mm, miedź pokryta srebrem. M.in. to pęto co widać, w całości poszło do kolumn na przewody głośnikowe, i to tylko na samą średnicę. Więc, co srebrna taśma i 7-10 drutów Klangfilma pod plusem i ciut mniej pod minusem, to nie jeden drut.
Aspekty brzmieniowe srebrnych taśm, i srebrzonych miedziaków Klangfilma doskonale są mi znane, tak samo jak wpływ każdego kolejno dodawanego drutu do przewodów. Poza tym, musi być idealnie dobrana ilość przewodników dla żyły dodatniej i ujemnej.
To najlepsze przewody jakie miałem/mam na średnicy, dla największych driverów AlNiCo 375/2440, ...i żadne z wszystkich poprzednich jakie miałem, tak nie zagrały jak te obecne.
Na basie też nie kulawo, bo do zwrotnicy dla LE15A grube miedziane węże solid-core, jak widać na starszym załączniku.
Na wysokie dla mniejszych driverów LE85 AlNiCo odpowiadają srebrzone QED'y … Tak jak i dla tweeterów 075 AlNiCo – oczywiście dla każdych głośników osobny komplet :-)
Wewnętrzne okablowanie, czyli pomiędzy przetwornikami a zawrotnicami: Bas - z Audio Note (Japan) QSSC Silver Speaker Cable; Średnica - oryginalny z wiązką drobnych/sztywnych miedzianych cynowanych drucików; Wysokie i Tweeter - to samo co do kolumn. Przy okazji, jak się nawiną stare Kimbery 8AG to porównam z QED'ami na wysokich, ale i sprawdzę w większym przekroju, dając kilka kompletów okablowania pod każdy głośnik.
Dla każdego głośnika osobna zwrotnica typu charge-coupled z 18VDC :-)
I gra jak ta lala, od wokalu do metalu :-) ...swoboda, naturalność, namacalność, uniwersalność, przestrzeń, scena, wokale, dynamika mikro i makro, rytm, rozdzielczość, realizm, itd. Jakiś Jazzik czy Klasyczka, toż to normalnie się bawi ta muzyką na totalnym lajcie. Z drugiej strony jakiś dobry Rock, czy coś w stylu Electro, to nawet zadyszki nie łapnie bo jest taki wyster w całym paśmie, łącznie ze średnicą ...nawet jak jest gęsto w średnicy, to trzyma roździałkę i pełną swobodę.
Tylko jest jeden problem, gdy się załączy system, to później ciężko wyłączyć, bo tak wciąga muzyka :-)
Przez lata przywozono do mnie przerozne kabelki - kiedys nawet caly duzy worek. Jednego razu na testy wypozyczylem nawet z Korisu gkosnikowe za ok. 17kzl i jeszcze nigdy nikt nie zauwazyl jakichkolwiek roznic w brzmieniu, czy byly wpiete takie za kilka zl czy bardzo drogie. Tak wiec te wszystkie opisywane (tylko opisywane, a niczym niepoparte) rzekome roznice w brzmieniu, tworzace sie w glowach sluchaczy sa tylko i wylacznie wytworem ich wyobrazni, fantazji, zludzeniami... i jak to jeszcze mozna nazwac - wiadomo o co chodzi.
To musi zapier*alać na pełnym lajcie, a nie grać jak ze starego radia :-) ...wtedy będą bardziej oczywiste wnioski.