Audiohobby.pl

Oczko mu się odlepiło, temu misiu...

partick

  • Gość
12-12-2015, 00:32
http://www.audiostereo.pl/pylon-topaz-15_124095.html



Tak w sumie, trochę na odp... się to mocowanie.

lancaster

  • Gość
12-12-2015, 10:12
szukasz kleju partick ? moge zapytac :-)

stawiam ze termiczny ale pewien nie jestem.

Mirek19

  • 688 / 4823
  • Ekspert
12-12-2015, 12:27
Całkiem możliwe że to klej termiczny, ale równie prawdopodobne że bazujący a octanach, czyli któryś z przezroczystych silikonów.
Takie kleje schną co prawda nieco dłużej, ale sama spoina ma bardzo sprężystą konsystencję co może wpływać na jakość grania tak "zamontowanego" głośnika- tłumienie pomiędzy koszem głośnika a samą obudową.

lancaster

  • Gość
12-12-2015, 20:12
Najprodciej zadzwonic do firmy. Tak mysle. Jeszcze prosciej by bylo zlecic naprawe uszkodzonego przypakiem glosnika serwisowi. Wtedy klient tylko paczke pakuje :-)

lancaster

  • Gość
12-12-2015, 22:45
wiadomo ;-)

Gustaw

  • 3920 / 3524
  • Administrator
13-12-2015, 16:09
A wystarczyłyby cztery otwory, na śruby, w pierścieniu. No ale ja prostym technikiem jestem

Po jakiego grzyba? Przecież przy normalnym użytkowaniu ten głośnik nie ma prawa wypaść. Też jestem prosty technik-mechanik precyzyjny :-)

Pisałeś wcześniej, że klient nie wie jakiego kleju ma użyć? Przepraszam bardzo ale dlaczego klient ma wiedzieć jakiego kleju ma użyć? Zepsuł głośnik, rozpie...ił kolumny i jeszcze ma być poinformowany jakiego kleju ma użyć do ich naprawienia? Może loda też mu ktoś ma zrobić w ramach zadośćuczynienia ? :D

Jeżeli moje wypowiedź nie jest spójna pod kątem logiki to proszę o dowód :)
« Ostatnia zmiana: 13-12-2015, 16:17 wysłana przez Gustaw »

Gustaw

  • 3920 / 3524
  • Administrator
13-12-2015, 16:26
A wystarczyłyby cztery otwory, na śruby, w pierścieniu. No ale ja prostym technikiem jestem

Pisałeś wcześniej, że klient nie wie jakiego kleju ma użyć? Przepraszam bardzo ale dlaczego klient ma wiedzieć jakiego kleju ma użyć? Zepsuł głośnik, rozpie...ił kolumny i jeszcze ma być poinformowany jakiego kleju ma użyć do ich naprawienia? Może loda też mu ktoś ma zrobić w ramach zadośćuczynienia ? :D

Gustaw, źle robisz Pylonowi. No ale to Twój wybór.

Ja mogę tylko napisać, że klient mający małe dzieci, powinien korzystać z maskownic.

Z tego co pamiętam najlepszym rozwiązaniem jest brak jakiegokolwiek sztywnego połączenia głośnika ze ścianką przednią. Ideałem byłoby mocowanie wewnętrzne na zasadzie obejma na magnes.

Można oczywiście zastosować śruby z łbem stożkowym i następnie przykleić pierścień ale czy ich brak, przy klejowym zamocowaniu głośnika zaburza estetykę lub jakość dźwięku z tych kolumienek? Myślę, że nie. Jeżeli nie to w czym problem? Że głośnik jest klejony? Dla mnie nie jest to problem. Osobiście, w takiej sytuacji, wystawiłbym fakturę klientowi za serwis i tyle. Jak uderzy po kieszeni to na drugi raz przy dzieciach zastosuje maskownice. Jeżeli nie uderzy po kieszeni to na drugi raz będzie to miał w pompie bo i tak firma naprawi mu za darmo.

"Klient nasz pan" ale bądźmy uczciwi w ocenie sytuacji.
« Ostatnia zmiana: 13-12-2015, 16:31 wysłana przez Gustaw »

lancaster

  • Gość
13-12-2015, 18:33
A wystarczyłyby cztery otwory, na śruby, w pierścieniu. No ale ja prostym technikiem jestem

sprawa do serwisu, dla mnie typowo odpłatna.

"klient moze nie wiedziec jakiego kleju użyc" no może, podobnie jak mu kolumna spadnie z 3 piętra moze nie wiedziec czym płyty skleić. Pełna zgoda ze moze nie wiedziec.


Ty jestes zdaje sie informatyk ? Jak Ci klient namiesza w programie bo nie wie jak nie namieszac a siostrzenica dorwała sie do kompa przypadkiem to co robisz ?
Obciach straszny dla Ciebie ze sie wysypało pewnie ?;-)

Odnosnie odspzegnieca glosnika od obudowy to dokladnie jak piszesz a w szczegole jakbys byl ciekaw to poczytaj na Linkwitz Labs. Tylko takie rzeczy to w paczkach za 200Kzł np. albo i niekoniecznie.

lancaster

  • Gość
13-12-2015, 18:53
a, sorki, Oriony jakbys kupil od Siegfrieda jako DIY za pewnie 40Kzł juz teraz to masz tam chyab tego typu system mocowania glosnikow. Dla pasjonatów.

Gustaw

  • 3920 / 3524
  • Administrator
13-12-2015, 22:10

" W moich byłych B&W P5, które były duuuużo droższe od Topazów metalowy głośnik wysokotonowy był mocowany na wcisk, bez kleju i bez śrubek. Trzymało się to bardzo dobrze i nie miałem odczucia aby wpływało na jakość wysokich tonów"

http://www.audiostereo.pl/pylon-topaz-15_124095.html


:-)

lancaster

  • Gość
13-12-2015, 22:24
W audiophysicach Virgo glosnik byl mocowany przez 3 przyklejone do magnesu gąbki na wcisk i żyły, to były czasy.
Tak sie rodza legendy ;-)

lancaster

  • Gość
14-12-2015, 11:11
a w tym wypadku "jakos wypadł" czy klient wydlubał ?

jak chcesz sie podopierdalac to powiedz od razu a nie tam jakies podchody robisz bo czas  trace :-)

Lutek

  • 545 / 6070
  • Ekspert
14-12-2015, 13:11

[/quote]
Mając małe dzieci w domu to właściciel tych kolumn mógłby sobie sam "wystrugać" maskownicę czy osłonę zakładaną po odsłuchach.
[/quote]

Takie oslony wlasnie sobie zrobilem, ktore zabezpieczaja nie tylko przed  dzieckiem, ale i przed szkodliwym dzialaniem swiatla na zawieszenia i membrany - oprocz grubej tkaniny obiciowej, jeszcze czarny brystol.

Gustaw

  • 3920 / 3524
  • Administrator
14-12-2015, 13:21



" W moich byłych B&W P5, które były duuuużo droższe od Topazów metalowy głośnik wysokotonowy był mocowany na wcisk, bez kleju i bez śrubek. Trzymało się to bardzo dobrze i nie miałem odczucia aby wpływało na jakość wysokich tonów"

http://www.audiostereo.pl/pylon-topaz-15_124095.html


:-)

W Tannoy Mercury F3 tak samo, gwizdek na wcisk jest. Ale mimo kilku przeprowadzek, w sumie kilkaset mil przejechały, jakoś nie wypadł :)


Mnie irytuje tylko jedna kwestia.

Zachodni producent może tak zamontować głośnik i nie ma żadnej afery.
Polski producent od razu jest zjeb....y (sorry) za dokładnie to samo.
Nie jest krytykowany przez Niemca, Chińczyka lub Aborygena, tylko właśnie przez Polaka.

Proszę o logiczne i rzeczowe wytłumaczenie tego zjawiska bo ja kompletnie tego nie rozumiem.


brodacz

  • 1780 / 4038
  • Ekspert
14-12-2015, 14:13
Czemu cokolwiek choć trochę kontrowersyjnego stanie się na AS zaraz zakładany jest tu watek na ten temat i prowadzone sa potajemne dyskusje.Czemu nie skomentujecie tego tam tylko powielacie tematy.
Czyżby na AS wiekszość była  bardziej wygadana,czy chamówa jest zbyt szybko usuwana i nie dadza sie co niektórym rozwinać.