Dzięki gotyk1. Jestem można powiedzieć nowy. Przeglądam i czytam wiele o sprzęcie audio. Często tez czytałem wiele Twoich wpisów. Twoje "zmagania" z magnetofonami są bardzo ciekawe,np.mniej więcej: tego wylicytowałem,tego postawię tu,brzmi lepiej od...,przegląd zrobią i się okaże,Akai jest...,kieszeń po stronie...,poluje jeszcze na Nakamichi...,podświetlenie,ma...,wygląda lepiej od...,itd. Ja zaczynałem jeszcze z audio w latach 80-tych. Nie był to jakiś sprz wybitny. Jak wielu z Nas,miałem radiomagnetofon,jakiś słaby wzmacniacz,kolumny. Nagrywało sie z radia,polowało sie na audycje. Kupowało się raz na jakiś czas jaką lepszą kasetę,itp. Cała ceremonia. Miało to "to coś". Bezcenne. Teraz chciałbym to znowu wskrzesic odbudować. Mamy trochę inne czasy,wiekszy wybór,są aukcje. Chociaż wiadomo,że dzwięk nagrany,nawet z najlepszego tunera nie bedzie miał takiej"jakości"jak,np.z CD,ale będzie analogowo-naturalny. Szukając dla siebie sprzętu,(najpierw wzmacniacza)miałem 3 firmy do wyboru" Denon,Yamaha i Sony. I ich najpopularniejsze modele. Wybór padł na Sony serii ES. Zacząłem polowanie i teraz mam TA-F 570 ES,czarny z drewnianymi bokami,(boczkami)w idealnym stanie jak na razie zewnętrznym,bo go dopiero od niedawna mam. Wygląda bajka. Do magnetofonu też zamierzam(nawet dorobić) założyć boczki. Kolumny mam na razie Yamaha NS-G30(ale mam mały pokój,ok.2.15 x 3,20). Szukam jeszcze tunera. Chciałem ST-S 707,albo 770 ES,ale dla mnie są one za drogie,a tez odradzono mi,twierdząc,że dżwięku mi zauważalnie dużo nie polepszą. I,że wystarczy,np.ST-S 505,590 ES. Wybrałem 590 ES,z racji tylko,że ma wyższą numerację,a niczym chyba innym się nie różni od 505(?). Niedawno brałem udział w aukcji 590 ES na ebay-u. Pilnowałem dnia,godziny do kiedy jest aukcja,aż tu nagle patrzę jaka jest aktualna cena,a tu napisane,że sprzedany...za 15,50euro(!!!) Jestem pewien,że było coś nie tak. Zapytałem na ebay-u,to odpisali,że było zgodnie wszystko,ale jeszcze sprawdzą. Nie znam się dobrze na tym,może właściciel kupił sam od siebie. Szukam,więc dalej. To się rozpisałem. Na razie.