sluchawki przyjechaly, moze sie jeszcze wygrzeja jak to sie mowi.
zaczne od dobrej strony : ladnie wykoanne, dbalosc i dokladnosc jak dla mnie ciezka do zlapania za 10x wieksze pieniadze.
z wygodą juz troche slabiej ale ja ogolnie wrazliwiec jestem w temacie, na uszach musze miec jedwab i aksamit :-) wiec dla wiekszosci pewnie beda spoko, sa mniej wydodne od JBL410 ktorych uzywam do rozmow na ulicy i sporadycznego sluchania muzyki.
JBL wygladaja przy chinskich sluchawkach wrecz niepowaznie.
ale graja niestety sporo lepiej.
z trojki armatur najlepiej wypadaja dla mnie ZST choc i tak mniej kolorowe od JBL, ogolnie brzmienie nieco za surowe jak dla mnie, jesli ktos szuka w ta strone moge polecic sprobowac zwlaszcza za te niewielkie pieniadze.
Swoje 3 egzemplarze rozdam w prezencie ;-)
poszukam czegos jednomembranowego made in china dla odmiany.