Audiohobby.pl

Klub miłośników muzycznej awangardy XX i XXI wieku

magus

  • 20990 / 6105
  • Ekspert
25-10-2015, 06:45
jarrro, sa czy przypadkiem rytm to nie jjest jeden z elementów tej struktury muzycznej, którą programowo odrzucssz, ponieważ wywiera emocjonalny szantaż na słuchaczu?
Odszedł 13.10.2016r.

jarrro

  • 53 / 3908
  • Użytkownik
25-10-2015, 19:06
Magus  , nie zrozumiałeś  mnie .  Podzieliłem  muzykę  na tę  , co angażuje  uczuciowo  i tę , co nie angażuje. Nie stawiam   wyżej    drugiego  rodzaju  , co  z szantażu  uczuciowego  rezygnuje. Mówię  tylko, że czasem  człowiek czyli ja   potrzebuje    takich dźwięków, które  niejako  nie dodają  emocji , tylko są  neutralne. Emocji w życiu jest nadmiar, czasem   warto  się  wyciszyć  , uspokoić  i do tego  służy Nowa Muzyka, czy też   free jazz
pozdrawiam
jarrro

pastwa

  • 3826 / 6102
  • Ekspert
25-10-2015, 20:40
Emocji w życiu jest nadmiar, czasem   warto  się  wyciszyć  , uspokoić  i do tego  służy Nowa Muzyka, czy też   free jazz

A ja myslalem, ze do wyciszenia sie i spokoju sluzy nam cisza, a nie jakas muzyka ;'))

Gustaw

  • 3920 / 3524
  • Administrator
25-10-2015, 22:09
Emocji w życiu jest nadmiar, czasem   warto  się  wyciszyć  , uspokoić  i do tego  służy Nowa Muzyka, czy też   free jazz

A ja myslalem, ze do wyciszenia sie i spokoju sluzy nam cisza, a nie jakas muzyka ;'))

Świetnie wyciszają stopery do uszu  ;-)

jarrro

  • 53 / 3908
  • Użytkownik
25-10-2015, 23:27
Najlepiej  wycisza  żona w rozciągniętym  staniku z przypaloną  kiełbasą  w ręku  hucząca  nad uchem
pozdrawiam
jarrro

dodekafonix

  • 51 / 3444
  • Użytkownik
26-10-2015, 07:36
Wróćmy do spektralizmu.Otóż warto dodać, że zainteresowanie  tych kompozytorów spektrum dźwięku, tudzież barwą i harmonią to kontynuacja tradycji francuskiego impresjonizmu, ale też poszukiwań sonorystów, w tym szkoły polskiej. Spektralizm nieraz zresztą nazywany jest neosonoryzmem.
To jeszcze Grisey
Tu fragment cyklu Les Chants de l'Amor

https://youtu.be/hpbpI-YvdBY

i Derives - jakiś mało ogarnięty osobnik okreslił ten utwór jako postmodernizm !!!!!!!!!!!!!!!



Ciekawe czy linki będą działać

dodekafonix

  • 51 / 3444
  • Użytkownik
26-10-2015, 07:41
No niestety, chciałem wysłać same linki a wyszło jak wyszło. Sorry Dong ale chyba lepiej nie komplikować życia i nie mnożyć bytów ponad potrzebę- brzytwa Ockhama się kłania.....

dong

  • 541 / 6071
  • Ekspert
26-10-2015, 10:27
Wklejenie linku nie wystarczy, aplikacja forumowa zamienia go automatycznie na osadzoną tubkę.

Trzeba go "zapakować" ręcznie w tag url:
(url=adres internetowy)tekst do wyświetlenia(/url)
(oczywiście zamiast nawiasów zwykłych powinny być kwadratowe; w przykładzie nie mogę tak zrobić, bo zostanie przekształcony w niedziałający link).

Owszem, jest to mała komplikacja, ale da się - i ma swoje zalety.

Ja osobiście w wątku szukam raczej wypowiedzi i refleksji o muzyce, a jeżeli już przykładów, to raczej w postaci informacji o kompozycjach lub konkretnych płytach. Na youtube filmiki równie szybko się pojawiają, jak znikają, i po paru latach takie puste wklejki tylko straszą - nawet nie wiadomo, co się pod nimi kryło.
A zwykły link zawsze można opisać po swojemu.

dodekafonix

  • 51 / 3444
  • Użytkownik
28-10-2015, 06:36
Kolejny kompozytor związany z spektralizmem- Tristian Murail

tu kapitalna kompozycja Desintegration na 17 instrumentów i taśmę

https://youtu.be/4basuUUatf8

i równie urocza L'esprit des dunes

https://youtu.be/ZFncet5VHRs

 wklejam klasyczne linki  ale wcześniej je podpisuje więc nawet jeśli link będzie martwy to zawsze osoba zainteresowana będzie mogła danego utworu poszukać  na YT z innym linkiem. Niestety nie mam czasu bawić się w URL-e- mam mnóstwo roboty i deadline na głowie


dodekafonix

  • 51 / 3444
  • Użytkownik
07-11-2015, 07:23
 No i jeszcze jedne z ostatnich dzieł Muraila
Reflections/Reflets I & II, for orchestra (2013)

https://youtu.be/OZMq9cP3AAI

Un Sogno (2014)

https://youtu.be/BIK9HuqDPwc

Max

  • 2204 / 5599
  • Ekspert
23-01-2016, 14:14
OK, skoro wątek powstał, to trzeba podlać. Zwracam się do autora wątku o nie uleganie amnezji czy też zwykłemu zniechęceniu w temacie muza awangardowa XX/XXI wieku ;-)

Z cyklu "Czego teraz słuchacie":


Agata Zubel "NOT I"


"Labirynth"...
Neurotyczny, odjechany, wzbudzający niepokój, bardzo oryginalny. Nieco rwany, ale przykuwający uwagę. Z uwagi na smaczki, chyba lepiej zapodać sobie na słuchawkach.

"Aphorism on Miłosz"...
Znowu bardzo ciekawie, od samego początku. Ta babka ma talent. Muza niezwykła z ciekawą motywiką, a balans między manifestowaniem oryginalności a sztuką muzyczną, bardzo wymagającą ale skierowaną do słuchacza, wydaje się zachowany. Choć to pewnie może być impresyjnie i percepcyjnie zmienne w zależności od nastawienia... ;-) Dziś, tu i teraz jestem na tak :-)
Muzyka deskryptywna, antycypująca coraz trudniejszą rzeczywistość nas otaczającą ;-))

"Shades of Ice"...
Mimo całego radykalizmu, ta muza przekonuje. Więcej tu tła dźwiękowego niż zdrowego motywu muzycznego, ale... może być.

"Not I"
Znowu niezwykła - kompozycja tytułowa. Flirt wysublimowanego wokalu/szeptu/"schprechgesangu" z kameralną warstwą instrumentalną. 
Na chwilę robi się rytmicznie i jazzowo, ale potem znowu intrygujący performans (siermiężny nieco jeśli idzie o angielski akcent ;)) wokalny autorki. Pod koniec, idea "niepokojenia odbiorcy" tak bliska Boulezowi wprowadzona zostaje z całą bezwzględnością :)

Po wybrzmieniu utworu mam nieodpartą potrzebę zapodania sobie jakiego Haydna czy innego Bacha, albo choćby Benka Brittena ;-))

Utalentowaną panią Agatę usłyszę na żywo już za tydzień:
http://www.nospr.org.pl/pl/koncerty/303/orkiestra-muzyki-nowej
« Ostatnia zmiana: 23-01-2016, 14:17 wysłana przez Max »

Max

  • 2204 / 5599
  • Ekspert
23-01-2016, 14:32
Jeśli chodzi o panią Joannę Woźny, przed zamówieniem odrobiłem lekcję na jutubie ("As i a mirror, darkly", Landshaft II,) a przewaga pustego bełkotu dźwiękowego nad zdrową narracją muzyczną rozumianą bardziej tradycyjnie - czyli awangardowa hochsztaplerka, wydała mi się tak oczywista, że zrezygnowałem z płyty KAIROS.       

« Ostatnia zmiana: 23-01-2016, 14:39 wysłana przez Max »

Max

  • 2204 / 5599
  • Ekspert
23-01-2016, 15:29
Jeśli chodzi o spektralizm, to niezależnie od tego, że dla mnie zawsze bardziej istotna jest narracja, opowieść, motyw, a nie samo poszukiwanie brzmienia, barwy czy "dźwiękowego spektrum", muzyka Muraila czy Griseya wydaje się intrygująca.
"Quatre chants pour franchir le seuil", czeka w koszyku na zamówienie. Kompozycja robi dobre wrażenie.
Chciałem sobie coś jeszcze domówić z KAIROS-u (na musicisland.pl), http://www.music-island.pl/szukaj.html?SimpleSearchText=kairos ,ale Woźny, Lachenmann, Ferneyhough, Rihm, Scelsi czy Feldmann, po odrobieniu internetowo/jutubowej lekcji nie przekonali, że warto.
Nowej Muzyki "w ciemno" zamawiał już nie będę - a KAIROS drogi ;) 

Generalnie, nieodparte wrażenie dekadencji, chaosu, pesymizmu, powstaje na skutek zagłębienia się w ofertę muzyczną, którą składa współczesność....
Proszę o przykłady, które zanegują powyższą tezę. Bardzo by mnie ucieszyły.

Max

  • 2204 / 5599
  • Ekspert
23-01-2016, 15:58
No cóż, kiedy twórca współczesny decyduje się na tak karkołomny zabieg, jak niezrywanie więzów z tradycją muzyczną..... muzyka potrafi wabić, czarować i urzekać:

Lichtes Spiel


Rihm'a zamierzam poeksplorować.
Oczywiście Donaueschingen odrzucało ów Bergowsko - Schonbergowski ekspresjonizm, czy też subiektywizm.
Do diabła z Donaueschingen... ;-))



Znakomita muza.
Nie wiem jak to się stało, że Rihma nie mam jeszcze na półce. Bomba !
« Ostatnia zmiana: 23-01-2016, 16:28 wysłana przez Max »

dong

  • 541 / 6071
  • Ekspert
24-01-2016, 22:48
Chciałem sobie coś jeszcze domówić z KAIROS-u (na musicisland.pl), http://www.music-island.pl/szukaj.html?SimpleSearchText=kairos ,ale Woźny, Lachenmann, Ferneyhough, Rihm, Scelsi czy Feldmann, po odrobieniu internetowo/jutubowej lekcji nie przekonali, że warto.
Nowej Muzyki "w ciemno" zamawiał już nie będę - a KAIROS drogi ;) 

Generalnie, nieodparte wrażenie dekadencji, chaosu, pesymizmu, powstaje na skutek zagłębienia się w ofertę muzyczną, którą składa współczesność....
Proszę o przykłady, które zanegują powyższą tezę. Bardzo by mnie ucieszyły.

Spróbuj Georgesa Aperghisa i Friedricha Cerhy. Może jutro znajdę chwilę czasu, to napiszę konkretniej.