Ileś tam lat temu jak miałem koss porta pro byłem święcie przekonany, że posiadam świetne słuchawki, na których słuchałem muzyki, ciesząc się nią i nie zadając sobie nawet pytania o to czy dokonany przeze mnie wybór mnie do końca satysfakcjonuje. Powodem tego było m.in. to, że ja żadnych innych słuchawek nie znałem, a - choć było to bardzo dawno temu, a w co teraz trudno uwierzyć - te 130 zł to wydawało mi się dużo jak na słuchawki. Z czasem "poznawałem" (w cudzysłowie, bo miało to miejsce za pośrednictwem ekranu komputera czy opisów użytkowników forów internetowych) inne słuchawki, w tym sennhesera hd600/650; jak zobaczyłem, że kosztują 1400 zł to już byłem przekonany, że droższych i lepszych słuchawek to nie ma, a posiadając je to i głos Boga można usłyszeć. U większości osób audiofilski brak pokory właśnie z tego typu "doświadczeń" wynika. Miałem to szczęście, że mogłem posłuchać Sony R-10, akg k-1000, cd-i od accuphase itd.itp, włącznie z cudownymi kablami - i co najważniejsze bez konieczności płacenia za nie. Przekonałem się nausznie, że faktycznie to gra i gra lepiej niż tańsze "odpowiedniki", choć różnica nie jest warta 10% różnicy w cenie, a największą różnicę w brzmieniu wprowadza jakość nagrania. Zrozumiawszy to dałem sobie święty spokój z tym całym audiofilizmem i zacząłem po prostu słuchać muzyki, a nie sprzętu. Zrozumiałem też, że pieniądze to najmniej kosztowana forma zapłaty za to hobby; czas, który mu poświęciłem, ewentualne scysje z tym związane, nerwy, rozczarowania kosztowały mnie znacznie więcej.
Poza tym, myślę, że obecnie największy brak pokory i pycha audiofilska cechuje producentów audio (i pokrzykujących im recenzentów, gdyż jedni zależą od drugich). Tutaj niezła dawka:
http://astellnkern.iriver.pl/24,,produkty.phpW Astell & Kern badamy niezliczone materiałów aby pozostać wiernym naszej filozofii projektowania: Dostarczać piękno i czystą esencję surowca bez zbędnej obróbki.
"Silny, nie korodujący metal , który nie łatwo zginać lub uszkodzić . "
"Metal , któremu można przywrócić idealny stan poprzez polerowanie . "
Ten rodzaj metalu jest już powszechnie stosowany przy produkcji zegarków z najwyższej półki.
W przeciwieństwie do klasycznej duraluminowej obudowy AK240 nowa edycja AK240SS jest wykonana w całości ze stali nierdzewnej. Rozwiązanie zostało zaimplementowane aby w pełni wykorzystać potencjał tego materiału.
Ze względu na niezwykle trudne techniki przetwarzania i wysokie koszty w porównaniu z aluminium, wykorzystanie stali szlachetnej jest zarezerwowane do zegarków z najwyższej półki. My w Astell & Kern stworzyliśmy specjalną wersję AK240SS z wykorzystaniem stali nierdzewnej , aby przynieść wam tylko to, co najlepsze .
Jednym z aspektów Hi-Fi i Car Audio którego absolutnie nie można pominąć jest zmasowanie. Eliminuje ono hałas generowany przez obwody elektryczne we wszelkich urządzeniach elektronicznych . Ponieważ zmasowanie jest jednym z czynników , które mogą znacznie wpływać na dźwięk , to nie może być pominięty w sprzęcie audio Hi- Fi , takim jak AK240 .
W standardowym AK240 wykorzystano obudowę z anodyzowanego duraluminium z kilkoma punktami masy stworzonych poprzez trawienie laserowe .
AK240SS stosuje wprost odwrotny ststem. Wykorzystuje on całą obudowę ze stali nierdzewnej jako masę. Przynosi to widoczną poprawę jakości dźwięku w stosunku do klasycznej wersji.
Bez jakichkolwiek zmian w sprzęcie lub oprogramowaniu , będziesz mógł doświadczyć jaśniejszego , jeszcze bardziej precyzyjnego dźwięku.
Aby podnieść poprzeczkę jeszcze wyżej sporo uwagi poświęcono również pokrowcowi do AK240SS.
Pokrowiec wykonany ze skóry światowej sławy TANNERIE Rémy Carriat uzupełnia obudowę ze stali nierdzewnej , dodając jeszcze więcej wyjątkowości limitowanej wersji AK240SS."
Ja przypomnę tylko, że to wszystko jest o PRZENOŚNYM ODTWARZACZU MP3 za 12tyś zł; jego edycja blue note (różni sie tym, że jest niebieska i ma napis blue note) kosztuje ponad 30 tys zł (
http://audiomagic.pl/odtwarzacze-mp3/astellkern-iriver/21664-iriver-astellkern-ak240-blue-note-8809340829348.html?4clk=MjE2NjQsMzQsMTQzMDE0MTM4MSwzLDRmODU3ZmI0OGY2ZGMzMDU2OTgyODIyZDAxZDI1Mjdh); a na dniach firma ta wypuszcza nowy, wyższy model ak360 czy jakoś tak; cena póki co nieustalona, ale chyba 50tyś zł będzie kosztować. To dopiero przejaw pychy.