Monserat Caballe, który album na początek?

[Synthax]

Jak w temacie. Bardzo ładny głos. Tylko nie wiem, od której płyty zacząć żeby nie był na niej zbyt duży śmietnik i rozrzut jakości nagrań.

[Karol]

Freddie Mercury & Montserrat Caballé - Bacelona z 1988 roku.
To na początek, a później...

wszystko jak leci, czyli cokolwiek i w jakikolwiek sposób zdobędziesz. :-)

[Synthax]

Freddie Mercury & Montserrat Caballé - Bacelona z 1988 roku.
To na początek, a później...

wszystko jak leci, czyli cokolwiek i w jakikolwiek sposób zdobędziesz. :-)

Dzięki Karol, choć lubię Queen to takich popowych duetów już nie bardzo mam ochotę słuchać. Wolałbym coś bardziej operowego. Tylko w takim repertuarze zdarzają się wspomniane przypadkowe składanki w miernej jakości...

[Karol]

Syntax to może od "Viva La Diva".
W moim przypadku, była to pierwsza płyta Montserrat Caballe, której posłuchałem.
Prawdę mówiąc, w tym przypadku, był to czystej wody przypadek. :)

[4m]

Imho The Original Jacket Collection.

[Karol]

"The Original Jacket Collection" na początek?
4m, to 15 CD! :-)

[4m]

No to może Icon :)