Audiohobby.pl

Klub miłośników muzyki poważnej

pień

  • 3131 / 1643
  • Ekspert
07-02-2024, 07:07
Dzięki Chaos  za przypomnienie.

I raczej głośno nie będzie :)
   Uśmiech dlatego że jestem optymistą.
 Dla mnie pojęcie >muzyka poważna<  nie ma sensu.   Muzyka jest częścią historii a my nie żyjemy we wszystkich czasach na raz i muzyka jakiej słuchamy to taka która uwiązana jest z naszym czasem.   
  Jednak każdy zapewne robi wycieczki :)    w historię.   Ja tak też mam, ale nie jest to na zasadzie jakiegoś głębokiego poznawania no bo, czas zakotwiczenia inny.   
Wszystko u mnie na zasadzie >play listy przebojów <     :)   
   Jedną z ważniejszych pozycji na niej jest dla mnie :



    A nawet płyty solidnej nie posiadam :(   
Ale mam za to 1100 metrów znakomicie zapisanej taśmy :)   Jakimś fartem gdzieś kiedyś-  kupiona skrzynka taśm z rozgłośni ZDF wprawdzie-  ale to nie szkodzi-  wykonanie znakomite i choćby dla tej jednej taśmy warto było kupić solidnego szpulowca.
ed:  wróć-  tej taśmy jest więcej bo to duża szpula-   kilometr jest na małej :)


« Ostatnia zmiana: 07-02-2024, 07:15 wysłana przez pień »

Chaos

  • 869 / 5598
  • Ekspert
08-02-2024, 01:52
pień, ratujesz honor forum. Są tu jeszcze oprócz serwisantów i zbieraczy złomu, słuchacze muzyki:-)

Ja "żyję we wszystkich czasach". Haydn, Beethoven czy Szymanowski żyją dla mnie nadal. Ich muzyka trwa i jest istotną składową naszej cywilizacji, mojej cywilizacji. Wczoraj, dziś co za różnica, inne style ale ludzie tacy sami. Upadki, wzloty, piękno i groza, tak jak dzisiaj. Trochę mi tylko zajęło żeby to zrozumieć.

Peer Gynta Griega bardzo lubię. Nie znam tego wykonania więc w wolnym czasie chętnie posłucham. Dzięki!
U mnie rolę edukatora pełni Radiowa Dwójka. Jak tam coś mi przypasuje to słucham ze Spotifaja a potem ewentualnie kupuję na płytach.
 
Skrzynki z taśmami zazdroszczę. Ja nie mam szpulaka a na zwykłych kaseciakach klasyki raczej nie słucham. Czasem zdarzy mi się zrobić jakąś roboczą kopię na metalówce jednak zdecydowanie wolę LP, CD i SACD. Kasety kocham i często używam ale przy innych gatunkach muzyki.

pień

  • 3131 / 1643
  • Ekspert
08-02-2024, 19:29
 No ale ja jestem zbieraczem złomu :)   Bo serwisant to raczej nie.
   Tzn.  od jakiegoś czasu już nie zbieram jakichś padłych legendarnych wzmaków itp....   
  ( na chyba 15 starych legend ze złotej ery -  trzy grają spoko-  reszte można śmiało na odzysk dawać )
Jedynie na magnetofony jeszcze mogę się skusić.

pień

  • 3131 / 1643
  • Ekspert
09-04-2024, 20:04
Ja "żyję we wszystkich czasach".

Wiesz co?   Dzisiaj zahaczyłem o inne czasy. 
Właściwie to one mnie zahaczyły i to dosyć solidnie :)
  Byłem podczas przerwy w pracy w sklepie-komisie ze sprzętem audio, nie pierwszy raz .
Skończyło się tak że do ostatniego klienta troszkę się spóźniłem.  Owo troszkę to 118 minut-  tak pokazał skaner DHL-a  bo to turę dla nich jechałem. 
 Powodem lekkiej obsuwy w czasie nie był w zasadzie jakiś wyjątkowy sprzęt grający a płyta pewnej pani :)
  Która przyszła do sklepu żeby >   porządnie posłuchać tej starej płyty.   
Płyta z wyglądu nic specjalnego-  zwykła winylowa i na dodatek rosyjska gdzieś tam z lat 70-tych.     A na płycie muzyka z baletu > Dziadek do orzechów, Piotra Czajkowskiego, pod dyrekcją Jewgienija Swietłanowa.   
  Jako miłośnik muzy poważnej zapewne gościa kojarzysz :)
Dla zasady napiszę że w tym przypadku na dziadka :)  wolę mówić Szczołkunczuk -
   Oczywiście nie jest to mi obce i nawet mam w domu CD,  wykonanie pod batutą bardzo znanego dyrygenta który ma przed nazwiskiem >von<   Orkiestra też nie w kij dmuchał.
   No więc tak:   wykonanie które posiadam-  z całym szacunkiem dla pana >von<  przed nazwiskiem ma tyle polotu i architektonicznej lekkości w sobie niczym gmach  Bundestagu .    Fajna budka w sumie hehehee.
   Po robocie nawet zahaczyłem o mediamarkt bo w przypominajce chwalili mi się że maja kupę nowych fajnych płyt.   Nie wiem co ja sobie myślałem tam jadąc ?  Na miejscu okazało się że najbardziej tzw.  poważną muzykę reprezentować może Taylor Swift-  czy jak jej tam.
W sumie fajna laska i na teledyskach mi nie zawadza-  przy czym audio nie musi być włączone -  w niektórych wypadkach wolę nieme kino :)
  No i teraz ma problem- gdzie wyrwać rosyjską płytę Szczołkunczuka pod batutą Swietłanowa z 70-tych lat.   Gdybyś coś wiedział Chaosie to daj znać, proszę.
    A może ktoś inny coś-gdzieś itd....     :)
   

Chaos

  • 869 / 5598
  • Ekspert
14-04-2024, 00:27
pień, przepraszam że dopiero teraz odpisuję ale ostatnio rzadko zaglądam na forum.

Obawiam się że za dużo ci nie pomogę bo od jakiegoś czasu od kacapskiej muzyki trzymam się z daleka. Spróbuj poszukać tutaj:
https://www.discogs.com/
Discogs nie jest zbyt dobry do muzyki poważnej ale nic lepszego nie znam.
W Polsce Mediaki już w ogóle nie mają w sprzedaży płyt.

Ja się ostatnio narkotyzuję Bachem. Strasznie lubię barok a właściwie go nie znam. Bardzo wpadł mi w ucho box ze zdjęcia. Niestety znalazłem go tylko za oceanem więc gdyby ktoś widział bliżej to niech da znać. Szukam tylko nówki.

pień

  • 3131 / 1643
  • Ekspert
14-04-2024, 08:59
Trzeba będzie chyba trochę grzebać :)   Ja tak na szybko u źródła ale takiego pudełka tam nie widzę-  może słabo patrzę ?   Przegrzeb trochę na wszelki wypadek.
 https://haensslerprofil.de/shop/kuenstler/bach-collegium-stut/

No a co do kacapskiej muzyki-  no takie czasy mamy że ja tam się nie dziwię trzymania z daleka.    Dziadka do orzechów ja jeszcze ew. strawię bo to w sumie muzyka dla dzieci a co z nich wyrosło potem to inna sprawa.

Wojciech7

  • 2262 / 1707
  • Ekspert
13-05-2024, 15:45
Robiąc porządki znalazłem w walizce taką kolekcję z serii -Mistrzowie Muzyki Klasycznej. Składa się z 18 książeczek w której jest płyta cd-audio. Czy to komplet nie wiem-?
Może się zdecyduje i posłucham na razie wybranych utworów na jakimś cd-odtwarzaczu. Tylko który będzie
dobrze odtwarzał -?  (Philips/Pioneer/Sony/Technics)- hehehe....
Zamieszczone zdjęcia to przykład z tej kolekcji.
Niestety nie posiadam dobrych kolumn podłogowych  tylko podstawkowe co może wpłynąć na wrażenia odsłuchowe
jednak...

Chaos

  • 869 / 5598
  • Ekspert
27-12-2025, 18:53
Walczę z Deutsche Grammophon! Kupiłem u nich ostatnio dwa winyle ze świetnej serii "Original Source". To nie pierwszy mój zakup bezpośrednio w DG ale pierwszy tak pechowy. DHL tak potraktował przesyłkę że uszkodził okładki. Złożyłem reklamację i przysłali mi kolejne dwa egzemplarze z informacją że nie muszę zwracać im tych uszkodzonych. Fajnie tylko że te drugie DHL też zniszczył! Powiedziałem dość. Jeśli tak szacowny wydawca nie potrafi zapakować swoich prestiżowych produktów to lepiej dać sobie spokój. To są ścisłe limity i każda zniszczona sztuka jest nie do zastąpienia. Normalnie płakać się chce na takie marnotrawstwo. Napisałem im że odeślę wszystkie cztery sztuki i chcę odzyskać pieniądze. Na razie zaoferowali mi 30% zwrotu kasy. Nie zgodziłem się. Zobaczymy co będzie dalej...

AUDIOTONE

  • 11117 / 6445
  • Moderator Globalny
27-12-2025, 23:51
Trzymam kciuki za pozytywne załatwienie problemu. Aczkolwiek wiem, że wolał byś dobre płyty a nie zwrot..
Analogowa Grupa Wywrotowa.
Wojtek.