Walkman kasetowy

[Krzysztof_M]

Szlifa na dotyk - to w sensie, że jakimś papierem typu 600-800 ?
Jak kiedyś pisałem, ja smar silikonowy wcieram palcami a potem wycieram.
Ale zaczynam się zastanawiać, czy Twoj pomysł z moczeniem nie jest jednak lepszy.
Ile w tym smarze je trzymasz?
Ciekawe czy np. podgrzanie tego do np. 50 stopni i ułatwiłoby penetracji smaru wgłąb gumy?

[ArturP]

Tak trochę poza tematem, nie używałem Tascam'a 38 od kilkunastu miesięcy, a wcześniej traktowałem rolkę dociskową  i paski tym samym środkiem do czyszczenia gumy (CLEANSER NOWA GUMA) , który był przeze mnie już tu opisywany. Otóż ów środek do pasków nadaje się rewelacyjnie, natomiast guma rolki jest słabo odporna na tą chemię. Rolka zdegradowała do bezkształtnej, ściekającej masy, ledwo to wyczyściłem.
  Nie mam pojęcia dlaczego tak się dzieje akurat z kontaktem z tą gumą, ale paski w Tascamie i innych mechanizmach są OK do dziś, sprawdziłem to. Kluczowy chyba jest termin przydatności, ten mój ma 13.04.2025.

[pień]

Moczyłem w Carmbie ok godziny, nie podgrzewałem :)   Potem papierkiem 400 szlifa tak aby aby, byle powierzchnia była ładna.
  Nie nadawałem jakichś beczkowatych kształtów bo jak mi się wydaje z fabryki wychodziły walcowe.
Ale mają regulację :)   Może to ja sierota dopiero to odkryłem jako ostatni.  Jednak nigdzie o tym nie czytałem ani nie widziałem.
   Wytłumaczenie na filmie.

  Na fotach widać jak wydłubać roleczki bez zdejmowania całych dźwigienek.   Miejsca na ośki rolek jest w sam raz,  szczególnie na tą przy kapstanie głównym.   Na reversie żaden problem bo można wyhaczyć sprężynkę i ustawić tak jak nam wygodnie do pracy.
   Popatrzcie jak wygląda ośka rolki dociskowej.  Słabo ale widać , zapomniałem ją sportretować extra a ma to związek z filmem :)

[pień]

[Krzysztof_M]

1. Dobre zdjęcia.
2. Stabilne filmiki, miło się ogląda.
3. Na patent z regulacją rolki bym nie wpadł - brawo za dociekliwość,  ciekawe, czy uda Ci się ustawić tą rolkę tak, że nie będzie zakłócała toru taśmy?

P.S. Pasek oczywiście do wymiany, bez dwóch zdań.

[pień]

1)   Dzięki
2)   Dzięki
3)   Udało się,  chociaż ułowić położenie tej baryłki na ośce żeby rolka równo kulała się nie jest łatwo.  Ponadto jednak jest już ona wiekowa bo ten walkman prawdopodobnie to 1989  rok produkcji, rolki mają więc po 36 lat?   Noo, jakoś tak hehehehe, nie jestem dobry w matmie.
  Caramba je rozmiękczyła oczywiście ale nastąpił efekt uboczny.   Taka rolka po Carambie podczas toczenia się odchodzi od tej swojej plastikowej tulei.   Tak jakby opona bez powietrza która odłazi od felgi.  Zlikwidowałem ten efekt nawijając wąski odcinek taśmy klejącej na tąże tulejkę.   Tak dwa obroty celem zwiększenia średnicy osadzenia rolek.   Pomogło, potem udało się ustawić że nawet na taśmach C120 idzie równo.   Jak długo to pociągnie,  nie wiem.
   Teraz dalej.   Taśma C120  wykazała przy okazji że dźwięk bardziej jodłuje.   Częstotliwość tego jodłowania że tak to nazwę jest o wiele za duża żeby wynikała z kiepskiego stanu paska i rolek.   Pozostaje więc jeszcze jedna opcja przyczyny tego, jak mi się wydaje.
   Głowica :)   
No i tak sobie ją dokładnie obejrzałem, rowka od zużycia nie posiada jednak samo miejsce gdzie dolega taśma do idealnych nie należy.
    Tak jak już to wcześniej opisałem, sprzęt za paczkę fajek i eksperymentalny.    Tak więc nie będę się cackał tylko głowicę przeszlifuję i tyle.   Nie boję się bo już to parę razy robiłem i efekty takich działań wyraźnie podnosiły jakość dźwięku.   Wprawdzie to nie były walkmany a częściej szpulowce ale w końcu ten drobiazg to też magnetofon hehehehe

[Krzysztof_M]

Nie zapomnij udokumentować szlifowania głowicy :)

[pień]

Właśnie przerwę na piwo robię.   Trudno wydłubać samą głowicę z koszyka bo japońce samych dobrych materiałów używają, a głowica wklejona na lakier którego nic nie rusza.  No może bardzooooo  słaaaaabo aceton to rozmiękcza.   Wystarczyło żeby udało się ją wyjąć bez strat.   Na zdjęciach kiepsko widać ale to centrum gdzie taśma szoruje to już >odblask zafalowany.    Wystarczy szlifnąć na pici kłak żeby była gładź.    Niby w sumie nie szkodliwie jeszcze ale na C120 taśmach już słychać.
  A że ja czub to muszę to zrobić hehehehe.   Zawziąłem się że odtwarzanie z walkmana ma być nieodróżnialne od innego magnetofonu po podłączeniu do dużego wzmaka.   Tam jakości w odtwarzaniu np.  wysokich tonów nie brakuje,   tylko to cholerne drżenie psuje wszystko.



   Myśle że specjalnej anlagi nie trzeba kombinować do tego szlifa.   Zrobię z ręki na szybce i powinno być OK

[pień]

No i po zawodach.  Głowica walkmana do twardych nie należy i poszło bardzo szybko.   Resztę doszlifuje taśma hehehehehe
  W użyciu tylko dwa papierki były >  3000 oraz 6000  i odrobina pasty polerskiej do żelaza.   Szlif tak jak mówiłem to od ręki bez przyborów.
   Już złożyłem i wkleiłem ale nie na taki jakiś Musaschi lakier,  którego nic nie bierze a na zwykły z obi.
W razie W to wiem że będzie uciekać na widok acetonu  :)



    Samej szelki od głowicy nie odlutowywałem bo nie przeszkadzała a i głowicy grzać nie chciałem.   Tak na wszelki wypadek.
Trochę przyschnie to wkręcę głowice i zobaczę czy działa jeszcze hehe. 

[pień]

[Krzysztof_M]

Ja nic negatywnego w brzmieniu na tym filmiku nie słyszałem. Możliwe, że kwestia tego jak akurat ta muzyka była nagrana, ale wydaje się ok jak na ulicznego grajka.
Tak więc polerka pierwsza klasa :)

[pień]

Jeszcze zostało trochę do dłubania :)  bo co nieco słychać.
   Zapomniałem też wspomnieć o wklejaniu głowicy w koszyk.  Wklejenie to raczej kłóci się z możliwością późniejszej regulacji takiego drobiazgu jak np.  skos i wysokość.   Trzeba zatem zrobić to wszystko przed klejeniem.  Bardzo pomocny jest kawałek taśmy magnetofonowej przepuszczony przez widełki na nią które znajdują się po obu stronach kosza i wg. taśmy ustawić najrówniej jak to możliwe.   Jak zrobimy to tak już zostanie a to nie Nak z automatycznym ustawianiem :)   Ani nawet zwykły, pierwszy z brzegu taśmociąg że można pokręcić śrubkami.