Audiohobby.pl

Drewniane wariacje na temat słuchawek znanych producentów

lok

  • 432 / 5867
  • Zaawansowany użytkownik
26-02-2015, 20:05
Wyglądają rasowo.


Sent from my iPhone using Tapatalk

michauczok

  • 45 / 3424
  • Użytkownik
27-02-2015, 18:44
A moimi DT990 się nie pochwalisz? Też "dają radę" ;) . Niestety nie miałem jeszcze czasu ich przyzwoicie obfotografować.

Tak jest! DT990 250 ohm, muszle z drewna bubinga, ostatnio jednego z moich ulubionych - połączenie dobrej jakości dzwięku, wyglądu, obrabialności i wytrzymałości, od pewnego czasu popularne jako "tonewood" w produkcji instrumentów. Siatka stalowa, dodatkowo odpinany kabel, gniazdo jack w prawej muszli, wewnętrzny recabling srebrzoną miedzią. Nie robiłem dokładnego projektu, powstały w pewnym sensie spontanicznie i od jakiegoś czasu zastanawiałem się co mi przypominają, ale już chyba wiem :D

michauczok

  • 45 / 3424
  • Użytkownik
10-04-2015, 21:23
Zrobiłem kolejne beyerki, tym razem bardziej fikuśne, pro 600ohm. bardzo fajne brzmieniowo słuchawki, dużo równiejsze niż 250, które jak dla mnie mają jednak nieco zbyt nasycone brzmienie, przyciężkie. Te są po modyfikacjach drivera i kompensacji firmowo nierównego balansu lekkie i zwiewne, ale potrafią gdy trzeba zejść naprawdę nisko. Drewno to bubinga pokryta kilkoma warstwami oleju duńskiego. W lewej słuchawce - gniazdo mini jack.

-Pawel-

  • 4720 / 5469
  • Ekspert
11-04-2015, 12:58
Na ostatnim zdjęciu wyglądają jakby zawisły na drutach wysokiego napięcia :)

michauczok

  • 45 / 3424
  • Użytkownik
11-04-2015, 21:04
Będe pierwszym testerem "elektryzującego" brzmienia, więc raczej jesteście bezpieczni :)

Zeby nie było że robie same beyery, to mam w zanadrzu jeszcze takie słuchawki firmy Audio-Technica, model ochrzczony AT-W500X. Drewno to bubinga oraz ziricote, wewnątrz odpowiednie wytłumienie i strojenie, odpinany kabel (gniazda w obu muszlach)

michauczok

  • 45 / 3424
  • Użytkownik
11-04-2015, 22:22
Takie zabezpieczenia na pewno pogarszają wrażenia, co to byłby za test bez ryzyka. Z resztą mało stylowe to zabezpieczenie :D

Pojemność muszli dobieram, zwykle daje większe niż producent, żeby przetwornik miał czym oddychać, na szczęscie nie ogranicza mnie banda księgowych. W dużym stopniu to eksperymenty, po pewnym czasie słychać mniej więcej co można zmienić w obudowach żeby otrzymać lepsze efekty. Później tylko parę godzin eksperymentów z wytłumieniem i wygłuszeniem i gotowe. Niestety w przeciwieństwie do kolumn głośnikowych, projektowanie słuchawek diy na bazie pomiarów i symulacji nie jest tematem powszechnie znanym, czy dobrze opisanym.

Przykładowe zdjęcia jak to wygląda w środku, to akurat jest wnętrze muszli beyerów inspirowanych R10, komora jest asymetryczna i ma nieregularnie rowkowaną powierzchnię. Jedno ze zdjęc "warsztatowe", kolejne już z dampingiem.

edit: Beyery to wersja pro 600 ohm, jest w poście i na pałąku :)
« Ostatnia zmiana: 11-04-2015, 22:24 wysłana przez michauczok »

Prrogu

  • 137 / 3723
  • Aktywny użytkownik
12-04-2015, 15:40
Z tego co posiadacz tych słuchawek pisał, mają one już trochę lat. To może tłumaczyć wersję 600 ohm pro. Z tego też powodu porównanie tych konkretnych dwóch modeli i wnioski jakoby wersja 600 ohm miała być lepsza od 250 ohm mogą być błędne, bo to po prostu słuchawki z innych dat produkcji.
« Ostatnia zmiana: 12-04-2015, 15:42 wysłana przez Prrogu »

-Pawel-

  • 4720 / 5469
  • Ekspert
12-04-2015, 16:43
Zgaduję, że to stare DT770 Pro.

michauczok

  • 45 / 3424
  • Użytkownik
12-04-2015, 17:29
Jak najbardziej, są to stare DT990 Pro, rok produkcji ~1990. Porównanie czysto subiektywne, mi się bardziej podobają 600 niż 250, słuchałem też edition 600ohm, i również bardzo mi się podobały.

Jeżeli o to chodzi, to muszle są wykonywane krok po kroku, każdy etap jest robiony na tych samych nastawach sprzętu, przez co obie muszle są symetryczne. Powtarzalność nie jest problemem, natomiast wolę robić unikalne słuchawki, a nie powielać jedną konstrukcję, tak jest dla mnie ciekawiej :)

Prrogu

  • 137 / 3723
  • Aktywny użytkownik
12-04-2015, 17:38
Sam chciałbym kiedyś skonfrontować 250 edition i 600 edition bo nie dowierzam tak wielkim różnicom między tymi słuchawkami.

Nadal jestem pod wielkim wrażeniem Twoich prac, jednocześnie ta druga przeróbka beyerów podoba mi się bardziej od przeróbki Perulowych :)

-Pawel-

  • 4720 / 5469
  • Ekspert
12-04-2015, 18:47
Z mojego doświadczenia wersja 600 Ohm miała brzmieniowo bliżej do elektrostatów (w wypadku Staxa to jakieś 1,5kOhma) w zakresie barwy i gładkości.

asmagus

  • 4439 / 5413
  • Ekspert
15-04-2015, 09:38
Musze przyznać, ze jestem zachwycony tymi drewnianymi przeróbkami.

Nie żebym miał jakieś zboczenie na punkcie drewnianych muszli, mimo że mam Denony AH-D7000, ale podziwiam wykonanie i pomysł. Kwestia wpływu na dźwięk jest dyskusyjna o tyle, że nie zawsze będzie on pozytywny.

Padał tu propozycja zmodowania DT-150 (wstępnie też byłbym zainteresowany) - to bardzo ciekawe słuchawki. By było śmieszniej to najczęściej używane słuchawki u mnie w domu, głównie podkrada je moja 8 letnia córka (mimo, że ma do dyspozycji wiele różnych modeli). Jej argument ... "lepiej w nich słychać".

asmagus

  • 4439 / 5413
  • Ekspert
15-04-2015, 09:42
PS. A pro po DT-150 taka dygresja.... tekst z instrukcji:

"When plugging in
headphones or headsets to the drive
amplifier, we recommend that this is done before it is fitted
over the ears for use. This will give the technician the chance to
check that the volume levels are not too high. Please remember
that the user could well be a highly-paid presenter and the
consequences of damaging his/her ears may well prove to be
music to the ears of the lawyers!"

Synthax

  • 2323 / 4083
  • Ekspert
15-04-2015, 18:23
Musze przyznać, ze jestem zachwycony tymi drewnianymi przeróbkami.

Nie żebym miał jakieś zboczenie na punkcie drewnianych muszli, mimo że mam Denony AH-D7000, ale podziwiam wykonanie i pomysł. Kwestia wpływu na dźwięk jest dyskusyjna o tyle, że nie zawsze będzie on pozytywny.

Padał tu propozycja zmodowania DT-150 (wstępnie też byłbym zainteresowany) - to bardzo ciekawe słuchawki. By było śmieszniej to najczęściej używane słuchawki u mnie w domu, głównie podkrada je moja 8 letnia córka (mimo, że ma do dyspozycji wiele różnych modeli). Jej argument ... "lepiej w nich słychać".

No no ja też się podłączam do zamówienia jakby co

Perul

  • 246 / 4333
  • Aktywny użytkownik
16-04-2015, 09:34
Jak najbardziej, są to stare DT990 Pro, rok produkcji ~1990. Porównanie czysto subiektywne, mi się bardziej podobają 600 niż 250, słuchałem też edition 600ohm, i również bardzo mi się podobały...
Te moje jeszcze przeszły trochę poprawek u mnie i już nie grają tak "grubo".

Co do wyglądu to (już to gdzieś pisałem ;) ) te 600 omowe mi się bardziej podobają - słoje w poziomie i fazka przy siatce.
Jak mi się uda kiedyś zdobyć 600 omowce to pewnie znowu do Ciebie podeślę.