Audiohobby.pl

Adaptery elektrostatyczne ze wzmacniaczami

ductus

  • 1247 / 5049
  • Ekspert
04-05-2016, 20:15
Brodacz: Jak zmienisz lampki w pre, to koniecznie napisz, co się dzieje.

ductus

  • 1247 / 5049
  • Ekspert
04-05-2016, 21:17
Trochę wizualnych wrażeń z parku maszyn obecnie u mnie. ATM-300 pozwoliłem sobie otworzyć i ustawić. Co mu wyszło na dobre. Reszta to przetworniki DCS Vivaldi, też Cortazara oraz mój PS Audio PWD.

ductus

  • 1247 / 5049
  • Ekspert
04-05-2016, 21:18
Reszta. Z PS Audio nieściągnięta jeszcze folia.
« Ostatnia zmiana: 04-05-2016, 21:20 wysłana przez ductus »

brodacz

  • 1780 / 4039
  • Ekspert
07-05-2016, 09:39
Brodacz: Jak zmienisz lampki w pre, to koniecznie napisz, co się dzieje.

A no to się dzieje ,że jak z dostarczonych prostownika Ruby i sterujacej Sovtek przejdę na GEC wraz z Sylvania to jest zupełnie inny świat.Prawie jak bym miał inne urzadzenie.
Jak ja bym chciał te wszystkie kable srable za równowartość dobrego używanego auta słyszeć tak jak lampki za kilka stówek.

ductus

  • 1247 / 5049
  • Ekspert
08-05-2016, 19:09
Wygląd bardziej majestatyczny. Co do input tubes, 6SL7GT które masz obecnie, znalazłem:
"General Electric used a short glass envelope, bright nickel plates, and a side mounted getter. They also made tubes for other brands. Whenever you see the bright plates, even in tall boy glass with bottom getters they were most likely made by GE." Która to wersja, sądzę "tall boy"? Czy ta czy inna, z pewnością lepsze jak Sovtek. Czy obecna wersja lamp bardziej Ci osobiście odpowiada, Przemku?
Na zakończenie tygodnia moich i Cortazara dwu dni testów, jeszcze dwa słowa. Przypominam, robiliśmy porównania dwojakie: PS Audio PerfectWave DAC II z Bridge musiał stawić się naprzeciw DCS Vivaldi DAC. Reszta toru nie była zła, OK., mogło wyjść z Auralic Aries zamiast kompa z foobarem może jeszcze lepiej. LST były też różne, ale słuchawki jako najważniejszy element toru to były moje prawie identyczne (b. bliskie SN) lambdy signature. Potwierdza się i moje przekonanie, że trudno bez uważnego skupionego wsłuchiwania się stwierdzić różnice, ale te są. Nie koniecznie wyglądało to na to, że generalnie jeden DAC górował nad drugim. Raczej była to sprawa gustu, a tu moje subiektywne obserwacje na materiale pcm: Jeżeli DCS sugerował większy wymiar powietrza, to PWD grał nieco większą głębią, kiedy DCS przekazywał barwy nieco bardziej bogato i szlachetnie, PWD przekonywał lepszą substancją w basie i dolnej średnicy. Różnice doprawdy minimalne i możliwe jedynie do wychwycenia w bezpośrednim porównaniu. Zastrzegam jednak, LST w jakimś małym zakresie różnią się też między sobą. Więc wg mnie wychodzi generalnie na parytet między tymi highendami, choć w klasyce wybrałbym DCS z filtrem 2. Oba DAC posiadają po 6 filtrów, ale tu różnice są mniejsze jak minimalne (jeśli można to tak wyrazić).
Drugie porównanie dotyczyło Ayona Crossfire III i Air Tight ATM-300. Niby tu i tu lampa mocy typu 300B - w Ayonie rozbudowana wielka jej wersja AA62B natomiast w ATM były, jak wspomniałem, specjalne 300B f-my Tamatsuki.
I tu trudno o porównanie fair z różnymi LST, ale: ATM grał niesamowitym powietrzem, a jednocześnie b. dobrym kontrolowanym basem (ma obie rzeczy w nazwie!). U Ayona bas i substancja może były bardziej spektakularne, jednakże dawało to inny rezultat ogólny (pod inny gust i rodzaj muzyki). Tu i tu było pięknie, choć nieco inaczej. Na zasadzie pytania, czy brunetka czy szatynka piękniejsza? Odpowiedź byłaby chyba - chcę mieć obie...
Być może Cortazar doda coś ważnego na temat ATM, gdy otrzyma wkrótce nowego Abyssa. Będzie też porównanie z Brystonem (wiem, tranzystor, inna klasa), którego mu właśnie pożyczyłem. 
« Ostatnia zmiana: 08-05-2016, 19:13 wysłana przez ductus »

brodacz

  • 1780 / 4039
  • Ekspert
12-05-2016, 23:18
Nie wiem za bardzo co mam ci Ductus odpowiedzieć.Lampy z fotki to Sylvania nie GE.

I na 300B przyszła kolej.EH zastapiła Sophia Royal Princess.Za jakiś czas jak sobie trochę pograja będziemy ja porównywać do Takatsuki.Już teraz słychać ,że nie będzie Takatsuki miało łatwo.

ductus

  • 1247 / 5049
  • Ekspert
13-05-2016, 18:58
Brodacz: Sorry, walnąłem byka. To tak, jak przeczytam za szybko, a potem zasugeruję się, jak w tym przypadku General Electric. Sylvania - zacne lampki. Ale więcej emocji jest chyba z tą księżniczką mocy, Zośką. Nie sądzę w kategoriach lepiej-gorzej do Takatsuki, ale może w bok i inaczej?

brodacz

  • 1780 / 4039
  • Ekspert
13-05-2016, 20:58
Zdecydowani tak
Zośka królewska robi takie rzeczy ,że Elektro Harmonixy same się spakowały do pudełek :-).
Nie mogę się doczekać porównań z Takatsuki.To bęzie uczta , spotkanie na szczycie.

ductus

  • 1247 / 5049
  • Ekspert
15-05-2016, 12:17
Hej, to mniej więcej tak, ale chyba jeszcze większa zmiana, jak miałem kiedyś w SRM-007t II. Zmieniłem parę lat temu lampki EH na Ratheon black plates - różnicę na plus i głuchy zauważyłby natychmiast.

brodacz

  • 1780 / 4039
  • Ekspert
15-05-2016, 14:26
Tak patrzę na fotki które wkleiłeś Ductusie i muszę przyznać ,że po mimo upływu lat P500 wyglada klasa.
W latach 80-tych jak wychodził to musiał być sprzęt dla prezesów.

Air Taight zawsze mi się podobał,na żywo musi bardzo cieszyć oko.
Który lepiej się prezentuje i jest wykonany, Air Tight czy Kondo  i który lepszy brzmieniowo?Rozumiem z,że Air Tight skoro Kondo już nie ma.
Cortazar miałeś w Kondo pampy EML.Jak oceniasz lampy tego producenta?

Cortazar

  • 50 / 3654
  • Użytkownik
16-05-2016, 22:20
Optycznie Kondo souga to bylo dzielo sztuki. Z bolem serce sprzedalem, ale co zrobic jak "nie gralo". Ale i na air tigght mozna oko zawisic. Jest moim zdaniem sporo ladniejszy rowniez od ayona, ktory z tymi swoimi srebrnymi garnkami troche jarmarcznie wyglada ;-). Ale co zrobic, jak ten Hirt pewnie calymi dniami sleczy nad jakimis ukladami elketronicznymi i wdycha opary kalafonii ;-).
Co do lamp EML to mialem je w kondo jako drugi quad (obok NOS-ow) i wgraly te nosy w sciane. Dynamika, detalem i rozciagnieciem pasma. Podobnie gral moj eddie current na 45 (EML). Wsie te lampy to byly metal plate. Mesh plate gra ponoc bardziej romantycznie, ale jak ja chce romantyki to ogladam pretty woman, w muzyce musi byc dla mnie pazur i detal. Jakosc wykonania EML tez nie pozostawia nic do zyczenia.
Jestem bardzo ciekawy na porowanie takatsuki do soffi! W przyszlym tyg. powinny przyjsc moje abyssy, ktorych chce sluchac z air tightem, mysle ze bede kombinowal troche z lampami.
Dam znac  co i jak!

brodacz

  • 1780 / 4039
  • Ekspert
16-05-2016, 23:28
Optycznie Kondo souga to bylo dzielo sztuki. Z bolem serce sprzedalem, ale co zrobic jak "nie gralo". Ale i na air tigght mozna oko zawisic. Jest moim zdaniem sporo ladniejszy rowniez od ayona, ktory z tymi swoimi srebrnymi garnkami troche jarmarcznie wyglada ;-). Ale co zrobic, jak ten Hirt pewnie calymi dniami sleczy nad jakimis ukladami elketronicznymi i wdycha opary kalafonii ;-).
Co do lamp EML to mialem je w kondo jako drugi quad (obok NOS-ow) i wgraly te nosy w sciane. Dynamika, detalem i rozciagnieciem pasma. Podobnie gral moj eddie current na 45 (EML). Wsie te lampy to byly metal plate. Mesh plate gra ponoc bardziej romantycznie, ale jak ja chce romantyki to ogladam pretty woman, w muzyce musi byc dla mnie pazur i detal. Jakosc wykonania EML tez nie pozostawia nic do zyczenia.
Jestem bardzo ciekawy na porowanie takatsuki do soffi! W przyszlym tyg. powinny przyjsc moje abyssy, ktorych chce sluchac z air tightem, mysle ze bede kombinowal troche z lampami.
Dam znac  co i jak!

Jak nie chcesz romantyki tylko detal i pazur to prawdopodonie powinieneś  Takatsuki wymienś na Sophie Royal.
O takich różnicach miedzy tymi lampami mowi większość która miała obie.
Po teście dam znać jak ja to słyszę.

touok

  • 53 / 3608
  • Użytkownik
19-05-2016, 21:56
Mam nowe klocki na testy - końcówka Quad 606 i pre Quad QC24. Za mną kilka godzin testów. Gra to u mnie lepiej niż Leema Tucana, potężniej i naturalniej. Leema nie była zła, ale dźwięk nie miał tych rozmiarów co teraz. Względem Denona PMA-560 o dziwo nie ma przepaści mocowo, ale gra to teraz na pewno lepiej - nie dostaje zadyszki na trudnych pod względem oddania dynamiki utworach, większe rozmiary każdego instrumentu, separacja na pewno też lepiej. Jedyne co, to brakuje mi tej lampowej nutki. Takiego powietrza, miękkości. Dźwięk absolutnie nie jest techniczny, cyfrowy, jest dosyć naturalny, gra to tak powiedzmy zupełnie neutralnie. Wszystko mi się podoba tylko brakuje trochę tego czaru.
Zastanawiam się czy zostawić sobie ten zestaw i kombinować, czy jednak szukać dalej jakiegoś zestawu/integry. Tam jest jakaś lampka w tym preampie, może można coś tam pożonglować i być może będzie to miało jakiś wpływ na brzmienie? Ewentualnie w przyszłości niedalekiej poszukałbym "bardziej lampowego" preampa? Pytanie tylko czy można taki satysfakcjonujący efekt  uzyskać preampem innym niż Manley 300b :) A może inna końcówka tranzystorowa z bardziej lampowym brzmieniem (czy nie ma cudów bez lampy)?
Zdaję sobie sprawę, że na większość tych pytań muszę odpowiedzieć sobie sam, ale liczę na rady i opinie bardziej doświadczonych kolegów. Bo ja ze wzmacniaczami stereo przygodę dopiero zaczynam :)

ductus

  • 1247 / 5049
  • Ekspert
23-05-2016, 11:53
@Cortazar: Z Twojego wpisu wynika, że zachwycasz się (słusznie) Air Tight, a coś mniej podobają Ci się "garnki" Ayona. OK, to sprawa smaku. Mnie Ayon nadal podoba się bardzo, to potęga optyczna i dźwiękowa, porównując do delikatnego, bardzo pięknego zresztą, ATMa. Mógłbym mieć i ATM obok Ayona, nie gryzą się...
@touok: Wzmacniaczy kolumnowych jest jak mrówek - mnóstwo. To ocean smaków, mocy, barw dźwięku itd. Możliwe, że ten lampowy pre niekoniecznie daje to co sobie życzysz. A końcówki Quady 606 były robione do kolumn elektrostatycznych też Quada, ESL-63 (na fotce). Wielkopowierzchniowa membrana głośników jednak ulegała często uszkodzeniom. Natomiast QUAD znany jest raczej ze swoich legendarnych monobloków lampowych. Model 606 używa tranzystorów mocy Motoroli i zależnie od numeru serii ma różne zasilacze. Starszy posiada trafo z blaszanym rdzeniem, nowszy ma silnego toroida. Starszy może brumieć z czasem właśnie z powodu trafa... Pokaż na zdjęciu wnętrze!

pmcomp

  • 226 / 5128
  • Aktywny użytkownik
11-06-2016, 10:35
KROLEWSKI POJEDYNEK
ORFEUSZ z LST HBZ /Accu P-500, Ayon Sunrise i ORFEUSZ w komplecie z HEV90
 
To była jedna z najciekawszych sesji odsłuchu, jakie do tej pory znałem.  I nadal twierdzę, że
Orfeusz HE90 gra delikatniej jak Stax, z wycofaną średnicą, znakomitym ale podobnie proporcjonalnym do 009 basem i ma przepiękną bardzo bogatą we wszystkie kolory i ich odcienie górę.  A HEV? Doskonały partner, najlepszy do tej pory wzmacniacz dedykowany, jaki słyszałem w porównaniu do mojego zestawu. Jeżeli pomijamy wysokie głośności (zależnie od egzemplarza?).  No i nie należy myśleć o relacjach cenowych, czy o tym, że służy tylko jednemu celowi - jednym słuchawkom HE90.
Taki, nie zaprzeczam - piękny, legendarny jednoosobowy Ferrari, którego nie należy jednakże nadwyrężać zbyt wielkimi prędkościami...

Ponieważ jestem dopiero w połowie czytania wątku zadam pytanie: jak ma się Twoim zdaniem HEV Sennheisera do Eurydyki Dubiela? Pytam ponieważ Pan Bogusław twierdzi, że Jego produkt jest lepszy. Kazda pliszka swój ogonek chwali ale nigdy do tej pory w kontaktach z Dubielem On mi nie naściemniał. A jego lampowe rady sprawdzałem już wielokrotnie.

Pytanie nie jest bezpodstawne, zamierzam jak pisałem zakupić Eurydykę do SR-009 ale ten wątek mocno namieszał mi w głowie.

Pozdro
pmcomp