Audiohobby.pl

Adaptery elektrostatyczne ze wzmacniaczami

whero2

  • 275 / 2062
  • Zaawansowany użytkownik
06-12-2022, 12:10
W przypadku LST i LRT zawsze nurtowały mnie kwestie bezpieczeństwa.
Stax np. rozwiązywał w swoich energizerach sprawę tak, że rekomendował maksymalną moc wzmacniacza (np. 8 W).
Takie maleństwo potem nie miało jak nawet spowodować uszkodzeń w słuchawkach w przypadku awaryjnej sytuacji.

No a tutaj widzę, że radośnie podpinacie wielkie piece pod te LST/LRT. Tak się zastanawiam, co się stanie jeśli pójdzie zakłócenie po sieci, strzeli coś na wyjściu takiego pieca. Jak szybko zareagują zabezpieczenia wzmacniacza a jak szybko zrobią to zabezpieczenia w LST i jakie one na serio tam są?

Nie martwi Was to wcale?

P.S. Nie neguję zabawy w podmiany wzmacniaczy dla uzyskiwania różnych brzmień - to jest oczywiste dla mnie.

pytanie do Ductus'a - ogółem z racji "ograniczonego" (bo przy tych zakłóceniach/problemach najczęściej mówimy o skrajnie innych częstotliwościach ~ ghz i wyżej / offset prądu stałego bardzo szybko się ustawiający) pasma przenoszenia częstotliwości przez transformatory zarówno nie ma problemu z offsetem prądu stałego jak i bardzo wysokimi częstotliwościami ~ przepięć - co do natury elektrostatów odnośnie bias'u / zasilania (bardzo bardzo bardzo niskie zapotrzbowanie mocowe) również w zasadzie nie ma w tamtej sekcji niczego do zarzucenia ... przepięcia przy włączaniu / wyłączaniu wzmacniaczy - opanowane - instrukcja kolejności włączania/wyłączania + przekaźniki które dopiero po chwili chwycą...

gdy to wszystko "zawiedzie" zazwyczaj w układach mamy parę diód bardzo skutecznie "ograniczających" maksymalne napięcie już konkretnie wychodzące na słuchawki ~  naprawdę dużo musiałoby się zepsuć i przez dłuższy czas pompować dużą mocą żeby to zabezpieczenie również w pełni zawiniło - to również jednak nie powinno uszkodzić słuchawek ~ z racji na wysokie napięcie długotrwałe pracy i przygotowanie do pracy w takich warunkach te przetworniki nie są proste do uszkodzenia elektrycznego - a te komponenty w LRT akurat należą do bezproblemowych do diagnozy i wymiany

powiem tak - widziałem kilka awarii końcówek mocy (włącznie z wystrzałem sekcji zasilania który spowodował zeskok ~ 15kg wzmacniacza z szafki ~ nigdy nie z "winy" obciążenia - zaniedbanie utrzymania przez ~ 30-40 lat / niepoprawnie przeprowadzone naprawy typowo) do których podłączone były srd / lrt konstrukcje transformatorowe do stax'ów i ani razu nie odbiło się to na słuchawkach / konwerterze (elementy bezpiecznikowe co najwyżej) ~ kilkukrotnie szybciej widziałem uszkodzenia ich wskutek wieku

whero2

  • 275 / 2062
  • Zaawansowany użytkownik
06-12-2022, 12:14
W przypadku LST i LRT zawsze nurtowały mnie kwestie bezpieczeństwa.
Stax np. rozwiązywał w swoich energizerach sprawę tak, że rekomendował maksymalną moc wzmacniacza (np. 8 W).
Takie maleństwo potem nie miało jak nawet spowodować uszkodzeń w słuchawkach w przypadku awaryjnej sytuacji.

No a tutaj widzę, że radośnie podpinacie wielkie piece pod te LST/LRT. Tak się zastanawiam, co się stanie jeśli pójdzie zakłócenie po sieci, strzeli coś na wyjściu takiego pieca. Jak szybko zareagują zabezpieczenia wzmacniacza a jak szybko zrobią to zabezpieczenia w LST i jakie one na serio tam są?

Nie martwi Was to wcale?

P.S. Nie neguję zabawy w podmiany wzmacniaczy dla uzyskiwania różnych brzmień - to jest oczywiste dla mnie.

pytanie do Ductus'a - ogółem z racji "ograniczonego" (bo przy tych zakłóceniach/problemach najczęściej mówimy o skrajnie innych częstotliwościach ~ ghz i wyżej / offset prądu stałego bardzo szybko się ustawiający) pasma przenoszenia częstotliwości przez transformatory zarówno nie ma problemu z offsetem prądu stałego jak i bardzo wysokimi częstotliwościami ~ przepięć - co do natury elektrostatów odnośnie bias'u / zasilania (bardzo bardzo bardzo niskie zapotrzbowanie mocowe) również w zasadzie nie ma w tamtej sekcji niczego do zarzucenia ... przepięcia przy włączaniu / wyłączaniu wzmacniaczy - opanowane - instrukcja kolejności włączania/wyłączania + przekaźniki które dopiero po chwili chwycą...

gdy to wszystko "zawiedzie" zazwyczaj w układach mamy parę diód bardzo skutecznie "ograniczających" maksymalne napięcie już konkretnie wychodzące na słuchawki ~  naprawdę dużo musiałoby się zepsuć i przez dłuższy czas pompować dużą mocą żeby to zabezpieczenie również w pełni zawiniło - to również jednak nie powinno uszkodzić słuchawek ~ z racji na wysokie napięcie długotrwałe pracy i przygotowanie do pracy w takich warunkach te przetworniki nie są proste do uszkodzenia elektrycznego - a te komponenty w LRT akurat należą do bezproblemowych do diagnozy i wymiany

powiem tak - widziałem kilka awarii końcówek mocy (włącznie z wystrzałem sekcji zasilania który spowodował zeskok ~ 15kg wzmacniacza z szafki ~ nigdy nie z "winy" obciążenia - zaniedbanie utrzymania przez ~ 30-40 lat / niepoprawnie przeprowadzone naprawy typowo) do których podłączone były srd / lrt konstrukcje transformatorowe do stax'ów i ani razu nie odbiło się to na słuchawkach / konwerterze (elementy bezpiecznikowe co najwyżej) ~ kilkukrotnie szybciej widziałem uszkodzenia ich wskutek wieku

srd7 / lrt również oferują z lekka inne obciążenie dla wzmacniaczy niż to z którym zazwyczaj się spotykamy prze ~ głośnikach więc obliczanie "moc" / "zapasu mocy" działa odrobinkę inaczej zależnie od konkretnej architektury końcówki mocy - nie jestem jeszcze na tyle zaznajomiony z tematem żeby komfortowo się wypowiadać o wszystkich zależnościach / efektach mających efekt - nawet różne słuchawki / podpięcie dwóch jednocześnie zmieniają sytuację - temat jest długi a jeszcze nie slyszałem wszystkiego (a też mi się nie śpieszy - hobby po tym zrobiłoby się dosyć nudne)

Krzysztof_M

  • 1471 / 5288
  • Ekspert
06-12-2022, 13:28
Powiedzmy, że moje doświadczenia w tym zakresie predysponują mnie do tego, żeby uznać to urządzenie za faktycznie destrukcyjne w "chwili słabości" systemu.

W przypadku zabezpieczeń we wzmacniaczach trzeba przyjąć, że aby zadziałały, to musi zaistnieć awaryjna sytuacja.
Jeśli weźmiemy pod uwagę, że czas zadziałania zabezpieczenia nie jest zerowy, to mamy świadomość, że awaryjna sytuacja na wyjściu jakiś czas trwa.
I nie czeka cierpliwie, tylko leci dalej po kablach. To czy po 100-200 ms zabezpieczenie zadziała, to inna bajka. Ale impulsik sobie i tak poleci.
Głośniki (o mocy dostosowanej do mocy wzmacniacza) prawdopodobnie taką sytuację przeżyją bez problemu.
Delikatne słuchawki na końcu transformatorowego "zwielokrotniacza" napięcia niekoniecznie.

Kto z Was ma odwagę wyciągnąć nagle wtyczkę od głównego zasilania w całym zestawie w czasie głośnego słuchania aby zasymulować awarię zasilania w budynku?
I jeśli powtórzycie to 10 razy, to możecie spodziewać się, że efekt nie będzie 10 razy identyczny - lepiej tego nie róbcie.
Szkoda przekonać się, że zabezpieczenia jednak nie zabezpieczyły.

Zabezpieczenia w układach są jak pasy w bezp. w samochodach.
Nie chce wchodzić w polemikę czy to ma sens, bo przecież zaraz mi napiszecie, że bawicie się w audio od lat i nigdy Wam się nic nie stało.
Identycznie będą głosić przeciwnicy zapinania pasów - w każdym razie ci którzy jeszcze żyją :D

Dlatego z ciekawości zapoznałbym się z detalami zabezpieczeń montowanych w LST/LRT.
α β Σ Φ Ω ℧ μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ −

ductus

  • 1247 / 4841
  • Ekspert
07-12-2022, 19:01
Krzysztofie,
napędzasz niepotrzebnie strach użytkownikom. A przecież słuchamy na LRT/LST od ok. 10 lat w różnych warunkach z różnym sprzętem i do tej pory nic mi nie wiadomo o takich przpadkach. Stare SRD energisery były planowane na moce ok. 50-80 W w tamtejszych wzmacniaczach - ALE, tamte transformatorki miały przełożenie 1:50! Stosowane przzeze mnie mają jedynie 1:16 lub rzadziej 1:32, a to ogromna różnica i można korzystać z dużych wzmacniaczy. Poza tym, kto odkręca potencjometr do granicy wytrzymałości słuchu? A wiemy, że elektrostaty potrafią wytrzymać wiele więcej. Zgadzam się w pełni z opinią Michała (whero), który nie od dziś eksperymentuje z różnymi wzmacniaczami. Jak whero słusznie zauważył, elektrostaty nie porzebują wielkich mocy, co kiedyś już pisał nasz specjalista od DIY wzmacniaczy - escaflowne. Sam miałem eksperymentalnie dwa trzy razy do czynienia z przeciążeniem wzmacniacza (2 x 180W) co w słuchawkach rezultowało dużym trzaskiem - ale to był problem niewłaściwie przegranej muzyki z innych nośników DSD (nie przeze mnie). Odtwarzałem wadliwe utwory kilka razy przy niskiej głośności i wiem, że był to błąd przegrywania zawsze w tym samym miejscu. I co? I nic - E-480 zareagował swoim zabezpieczeniem, słuchawkom (009) nic się nie stało, grają pięknie do dziś.
Jeżeli już chcemy się bać, to może powinniśmy mieć strach przed lampowymi konstrukcjami, szczególnie DIY, a jakoś nic i o tym nie słychać.  Proponuję się bać poważnie samochodów elektrycznych, podobno potrafią płonąć jak stodoła, psują się chętnie i nie daj Boże spotkać się w zderzeniu z takim. Nie mówiąc o ekologii przy produkcji i potem utylizacji akumulatorów.
« Ostatnia zmiana: 07-12-2022, 19:03 wysłana przez ductus »

ductus

  • 1247 / 4841
  • Ekspert
07-12-2022, 19:22
A tu podziękowanie dla Andrzeja za ciekawy wpis. Sam nie miałem okazji słuchać jego zestawu, ale wydaje mi się, że brzmi świetnie. Tak jeszcze kable, ale też może inne źródło? Powodzenia!

Krzysztof_M

  • 1471 / 5288
  • Ekspert
08-12-2022, 08:54
Drogi Stefanie, zapewniam Cię, że nie straszę nikogo. Chciałem uzyskać suche fakty jak są chronione przed udarami drogie nauszniki podłączane do LRT/LST.
Zaznaczyłem też, że nie chcę wchodzić w polemikę sensowności stosowania zabezpieczeń, skoro, jak piszesz nic nie wiesz jakoby miało się cokolwiek kiedykolwiek złego wydarzyć.
Zabezpieczenia chronią zawsze, tzn i przed skutkami zdarzeń losowych i przed błędami użytkowników.

Więc skupiając się na faktach - nie prawdą jest co napisałeś, że energizery Staxa były projektowane dla kilkudziesięciu watowych wzmacniaczy mocy.
Poniżej przedruk z instrukcji z najmocniejszej wersji czyli SRD-7PRO.
Maksymalna znamionowa moc to 8 watów !
Na schemacie widać też zabezpieczenia przeciwudarowe, które w połączeniu ze wzmacniaczem o niskiej mocy gwarantują bezpieczeństwo słuchawek.

Moc wzmacniacza jest ściśle związana z maksymalnym napięciem uzyskiwanym przez niego na wyjściu.
Owszem, słuchawki mocy nie potrzebują, ale jeśli chcemy aby LST/LRT zagrało bardzo głośno to musimy siłą rzeczy doprowadzić wysokie napięcie ze wzmacniacza a to gwarantuje jedynie wzmacniacz dużej mocy.
Dlatego tak chętnie podłączane są silne wzmacniacze do LST/LRT.

I niestety nie zrozumieliśmy się, mylisz odkręcanie gałek głośności z poziomem w jakim mogą się zakłócenia i trzaski pojawić na wyjściu wzmacniacza mocy a to o nich pisałem.
No i końcówki mocy z natury są odkręcone na maksa, niezależnie od poziomu jaki ustawiony jest u źródła.

Proszę, nie tłumacz mi podstaw i tego czy zabezpieczenia są potrzebne.
Opisz jakie są stosowane w poszczególnych modelach, czy przez wszystkie te lata jednakowo ta kwestia była traktowana czy są na rynku też takie egzemplarze, które nie posiadają zabezpieczeń?

α β Σ Φ Ω ℧ μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ −

Gwos

  • 361 / 5671
  • Zaawansowany użytkownik
08-12-2022, 22:25
Przez kilka tygodni poszukiwania i sprawdzania . LST polaczony z Accu P 4200 i c 2810. Oczywiscie jest to polaczenie dla X9000.  Po drodze bylo wiele innych urzadzen takich jak np. AVM ,Musical Fidelity,T+A ,Accu 480 wiekszosc integry.  Przez pare miesiecy X graly ze Staxa 717, jeden z fajniejszych wzmacniaczy mozna z nim spokojnie sluchac i nie szalec . (...)
Andrzeju, świetny zestaw, gratuluję! Jestem ciekaw czy słuchałeś końcówek Accu w klasie A, a jeśli tak, co Cię skłoniło do kupienia końcówki z serii P. W czasie moich odsłuchów (wpinając w LST zarówno SR-009 jak i Orfiego) klasa A była zawsze nieco lepszym wyborem. Z drugiej strony Twoje X9000 są pewnie nieco łagodniejsze w brzmieniu )zgaduje, bo nie słuchałem ich) i być może klasa A wcale nie jest lepszym rozwiązaniem.
Sprzedam SR-007mk1/K1000/D8000

Gwos

  • 361 / 5671
  • Zaawansowany użytkownik
08-12-2022, 22:35
Zaznaczyłem też, że nie chcę wchodzić w polemikę sensowności stosowania zabezpieczeń, skoro, jak piszesz nic nie wiesz jakoby miało się cokolwiek kiedykolwiek złego wydarzyć. Zabezpieczenia chronią zawsze, tzn i przed skutkami zdarzeń losowych i przed błędami użytkowników.

Krzysztof poruszył ważny temat. Niestety znam osobę, która wpięła w moje LST swoje elektrostaty i zapominając o BHP doprowadziła do skoku napięcia i spowodowania usterki w sterownikach (na szczęście udało się słuchawki uratować). Nie pisałem o tym Ductusowi, bo jednak było to niedopatrzenie użytkownika: pod jeden przedwzmacniacz wpięto dwie końcówki mocy, jedna z nich była aktywna w LST, druga po prostu się grzała; jej wyłączenie - jako zbędnej w czasie odsłuchu - spowodowało trachnięcie całego toru. Na szczęście obyło się bez ofiar śmiertelnych.
Sprzedam SR-007mk1/K1000/D8000

andrzej

  • 27 / 5467
  • Użytkownik
09-12-2022, 00:38
Dzieki.Odpowiem.   Klasa A oczywiście ....ale nie chce mi się dalszego porównywania . Trafił  się Accu p w rozsądnej cenie i decyzja była szybka. Wolałem więcej dołożyć do lepszego Pre. Moim zdaniem gra tak naprawdę cały system , uważam ze bardzo ważne jest odpowiednie dobranie okablowania z czym jest następna zabawa.  X-y to słuchawki które cały czas pokazują swoją klasę .....Więcej czasu muszę mieć na szukanie dobrej muzyki. W tej chwili wychodzi masę zle nagranych materiałów , realizacja dzwiekowa bardzo słaba ,  tu dochodzimy do tego ze sklejamy dobry tor, puszczamy muzykę  i jest byle co . Na szczęście jest jeszcze  kilka dobrych wytwórni ..

Krzysztof_M

  • 1471 / 5288
  • Ekspert
09-12-2022, 08:51
Błąd użytkownika to rzecz, którą się bierze pod uwagę przy oddawaniu urządzeń w użytkowanie.
Nawet jak dla siebie coś robię to stosuję zabezpieczenia, a co dopiero innym, mając świadomość, że urządzenie może mieć udział w zniszczeniu np. bardzo drogich słuchawek, kolumn, czy czegoś jeszcze innego.

"Trachnięcie", jak to nazwał Gwos, było wynikiem błędu użytkownika, ale mogło też zaistnieć z innych powodów.
Dlatego, Drogi Stefanie,  nie interesowała mnie w ogóle dyskusja o sensie stosowania zabezpieczeń i czytania "jeszcze nic się nie stało".

Interesują mnie zabezpieczenia, czy są i jakie i czy we wszystkich LST/LRT takie same?
Wydaje mi się, że odpowiedź powinna być prosta na to pytanie.
α β Σ Φ Ω ℧ μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ −

whero2

  • 275 / 2062
  • Zaawansowany użytkownik
09-12-2022, 10:47
Drogi Stefanie, zapewniam Cię, że nie straszę nikogo. Chciałem uzyskać suche fakty jak są chronione przed udarami drogie nauszniki podłączane do LRT/LST.
Zaznaczyłem też, że nie chcę wchodzić w polemikę sensowności stosowania zabezpieczeń, skoro, jak piszesz nic nie wiesz jakoby miało się cokolwiek kiedykolwiek złego wydarzyć.
Zabezpieczenia chronią zawsze, tzn i przed skutkami zdarzeń losowych i przed błędami użytkowników.

Więc skupiając się na faktach - nie prawdą jest co napisałeś, że energizery Staxa były projektowane dla kilkudziesięciu watowych wzmacniaczy mocy.
Poniżej przedruk z instrukcji z najmocniejszej wersji czyli SRD-7PRO.
Maksymalna znamionowa moc to 8 watów !
Na schemacie widać też zabezpieczenia przeciwudarowe, które w połączeniu ze wzmacniaczem o niskiej mocy gwarantują bezpieczeństwo słuchawek.

Moc wzmacniacza jest ściśle związana z maksymalnym napięciem uzyskiwanym przez niego na wyjściu.
Owszem, słuchawki mocy nie potrzebują, ale jeśli chcemy aby LST/LRT zagrało bardzo głośno to musimy siłą rzeczy doprowadzić wysokie napięcie ze wzmacniacza a to gwarantuje jedynie wzmacniacz dużej mocy.
Dlatego tak chętnie podłączane są silne wzmacniacze do LST/LRT.

I niestety nie zrozumieliśmy się, mylisz odkręcanie gałek głośności z poziomem w jakim mogą się zakłócenia i trzaski pojawić na wyjściu wzmacniacza mocy a to o nich pisałem.
No i końcówki mocy z natury są odkręcone na maksa, niezależnie od poziomu jaki ustawiony jest u źródła.

Proszę, nie tłumacz mi podstaw i tego czy zabezpieczenia są potrzebne.
Opisz jakie są stosowane w poszczególnych modelach, czy przez wszystkie te lata jednakowo ta kwestia była traktowana czy są na rynku też takie egzemplarze, które nie posiadają zabezpieczeń?
przykładowo srd7 ma opisywaną niższą moc maksymalna ponieważ moc na wyjściu jest ograniczona diodami zl01,02,03,04 - prawie natychmiast ścinającymi napięcie wykraczające poza ich wartości graniczne
całość układu bias jest ochroniona rezystorami balastowymi

niestety nie mogę się wypowiadać o konkretach konstrukcji lst - dlatego odsyłam do kolejki aczkolwiek spodziewałbym się bardzo podobnych rozwiązań

elektrostatyki przy tych pudełkach... sprawa się lekko bardziej komplikuje przy takich historiach ponieważ obciążenie indukcyjno / pojemnościowe (po transformatorze) jest dosyć nietypowe dla większości końcówek mocy (typowo mierzonych/ sprawdzanych na obciążeniach typowo wyłącznie odpornościowych)
« Ostatnia zmiana: 09-12-2022, 10:51 wysłana przez whero2 »

Krzysztof_M

  • 1471 / 5288
  • Ekspert
09-12-2022, 11:09
elektrostatyki przy tych pudełkach... sprawa się lekko bardziej komplikuje przy takich historiach ponieważ obciążenie indukcyjno / pojemnościowe (po transformatorze) jest dosyć nietypowe dla większości końcówek mocy (typowo mierzonych/ sprawdzanych na obciążeniach typowo wyłącznie odpornościowych)
Pełna zgoda, radosne podłączanie LST/LRT do różnistych wzmacniaczy dużej i b. dużej mocy może spowodować np. u niektórych niestabilne zachowanie, np. wzbudzenia na częstotliwościach nadakustycznych, ponieważ wzmacniacze nie są projektowane ani testowane pod kątem obciążeń o takich charakterze. Tak więc Twoja uwaga w punkt.
Dlatego tym bardziej trzeba zadbać o to, żeby cała zabawa była bezpieczna.

To LST/LRT jest zmienną, która poprawnie działający system może wyprowadzić z równowagi i ewentualnie zwielokrotnić sytuacje awaryjne na wyjściu systemu.
Gwos przytoczył sytuację, gdzie zabezp. samej końcówki mocy nie wystarczyły, przetworniki w słuchawkach wykopciło.
α β Σ Φ Ω ℧ μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ −

ductus

  • 1247 / 4841
  • Ekspert
09-12-2022, 11:26
Krzysztof, zadajesz pytanie podstawowe z początkowych klas technikum, nie rób mi tu egzaminu. Naturalnie, jest zabezpieczenie poprzez rezystory warystorowe, jest opóźnianie włączania sygnału, a przede wszystkim posiadacze LST/LRT są przeze mnie informowani o kolejności włączania sprzętu jak i roli operowania potencjometrem. Dyskusja zbędna, gdyż LST to nieliczne urządzenia nie dla mas, nie komercjalne i ci użytkownicy co posiadają, doskonale wiedzą, o co chodzi.
Jeżeli miałeś jakieś niemiłe doświadczenia ze zrobionymi przez Ciebie DIY wzmacniaczami, to bardzo mi przykro. Poza tym - zapytaj może amerykańską firmę WOO, jakie oni stosują zabezpieczenia w podobnym do mojego, jeśli chodzi o zasadę, urządzeniu WEE.
GWOZ: Oczywiście, był to wielki błąd tego, co wpinał staxa. Nie wiem, dlaczego zabezpieczenie Towjego LST nie zadziałało, albo zadziałało nie wystarczająco, skoro słuchawki były jednak do uratowania. Ale - to samo może zdarzyć się przy wpinaniu magnetostatów bezpośrednio do końcówki lub integry. Wzmacniacz czy słuchawki można też spalić przy przepinaniu na terminalach, a głośniki da się też uszkodzić. Są to częste popularne błędy użytkownika, za który niestety płaci się słono.
Jest jeszcze jeden ważny aspekt przy słuchawkach - nie tylko elektrostatach i nie tylko z LST. Siadamy wygodnie w fotelu, po włączeniu urządzeń włączamy muzykę, odkręcamy gałkę potencjometru... a tu nie gra. Więc odruchowo kręcimy potencjometrem coraz wyżej, aż okazuje się, że tp jednak wybór źródła był niewłaściwy, lub inna przyczyna. Po włączeniu muzyki nagle słyszymy łomot ze słuchawek - zapomnieliśmy skręcić potencjometr do stanu normalnej głośności, na której słuchamy...

Krzysztof_M

  • 1471 / 5288
  • Ekspert
09-12-2022, 12:07
Krzysztof, zadajesz pytanie podstawowe z początkowych klas technikum, nie rób mi tu egzaminu.
A któreż to pytanie z mojej strony, jeśli możesz zacytować? Zadałem pytanie o stosowane zabezpieczenia, ale o warystorach dowiedzieliśmy się dopiero teraz na 2 stronie od kiedy zadałem to pytanie.
A drugie o to czy wszystkie egzemplarze to posiadają. Jestem tym żywo zainteresowany ponieważ byłem wielokrotnie pytany co sądzę o LST/LRT.
Odmawiałem posyłania tych urządzeń do mnie abym je sam porozkręcał i ocenił. Wolałem się Ciebie spytać, a tymczasem już jeździmy po pytaniach "z technikum".
Denerwujesz się niepotrzebnie i odchodzisz od tematu posyłając mnie raz do energizerów Staxa, innym razem do jakiejś amerykańkiej firmy.
Daj spokój, znamy się od lat, napisz treściwie i zwięźle, napisz jak wypadły testy tych zabezpieczeń (bo testowałeś przecież i wiesz w jakich granicznych warunkach powinny zadziałać?).
Ile ostatecznie wynosi np. maksymalna bezpieczna moc wzmacniacza tak by zabezpieczenia dały radę itd ...
Surowe dane i tyle, bez poezji, bardzo proszę.

A jak nie chcesz, to napisz, że nie i tyle. Nie kłóć się ze mną, bardzo proszę. Rozmowa staje się nieprzyjemna, bo zamiast odpowiedzieć na poprzedniej stronie, że są warystory to się zdenerwowałeś i popłynąłeś w jakieś dziwne rejony.
α β Σ Φ Ω ℧ μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ −

ductus

  • 1247 / 4841
  • Ekspert
09-12-2022, 16:07
Sugerujesz jakieś nerwy? Z mojej strony ich nie ma, jedynie zdziwienie. Przez więcej jak 10 lat nie zadawałeś tego typu pytań, więc dziwne, że dopiero teraz. Po prostu nie mam ochoty na opdpowiedzi i dyskusję. To moja sprawa i współpracujących ze mną elektroników. Użytkownicy, jeśli coś mają, zwracają się zawsze do producenta. I jak sam wiesz i stosujesz, nie każdy rozbiera się publicznie. Weź na wstrzymanie.