Audiohobby.pl

Adaptery elektrostatyczne ze wzmacniaczami

ductus

  • 1247 / 4810
  • Ekspert
14-05-2022, 17:43
Od czasu do czasu coś korci naszego sympatycznego polskiego kolegę spoza Polski, Cortazara, aby sprawdzić, czy aby powszechnie znane opinie z forum h-f zgadzają się z tym co np. ja wypisuję o Staxach. Też o ich wzmocnieniu. Korzystając z faktów, że mam obecnie trudno dostępne X-y i parę nie znanych mu zabawek, a on niedawno zakupił Rivierę AIC10, zacny tani wzmacniaczyk, coś koło 15 tys. euro (!) do napędzania jego dawnej i chyba stałej miłości - Abyssów 1266 Phi ze specjalnym, lepszym kablem. Cortazar zwraca pilnie (i słusznie) uwagę na zakotwiczenie niskiego basu, jego wpływ na wyższe frekwencje, na wypełnienie, na pełny wolumen dźwięku. Mamy podobne preferencje muzyczne. Mając LST zrezygnował ze Staxa 009 grającego ze znakomitym lampowcem japońskim, którego niestety sprzedał. Właśnie Riviera z Abyss 1266 miała zdetronizować mój najlepszy tor i nowe flagowce Staxa X9k, o których w zależności czym napędzane, kursują różne zdania na h-f i nie tylko.
Przyjechał więc parę dni temu do mnie z Rivierą i Abyssami na summit of summits, na walkę gigantów trwającą ok. 4 godzin... Zaczęliśmy od porównań Orfeusza HE90 i X9k z dwu dziurek tego samego LST 1 napędzanego w łańcuchu: Accuphase DP 720, C 290, A50V. Materiałem był mój zestaw testowy 4 fragmentów muz. jeszcze z czasu słynnego porównania w W-wie dwu Orfeuszy -  starego z nowym HE-1. Przytaczam w miarę dokładnie jego wrażenia (nie wiem czy tu napisze) zapisane do mikrofonu.
Orfeusz wydaje się być delikatniejszy, bardziej "szeleszczący", pokazujący muzyków z nieco większego dystansu niż X9k. Z tym dystansem to się właściwie nie zgadzam  - mam te słuchawki już dłużej i znam różne opcje wzmocnienia jak i  słuchałem spokojnie wielu nagrań. Uważam, że HE90 buduje scenę nieco inaczej, to może daje to pierwsze wrażenie, ale OK. Cortazar uważa, że Orfeusze nadają się bardziej do dłuższego słuchania, są bardziej relaksowe jak X9k... Na h-f nic takiego się nie znajdzie, bo znalazłem do tej pory porównania do 009S, które stawiają właśnie X9k w pozycji relaksowych. Cortazar dodał, że w Staxach X są szybsze transjenty i atak. Tak, wg. mnie pełna zgoda.
W nast. utworze California Hotel - bas w HE90 wg niego był głębszy, ale bardziej "misiowaty", a w X9k więcej było w nim konturu, ale nie tak głęboki. Zgadzam się - "krawędzie" są w X-ach wyraźniejsze, ALE przy podobnie nisko schodzącym basie. A w Orfeuszu, wyżej na kierunku do średnicy jest więcej wypełnienia basu, co można pomylić z ilością w najniższych częstotliwościach. No ale każdy odczuwa to trochę inaczej. Wg. Cortazara Orfeusz jest słodszy, cieplejszy, złagodzony w konturze. Co ciekawe, nie było żadnej mowy o braku basu, czy typowej lekkości elektrostatów. Mój gość podsumował: W nowym modelu (X9k) Stax usunął parę dużych problemów jak " jazgotliwość, brak ciała, brak basu".
Jeśli dodać moje skromne zdanie, to całościowo porównanie wyszło raczej na remis, może ze wskazaniem na Orfeusza. Co jest chyba ogromnym komplementem dla Staxów, znając renomę tego Sennheisera.
Co do 009S była nasza pełna zgodność - były w stosunku do X9k czasem bardziej ostre, atakujące, suche; X9k miał więcej "pudła" (nagrania fortepianu) wypełnienia, a 009S więcej "struny". Podsumowując Cortazar dodał, że w temacie barwy czy basu X9k znajdują się wg niego między Orfeuszem i 009S.
W nast. odcinku pojedynek X9k z Accuphase i Abyss z Rivierą...

Cortazar

  • 50 / 3415
  • Użytkownik
16-05-2022, 09:01
To ja moze tez cos napisze. Potrzebowalem kilka ddni zeby to "przetrawic" i uswiadomic sobie ze abyssy z riviera to nie koniec swiata i ze (i to jest najgorsze) pieniadze zainwestowane w system wokol abyssow mozna bylo lepiej zainwestowac.
Porwnanie 9-tek z x9000 bylo krotkie. Do niedawna uwazane za najlepsze aktualnie produkowane 009 byly w porownaniu z x9000 krzykliwe, szeleszczace, chude na srednicy i duzo mniej basem empatujace. Po kilku minutach odlozylismy je na bok, szkoda bylo na nie czasu. (Jezeli ktos by chcial kupic w dobrej cenie prosze o informacje!)
Bylem i jestem nadal pod duzym wrazeniem umiejetnosci inzynierow sennheisera ktorzy potrafili stworzyc dzialo sztuki zwane orfeuszem. On nie musial sie chowac przed x9000, byl jedwabniejszy z lekko zlagadzonymi krawedziami ataku, basu mial ilosciowo nawet troche wiecej niz x9000 i jezeli ktos woli siedziec na koncercie w 5-6 rzedzie a nie w 1-szy, (x9000) temu tez by ten orfeusz bardziej odpowiadal. Piekne sluchawki i czasami zaluje ze je Stefanowi odstapilem.
Alte inzynierowie staxa tez nie przespali ostatnich lat i nie odcinali tylko kuponow od 9-tek.Z x9000 udalo im sie rozprawic z najwiekszymi slabosciami elektrostatow zachowujac ich najwieksze atuty.
 Czyli mamy detalicznosc i szybkosc transjentow ktorych mozna ze swieca szukac w innych sluchawkach, ale tez jest i miecho na srednicy oraz piekna barwa instrumentow. Fortapian na 009 to 90% struny i 10% pudla a na x9000 to po prostu 100% fortepian i tyle!
No i ten bas. Jak ktos tego w systemie Stefana (przez lata ulepszanym) nie uslyszal to by nie uwierzyl. Powiem tylko tyle ze byl glebszy i mial wiecej faktury niz na moich abyssach (z Riviera) ktore sa (byly?!) powszechnie uwazane za krola basu.
cdn...

ductus

  • 1247 / 4810
  • Ekspert
16-05-2022, 13:33
Uprzedziłeś mnie, bo już ten mój 2. odcinek - tu poniżej - powstał wczoraj wieczorem. Potwierdzasz więc mój pierwszy wpis, dzięki!

Cz. 2. Następnie podłączyliśmy Abyss Phi pod Rivierę i ten wzmacniacz dostał sygnał od DP720. Natomiast X9k grał połączony jak poprzednio, tj, z DP720->Pre C290->moc A50V->LST1. Duże zaskoczenie kolegi Cortazara - bas w X9k był na poziomie Abyssów! Do tego Abyss był "bardziej suchy, mniej wibrujący, mniej było przekazu detalu, przy wycofanej górze". Zgadzam się. I dodam, że do tej pory żadne ortodynamiki (też CRBN) nie były w stanie wydobyć z nagrania to wszystko, co potrafi dobrze napędzony elektrostat.  Też co do barwy Stax (w najbardziej krytycznym instrumencie - fortepianie) X9k był lepszy. To nasze wspólne ustalenie. W dużym orkiestrowym składzie (Czajkowski) słuchając Abyss z Riviery było "bardziej sucho, mniej dźwięcznie", a ode mnie dodając - odczuwalny w tym porównaniu był brak bogactwa struktury dźwiękowej w górnej średnicy i sopranach u Abyss, brak emocji w stosunku do X9k przy podobnym wypełnieniu basem. Kolega dodał na korzyść Abyssów, że miały jakoby bardziej "rozdmuchaną scenę", co według mnie niekoniecznie przemawia na niekorzyść X9k, bo przecież one -nie tylko wg mnie- budują scenę wzorowo. Tu nasunęła mi się uwaga, że X9k potrzebują rzeczywiście większej mocy (jak wspominał Krzysztof M) - w stosunku do Orfeusza było to ok. 3 dB i ponad. 
Z ciekawości podłączyliśmy do Riviery jeszcze zamknięte słuchawki magnetostatyczne Dan Clark Stealth, też własność kolegi. Nie było porównania nawet do Abyss, a co dopiero do X9k w moim systemie. Nie miały żywego, emocjonalnego dźwięku, brak było basu, za to barwowo były bardzo dobre - coś między Abyss i X9k.
I jeszcze bardzo ciekawe porównanie - Abyss został podłączony bezpośrednio do końcówki Accuphase A50V. Linia jak poprzednio: CD DP720->Pre C290 do końcówki. I proszę - w porównaniu z DP720->Riviera->Abyss wiadomo było od razu, że z A50V przekaz Abyss był żywszy, bardziej emocjonalny, przybyło blasku, werwy!
Było jeszcze porównanie mojego 2. toru serwer muz.->PS Audio DirectStream DAC->Pre C290->moc Krell Duo 175XD->LST2 do X9k  z  tym odgałęzionym sygnałem DS DAC->Riviera->Abyss. I tutaj wypadło to na korzyść elektrostatów - jak Cortazar sam przyznał - więcej góry, bogatsza średnica i bas na poziomie Abyss. Ale mniejsze różnice, aniżeli jak to, co czuło się z końcówką Accuphase.
Z mojej strony - bez dalszych komentarzy.     

PS.: Jest do tej pory w obiegu tylko niewiele egzemplarzy LST - a więcej już nie będzie budowanych. Obecnie powstaje absolutnie ostatni LST TSA "Anniversary Edition".
Tak, to już 10 lat rozwoju, ulepszeń tego adaptera. Wcale się nie postarzał, dźwiękowo top, przebija tym inne podobne komercyjne produkty i jest niezawodny, bezserwisowy. 
Zamówień nie przyjmuję. Kto do teraz nie złapał, to...

pastwa

  • 3815 / 5865
  • Ekspert
16-05-2022, 14:30
Fajne wnioski i opisy.

Dla mnie Abyss 1266 to jest glownie impakt i uderzenie/sila basu, jego rozdzielczosc jest dobra, ale nie jakas wyjatkowa (wspomniane Dan Clark Stealth mialy ja lepsza - z Woo Audio WA33) i to wzgledem wersji 'TC' od Abyss ktora jednak lepiej pokazuje faktury niz 'Phi'. Mnie sie Clarki calosciowo podobaly bardziej od Abyss 1266 TC, ale to bylo ze wspomnianego Woo Audio WA 33, Abyssy graly zbyt kremowo ze stlumiona gora bez specjalnej zlozonosci dzwiekow, zwlaszcza po drogim kablu JPS, bo z takim niedrogim od Luny bylo wyraznie lepiej.

Dodam jeszcze ze mnie w Staxach 009 w polaczeniu z Trilogy H1 absolutnie nie brakowalo jakiegokolwiek dociazenia w dzwieku ani masy basu (choc moglby jeszcze nizej schodzic i byc bardziej rozdzielczy jak na moj gust), zadnej krzykliwosci ani szeleszczenia, super muzykalnosc, a z kazdym innym wzmacniaczem wczesniej parowanym bylo wlasnie tak jak kolega Cortazar napisal, krew z uszu. Taki zestaw mozna dosc tanio obecnie zlozyc (uzywane: 009 plus Trilogy) i powinien on sprawic sporo frajdy wlascicielowi.

ductus

  • 1247 / 4810
  • Ekspert
16-05-2022, 22:28
Bardzo fajne rzeczy opisujesz, pastwa. Dziewiątki jakoś obecnie są mi milsze jak 009S... Ale Trilogie H1... W 2017 spritzer napisał o nich: " Not the best quality but good enough to know what is going on.  In before Jim and yup...this looks a lot like an SRX.  Some Russian dual triodes for the input and those look a lot like 6N6pi's to me.  Two plate resistors as well. So over all, a pretty horrible way to spend 5000UKP...". Nie oznacza to, że dźwiękowo Trilogie jest nie ciekawy. Może w tym kierunku będzie coś na CanJam w Londynie do zobaczenia/posłuchania w końcu lipca.

pastwa

  • 3815 / 5865
  • Ekspert
16-05-2022, 22:53
Tak, znalem ten wpis spritzera na headcase (bodaj), ale on broni swojego interesu jak Czestochowy i zwalcza konkurencje dosc usilnie i generalnie nie wiem czy on lubi jeszcze muzyke, bo z opisow sluchawek jakie popelnil ciezko to wypatrzec.

Jak bedzie CanJam w Londynie w tym roku to sie moze nawet wybiore, wlasnie towarzysko ;'))

andrzej

  • 27 / 5436
  • Użytkownik
05-12-2022, 19:36
Przez kilka tygodni poszukiwania i sprawdzania . LST polaczony z Accu P 4200 i c 2810. Oczywiscie jest to polaczenie dla X9000.  Po drodze bylo wiele innych urzadzen takich jak np. AVM ,Musical Fidelity,T+A ,Accu 480 wiekszosc integry.  Przez pare miesiecy X graly ze Staxa 717, jeden z fajniejszych wzmacniaczy mozna z nim spokojnie sluchac i nie szalec .   Teraźniejszy zestaw wymaga jeszcze z mojej strony dokladnego okablowania nie wykraczając poza strefe rozsadku bo ceny kabli wystrzelily wysoko .   Moje  male porownanie XLR np.VanDH  integration  i Marohei Maduro S polaczenie end z pre . Vdh  dzwiek za szary jesli tak mogie okreslic , z Manduro S jest lepiej wiecej detali i nie za jasno jak na srebro nie ma sztucznego napompowania czego nie lubie.  Sluchajac wysokiego zestawu Ayona mialem wrazenie ze gitara klasyczna jest 3 razy wieksza niz w rzeczywistosci ,ale innym moze sie to podobac.   Wracając do zestawu Accu nie bardzo wiem co tu napisac a przede wszystkim nie potrafie jak koledzy.  Jedno jest pewne  zeby nie LST nie byloby u mnie tego zamieszania oczywiscie na duzy PLUS.  Dla przykladu sluchana plyta ECM Cyrillus Kreek The Suspended Harp of Babel na tym zestawie to czysta przyjemnosc  obcowania z tymi glosami  ,harmonnia i barwa jest rewelacyjna,   warto odsluchac to Estonskie piesni sakralne.   Patricia Barber  mam jej wszystkie plyty oprucz ostatniej bo zepsuli nagranie,  plaskie i nijakie pod wzgledem realizacji dzwieku. Ma swietnych muzykow w skladzie.   Pare lat temu odwiedzila Wieden ,koncert klimatyczny w malej kameralnej sali .   I tu dla przykladu X-y plus reszta toru i jej muzyka to dla mnie cos  naprawde wyjatkowego . Uderzenie strun kontrabasu , barwa gitary ,wybrzmienia talerzy perkusyjnych i masa fortepianu to niesamowita przyjemnosc w koncowym odbiorze ktory dociera do naszej glowy.    Zestaw ukazuje mnostwo detalu smaczkow itd. ktore wczesniej byly nie do uchwycenia. Instrument jakim jest kontrabas posiadam w domu i od czasu do czasu go mecze , dla tego slysze jak powinien naprawde brzmiec .....i tak samo  gitara klasyczna ktora stoi i sie kurzy.  Na koniec zeby nie nudzic . Mozna na pewno jeszcze lepiej, ale tak mozemy w nieskonczonosc.....

andrzej

  • 27 / 5436
  • Użytkownik
05-12-2022, 19:44
Sorry za błędy.

Ged

  • 1714 / 5867
  • Ekspert
05-12-2022, 19:45
Ślicznie to wygląda :) brakuje jeszcze CD z drewnianą pokrywą :)
Życzę Ci aby ten zestaw cieszył Cię jak najdłużej.

Krzysztof_M

  • 1467 / 5257
  • Ekspert
05-12-2022, 19:46
Dzięki Andrzeju za opis wrażeń :)

A jakbyś kilka słów nakreślił o różnicach na X9000 między wzmacniaczem 717 a obecnym torem z LST i Accu?
Jakieś najsilniejsze i największe różnice jakie wyłapać można już na pierwszy rzut ucha.
Bez wnikania w poetyckie porównania i detale?
α β Σ Φ Ω ℧ μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ −

andrzej

  • 27 / 5436
  • Użytkownik
05-12-2022, 21:51
Dzieki oczywiscie.     Krzysztofie na pierwszy rzut ucha. Otwartosc dzwieku slychac od razu, z 717 jakby cos go zaslanialo . Nie dawno bylem na koncercie klasycznym,siedzialem dosc blisko wiolonczelisty. Barwa i wybrzmienia tego instrumentu byly takie ze po powrocie do domu nie dało sie tego sluchac na sprzecie. Teraz jest o wiele lepiej ,swiadczy to ze zacząłem sluchac takiej muzyki, a wychowany i grajacy pare lat w kapeli metalowej 🙂 . Bedziesz blisko to zapraszam i sam porównasz .       

andrzej

  • 27 / 5436
  • Użytkownik
05-12-2022, 22:28
Jeszcze jedno, staruszek Stax 717 lepiej sobie u mnie radzil z X niz 007tll.

Krzysztof_M

  • 1467 / 5257
  • Ekspert
06-12-2022, 08:28
Podziękowania za zwięzły opis. O taki właśnie mi chodziło.
Ja w swojej recenzji X9k podkreślałem, że mój Staxowy T1 był bardzo wyraźnie onieśmielony zapotrzebowaniem na energię ze strony nowego flagowca.
Twój opis sugeruje, że miałem rację, że te słuchawki wymagają solidniejszej amplifikacji aby zabłyszczeć.
Z chęcią bym osobiście porównał brzmienie u Ciebie, dziękuję za zaproszenie, może kiedyś uda się spotkać :)
α β Σ Φ Ω ℧ μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ −

whero2

  • 275 / 2031
  • Zaawansowany użytkownik
06-12-2022, 11:21
Podziękowania za zwięzły opis. O taki właśnie mi chodziło.
Ja w swojej recenzji X9k podkreślałem, że mój Staxowy T1 był bardzo wyraźnie onieśmielony zapotrzebowaniem na energię ze strony nowego flagowca.
Twój opis sugeruje, że miałem rację, że te słuchawki wymagają solidniejszej amplifikacji aby zabłyszczeć.
Z chęcią bym osobiście porównał brzmienie u Ciebie, dziękuję za zaproszenie, może kiedyś uda się spotkać :)
jest dużo zabawy z dobieraniem końcówek mocy pod LRT/LST i pozwala to na znacznie dalsze jak i dokładniejsze dopracowanie niż ~ srm-t1 (chociaż tutaj też sporo zależy od modelu słuchawek - np u mnie sr404 pokazywały kilkukrotnie większą różnicę pomiędzy t1 a lrt niż sr404le) - ale świat końcówek mocy stoi przed tobą otworem ;)
w końcu udało mi się uzyskać termin u Pana Jacka Kawy na podrzucenie moich starszych końcówek do dopracowania w przyszłym roku ;) - tak że jak się wszystko uda to mam nadzieję wrzucić porównanie wrażeń przed/po renowacjach i jak to się odnosi do toru ze stax'ami

Krzysztof_M

  • 1467 / 5257
  • Ekspert
06-12-2022, 11:33
W przypadku LST i LRT zawsze nurtowały mnie kwestie bezpieczeństwa.
Stax np. rozwiązywał w swoich energizerach sprawę tak, że rekomendował maksymalną moc wzmacniacza (np. 8 W).
Takie maleństwo potem nie miało jak nawet spowodować uszkodzeń w słuchawkach w przypadku awaryjnej sytuacji.

No a tutaj widzę, że radośnie podpinacie wielkie piece pod te LST/LRT. Tak się zastanawiam, co się stanie jeśli pójdzie zakłócenie po sieci, strzeli coś na wyjściu takiego pieca. Jak szybko zareagują zabezpieczenia wzmacniacza a jak szybko zrobią to zabezpieczenia w LST i jakie one na serio tam są?

Nie martwi Was to wcale?

P.S. Nie neguję zabawy w podmiany wzmacniaczy dla uzyskiwania różnych brzmień - to jest oczywiste dla mnie.
α β Σ Φ Ω ℧ μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ −