Czy to normalne czy nie, zależy tylko od tego z czego i jak to jest zrobione.
Moim zdaniem, to odbarwienie to tylko efekt wstawiania, (w ten czy inny sposób) malowanych pokręteł.
@Gwos wychodzi na to, że przy okazji tych testów, dowiedziałeś się z jakimi obudowami wybierać wzmacniacze. ;)
Podczas normalnej eksploatacji, najbardziej narażone na zużycie są pokrętła i płyta czołowa.
Bardzo dobrym materiałem na te części obudowy są np.: szczotkowane aluminium i stal nierdzewna.
Nie zmieniają barwy i dobrze wyglądają. Z nakładanym kolorem mogą być i przeważnie są jakieś problemy.
Ocieranie, pot, warunki pracy urządzenia, czynniki atmosferyczne, to wszytko może mieć pływ na wygląd nałożonej powłoki.
Dobrym przykładem są tu koperty zegarków. Wszelkie, nawet najlepiej wykonane powłoki, wcześniej czy później ścierają się.
Te gorsze wchodzą w reakcję z potem ludzkim i odbarwiają się, lub nawet łuszczą. Jak powszechnie wiadomo, w zegarkach najlepiej sprawdzają się koperty z metali szlachetnych, (jak złoto czy platyna), a z tych tanich, koperty ze stali nierdzewnej.
Bardzo modna ostatnio jest stal szlachetna, która ma jeszcze większą twardość i odporność na korozję, niż stal nierdzewna.
Wszystkie te materiały nie ulegają korozji w większości kwasów utleniających się, a wypolerowane ładnie wyglądają.
Krótko mówiąc, w normalnych (a bywa że i w skrajnych) warunkach nic im nie grozi.
Cała obudowa z platyny, czy choćby tylko same pokrętła ze złota, to raczej przesada. Chociaż, kto bogatemu zabroni...
Mnie wspomniane aluminium, czy stal nierdzewna, w zupełności wystarczają. :)