Po 24 godzinach mocno się zmieniają i jedne i drugie, ale HD800s bardziej. Pewnie trzeba im dać te 100 godzin, żeby się ułożyły.
W tej chwili mam wrażenie, że generalnie grają prawie jak "oryginalne" HD800 (to niestety tylko z pamięci, więc mogę się oczywiście mylić), z tymi wyjątkami, że góra i bas są zdecydowanie pozbawione wad poprzedniczek.
Jest inny problem - źle mi siedzą na głowie - jakby były za duże, z kolei jak jak zmniejszam rozstaw pałąka, to zaczynają uciskać.
Beyerdynamic za to dopracował swoje słuchaweczki, są wygodniejsze niż poprzednik. Zmieniony jest chyba pałąk i inne są jednak trochę pady.