6 lipca 2011 r. po raz pierwszy w Polsce odbędzie się koncert Portishead. Zespół wystąpi w ramach festiwalu Malta (Poznań, a jakże!). Niezmiernie cieszę się z tego wydarzenia, bo bardzo cenię sobie twórczość tejże grupy. Od dłuższego czasu chciałem zobaczyć ich na żywo; nie sądziłem jednak, że zagrają w moim rodzinnym mieście. Czasami jednak człowiek ma w życiu trochę szczęścia.
Przy okazji pamiętam jak dużym problemem było zbudowanie toru słuchawkowego, który w satysfakcjonujący sposób odtwarzałby twórczość zespołu. Nie chodziło wcale o jakieś konkretne cechy dźwięku, tylko o możliwie najbardziej wierne oddanie klimatu tj. emocji zawartych w kompozycjach.
Wygrały Staxy (SRM-006t + SR-404) + C.E.C. XR. Takowe zestawienie pozwala cieszyć się tym co w muzyce najważniejsze czyli właśnie emocjami. Przepiękna średnica i gładka góra to tak pokrótce charakterystyka tego zestawienia. Wcale nie odczuwam braku basu, ale ja też nie jestem jakoś specjalnie basolubny.
Teraz kombinuje jeszcze, które dynamiki zagrają najlepiej. Z T1 jest ciekawie...ale nie dobrałem jeszcze optymalnego toru. Opiszę wszystko, kiedy dojdę do ostatecznych wniosków.