Audiohobby.pl

[AS] "Przemysł" muzyczny to gnijące ścierwo !

cocor2007

  • Gość
11-05-2008, 22:39
pavlos :
"Popieram tezę, że tzw. przemysł muzyczny to banda złodziei i darmozjadów. Dlaczego filmy na DVD są o połowę tańsze niż muzyka na CD? Przecież koszt wytworzenia filmu jest niewspółmiernie wyższy!!!"

Wątek ciekawy, więc spróbuję go jakos wznowić odnosząc sie na początek do zacytowanego wyżej fragmentu  Pavlosa.

DVD mogą byc tańsze bo... film już zarobił swoje podczas projekcji w kinach ! Nie ma nowych kosztów wytworzenia materiału wyjściowego.
Poza tym czasami do płyty robi się kilka naprawdę drogich klipów, zwykle drozszych niż produkcja niskobudżetowego filmu.

Wielu z nas kupuje płyty w USA. Nowa płyta ( bez promocji ) kosztuje z przesyłką max. 20 $, czyli na dzis 45 pln.
Czy taka cena w polsich sklepach spowoduje wg was znczne zwiekszenie sprzedaży ? Co z polskimi artystami?
Czy ich płyty powinny byc tańsze bo są z Polski? Taki "rasizm" cenowy istnieje tylko w byłym obozie KDL.
Zaakceptujecie taką samą cenę na nową płytę z NOT TWO jak na ECM?

clo2

  • 1702 / 6107
  • Ekspert
12-05-2008, 09:18
>cocor2007

Ceny płyt w Polsce są naprawdę chore.
Nawet za wartościowe rzeczy na DVD już nie wiedzą ile brać. Swego czasu w sprzedaży pojawił się 10-cio płytowy box z filmami Bergmana. Cena - łomatko, 599zł. Chciałem kupić i nawet było mnie stać tylko powiedziałem jednak NIE !!!. Jeden film wychodził 59,90 zł. Jaja nieziemskie. Zadzwoniłem do Gutek film z pytaniem, czy z czasem będą dystrybuować poszczególne filmy osobno. Pani powiedziała mi tylko, że to niewykluczone;))). Zapytałem też skąd taka cena? Odpowiedziała tylko, że to "speszial edyszyn" :D i dlatego tyle sobie za to zażyczyli. Ciągnąłem rozmowę dalej, ponieważ chciałem zrozumieć na czy owo "speszial edyszyn" polegało. Zapytałem nawet z przekąsem, czy w tej edycji są dołączane jakieś specjalne gadżety typu: figurki samego Mistrza a także Maxa von Sydowa i Liv Ulman. Padła odpowiedź: NIE. To może jakiś okolicznościowy t-shirt?. Oczywiście też NIE. Szachy którymi Antonius Block grał ze Śmiercią też nie znalazły się w komplecie :D.
Cała owa "speszial edyszyn" to było 10 płyt, każda włożona w tanie plastikowe opakowania w jakich są "inserty" w gazetach.  
Teraz podzielono ten 10-cio płytowy box na 2x5płyt. Już nie jest to "special" (choć od speciala niczym się praktycznie nie różni) i zakup obydwu wychodzi łącznie ok 300zł (czyli już pół pierwotnej ceny). I tak uważam, że za stare filmy sprzedawane w dodatku w "packach" to nieco za dużo.

Płyty z muzyką to też horror cenowy. Ostatnio na płyty poszło u mnie może ze 1,5-2 kzł (nawet nie liczyłem aby się nie stresować niepotrzebnie;)) i dużo płyt w kolekcji mi raczej nie przybyło. Wołanie za byle płytkę 66 zł to moim zdaniem przegięcie. Złapałem ostatnio Pata Methenego  z Christianem McBride. Przesłuchałem w domu, nic specjalnego można się jedynie nieco porelaksować za jedyne 66zł ;).

audiostereo ? dziękuję, nie wchodzę!

cocor2007

  • Gość
12-05-2008, 10:13
Clo2,

wszystko to prawda, firmy fonograficzne przesadzają z cenami płyt full price. Chyba robią to świadomie, bo przeciez same udowadniaja, że można taniej wprowadzając tzw. polskie ( w rzeczywistości sa to wydania na kraje dawnych demoludów) edycje z uboga poligrafią, obciętą w celu odróżnienia od wydania zachodniego.
Mnie jednak bardziej interesuje czy "gawiedź" ( czy to jeszcze jest dozwolone słowo tutaj :) ? ) ruszy do sklepów
jezeli ceny spadną o 20% i full price nie przekroczy 49,99 pln w Empiku ?  I czy jest sensowny podział na artystów krajowych i zagranicznych? A jak to bedzie jak wejdziemy w strefę Euro?  Słowacja będzie poligonem doświadczalnym :)

rafal996

  • 1090 / 6103
  • Ekspert
12-05-2008, 10:19
"Wydania polskie" są jednak przygotowywane konkretnie na Polskę, bo raczej w innych byłych demoludach nie mają na okładce kretyńskiego nadruku "Wydanie polskie" i biało-czerwonej flagi :) Nie wiem jak jest w tamtych krajach, sądzę że mają swoje odpowiedniki, jednak z wydrukowanym podobnym tekstem w ich języku.

W każdym razie pomysł "wydań polskich" jest całkowicie poroniony i kompletnie mija się z celem. Płyty wydane jak piraty ze stadionu X-lecia, okładka zapaskudzona jakimś paskiem z dupy, a przy tym wcale nie są takie tanie. Żeby one faktycznie kosztowały powiedzmy 15 zł... nieeee, ale nawet wtedy bym nie kupił. Przecież płytę kupuje się nie dla samej muzyki, ale też dla poligrafii właśnie, więc gdzie sens? Jak bym miał kupić takie biedne wydanie, to już naprawdę bym wolał ściągnąć to w jakimś formacie loseless.

theli28

  • 102 / 6077
  • Aktywny użytkownik
12-05-2008, 10:33
Wydaje mi się jednak że powoływanie się na relację cen płyt w Stanach jest chybiony. Patent w Stanach polega właśnie na tym że tam wszystko jest tańsze. Do niedawna także paliwo, prąd. Mam kumpla w USA, może nie zarabia dużo ale życie jest tańsze. Ogrzewa mieszkanie elektrycznością plus chata oświetlona w nocy jak UFO - z oburzeniem mówił że płaci w przeliczeniu jakieś 200 pln miesięcznie... Na tym polega myk - w Stanach jest tanio i już.
Jestem dystrybutorem pewnej firmy zza oceanu - widzę globalny cennik i znowu dla north america są najniższe ceny. Potem tylko wyżej. Na pocieszenie dla Rosji są przewidziane wyższe ceny niż w Polsce.

Rafaell

  • 5033 / 6101
  • Ekspert
12-05-2008, 10:44
Sądzę że jedyną szansą jest zebranie 100\'000,podpisów i złożenie projektu obywatelskiego do Sejmu .Sądzę że jak można wprowadzić ustawę kominową odnośnie płac np. w takich Niemczech,to u nas można wprowadzić ustawę "kominowa"odnośnie stawek za zapis elektroniczny na różnych nośnikach. Pójdę za ciosem dalej kupując bilet do kina czy na koncert na żywo mamy prawo do otrzymania kopii w formie elektronicznej,lub materiału zbliżonego do repertuaru i wcale to nie jest wyssane z palca za to zapłaciłem i mam prawo sobie to ponownie obejrzeć na żądanie gdyż raz już oryginał widziałem i nie jest to zadna kolejna "premiera". Mimo że na przykład ja nie lubię parę razy oglądać ten sam film ale dystrybutor nie umożliwia mi na płatne żądanie ponowne obejrzenie lub wysłuchanie muzyki po np.10 latach .Ogólnie można powiedzieć że dzieje się wielka szkoda na rzecz kultury ogólnie pojętej,dystrybutorzy ją uśmiercają , musimy ciągle oglądać nowe remake filmów czy "plagiaty" utworów. Kultura zaczyna być wtórna i mało wartościowa. Czy naprawdę o to chodziło wprowadzając ochronę praw autorskich ? Dla tego należy się domagać długofalowej w czasie ochrony praw klienta do dostępu do kultury za  która już zapłaciliśmy.Człowiek ma dobra pamięć ale krótką dla tego kultura powinna być trwale zabezpieczana tym że jest także u odbiorców a nie tylko na jednej taśmie matce nie wznawianej przez macierzyste studio przez 50 i więcej lat.

Rafaell

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
audiostereo.pl-ukradzione mi forum;jedyny legalny właściciel swoich postów i czytanej bezprawnie prywatnej korespondencji

IQ Partners S.A.nie dziękuję zostałem oszukany a ich akcje lecą na pysk
Site S.A.nie dziękuję zostałem oszukany czy powierzyłbyś reklamę i pieniądze komuś takiemu ?

cocor2007

  • Gość
12-05-2008, 10:46
>> rafal996, 2008-05-12 10:19:27
"Wydania polskie" są jednak przygotowywane konkretnie na Polskę, bo raczej w innych byłych demoludach nie mają na okładce kretyńskiego nadruku "Wydanie polskie" i biało-czerwonej flagi :)"

rafal996,
mam przed sobą ostatniego Kravitza - na tylnej okładce są nadrukowane flagi Polski, Czech, Słowacji, Węgier i Rumunii. Żadnych napisów po polsku! Kupowałem dla córki za 29,99. Takie płyty maja swoich odbiorców, większość ludzi traktuje muzyke z mniejszym nabożeństwem niż my i do nich skierowana jest taka oferta.

magus

  • 20990 / 6107
  • Ekspert
12-05-2008, 10:47
theli,

ja wszystko rozumiem

ale powiedz mi co to za filozofia firmy, że na USA globalny cennik jest tańszy?

to jest bandytyzm w czystej postaci i praktyki monopolistyczne

np. regionalizacja DVD jest niezgodna z prawem i z umowami o wolnym handlu

a jednak istnieje - jest zalegalizowanym bezprawiem

a jednocześnie te same firmy oburzają się, że ktoś piratuje......

żart
-----------------
maciek_m
Odszedł 13.10.2016r.

cocor2007

  • Gość
12-05-2008, 10:52
theli28,

tylko, że jak dolar był po 4 pln, to płyty kosztowały w USA tyle samo albo i więcej !  "Taniość" USA jest funkcją wartości dolara ( no może z wyjatkiem benzyny ). Mnie bradziej ciekawi to, że mnóstwo ludzi zaakceptowała cenę max 20$ ( z przesyłką ) za płytę i tony płyt jadą do Europy każdego dnia. Czy nastąpiłby odwrót od zakupów w USA jeżeli ceny byłyby na tym samym poziomie w naszych sklepach? CZy może ludzie będą piracić nawet jak cena będzie 10 pln za CD , bo  zero pln, to zawsze mniej niż 10 pln ?

rafal996

  • 1090 / 6103
  • Ekspert
12-05-2008, 11:00
>> cocor2007, 2008-05-12 10:46:50

Może akurat Kravitz tak ma :) Zresztą nie przyglądałem się szczególnie ani nie kupiłem nigdy takiej płyty. Niemniej jednak widziałem gdzieś u kogoś okładkę z chamsko nadrukowanym z przodu paskiem z napisem "WDANIE POLSKIE", dlatego sądzę, że tego samego nie sprzedają w Czechach. Ale może są różne wersje.

rafal996

  • 1090 / 6103
  • Ekspert
12-05-2008, 11:01
>> cocor2007

Zawsze będą piracić. Zawsze.

theli28

  • 102 / 6077
  • Aktywny użytkownik
12-05-2008, 14:57
>
>ale powiedz mi co to za filozofia firmy, że na USA globalny cennik jest tańszy?

Powiem tak - akurat w tym cenniku jesteśmy w tabelce razem z THIRD WORLD.
Mi się wydaje że im nie zależy na sprzedaży. Polska? Ta mała kropeczka na mapie? Chcą to niech kupują drożej, nie chcą to wypier......

>to jest bandytyzm w czystej postaci i praktyki monopolistyczne

zgadzam się w 100%.

>.np. regionalizacja DVD jest niezgodna z prawem i z umowami o wolnym handlu

tak samo jak i to że nie możesz kupić przez iTunes legalnych mp3.

nygus

  • 217 / 6092
  • Aktywny użytkownik
12-05-2008, 18:47
Tak samo jest np. w Kanadzie, ma mieszkaców mniej niz Polska, a wszystko jest drozsze niz w stanach min 20%, nawet benzynę mają drozsza, choc wogole jest nie importują tylko sami wydobywają.... (i co ciekawe stany najwiecej ropy wlasnie z Kanady biorą...)
W Kanadzie kazdy kto ma rozum, jedzie czasem kilka tys. km do stanów kupic samochód, bo duzo taniej.
I w Kanadzie czesto klikasz sobie w Amazon.com zeby cos kupic własnie 20% taniej i ci wystakuje - do Kanady nie wysyłamy...
Przykład: obiektyw Tamron 14mm w Kanadzie - 1600$, w USA 900$...


"it is just a ride" - Bill Hicks

josef

  • 536 / 6107
  • Ekspert
12-05-2008, 19:44
z tego co słyszałem to benzyna w juesej jest subsydiowana (co nie zmienia faktu, że amerykanie strasznie stękają jaka benzyna jest teraz droga)
biorąc pod uwagę zarobki / ceny w naszym pięknym kraju są one po prostu śmieszne - dawno już olałem większość naszych sklepów i to co się da kupuję wysyłkowo za granicą (bułek na śniadanie oczywiście nie kupuję)
doliczając koszta przesyłki i ew. cło zawsze jest taniej - przy obecnym kursie dolara i funta są to oszczędności często 100%
p.s. obniżenie kosztów CD do np. 15zł nie wyeliminuje piractwa ale je troszkę zmniejszy - niestety większość ludków woli mp3 (bo darmowe) - tak więc wątpię aby sprzedaż wzrosła x4 żeby dorównać obecnym 60zł / płytę
jedyne rozwiązanie to wprowadzenie taniego, niekopiowalengo nośnika jak np. SACD dla wszystkich nowości - wiem wiem - to się nie przyjmie, w dodatku ludzie będę to kopiować po analogu i zgrywać do PCM :)

  • Gość
05-07-2009, 16:28


Plyty audio powinny kosztowac 2-3 $, tak jak zapowiadaly to wielkie korporacje plytowe ponad 25 lat temu !

Po wypuszczeniu syfu niedorownujacemu plycie analogowej do dzis, plyty CD - PODROZALY !

Plyty (i to nie "japonskie") potrafia kosztowac teraz (przynajmniej u nas) - 25 $ !!!

Oszustwo i kpiny a nie zaden "wolny rynek" czy "zwrot poniesionych kosztow" !

99% popularnych plyt zwrocilo sie juz - 100 000 razy !