>> Vinyloid, 2010-06-19 23:27:46
@ Max
Też nie chcę rozmawiać o brzmieniu w całkowitym oderwaniu od treści dlatego prosiłem o te tytuły, których słuchacie na codzień."
No wlasnie rzecz w tym, ze jesli mam jakas znakomita realizacje, ktora brzmieniowo robi wrazenie, ale muzycznie jest nużąca, szkoda mi czasu na mowienie o niej. Satysfakcja z brzmienia to wartosc dodana. To bonus, ktory dostaje do muzyki, ktora mnie fascynuje.
Kluczem do dobrego brzmienia w muzie powaznej jest zakup nowych nagran z dobrych wytworni, takich jak Deutche Grammophon, Decca czy polskich Accord i Dux.
Gdyby jednak brzmienie bylo priorytetem, musialbym rezygnowac z Karajana, Bernsteina czy Barbirollego, bo ich najpozniejsze nagrania to koniec lat 80tych... A to bylaby czysta glupota. Nie znaczy to oczywiscie, ze nie mozna z satysfakcja plynaca z brzmienia, sluchac nagran z ich udzialem.
Mam plyte z Empiku (pomatonEMI) Mahler/Barbirolli/IX Symfonia, nagranie z 1964....
Jak to brzmi ? Da sie sluchac...
Ale nie zamienilbym tej jednej plyty na tone audiofilskich rupieci, wydanych tylko po to by czarowac brzmieniem.