@fallow, to nie chodzi o wykwint jako taki, tylko w miarę pełną zdolność przekazania dowolnych subtelności bądź ich braku. Na dobrym sprzęcie można sobie skuteczniej dogodzić, ale też skuteczniej się katować, jeśli taka wola i potrzeba chwili. Co mi z tego, że Melua zabrzmi jak nastolatka, skoro Waglewski wyjdzie jak rozmarzony gej? Ma być słodka Melua i szorstki Waglewski, a łyżeczka cukru mi wystarcza. Nie lubię dużo słodzić, a przeważnie nie słodzę wcale.