Dokładnie, weszły mi całe pod pady te gąbeczki i uniosły je, było dokładnie jak mówisz, bas bardziej spompowany, do rapu rewelacja ale ze więcej słucham innych rodzajów muzyki a rapu tyle co kot napłakał to wybrałem opcje bez dodatkowych "polepszaczy" tym samym zyskałem sporo, straciłem troche, nie można miec wszystkiego, ale zadziwiąjące jest to że te JVC grają dla mnie lepiej jak HD595 uważane za namiastke audiofilskich słuchawek. Może jeszcze teraz dostane CAL! to zrobie im starcie z HDkami i wtedy sie okaże czy HDki zasługują na miano "audiofilskich" bo coś je licho widze w tym repertuarze :) Ja do CAL! jeszcze wróce jak troszke pieniążków naskroboe bo teraz jestem tak biedny że nawet na "zapałki" nie mam :)
Co do źródła, moje chwilowo słabe, sam beresford, ale już na samym przetworniku idzie usłyszeć co gra lepiej a co gorzej, pórównania moje sa obiektywne bo te same źródło, te same EQ FLAT, ten sam player foobar i ta sama muzyka, więc niema to tamto. Zastanawiam sie czy nie kupić sobie rozgałęźnika i nie słuchać z dwóch par na raz i tylko przekładać je.