>> selphy, 2010-07-28 20:39:53
Zamierzam kupić używaną kartę dźwiękową na USB lub DAC w granicach 500 zł
Zależy mi na neutralności.
Obecnie zastanawiam się między e-mu 0404, a 0202
Czy jest sens dopłacać do 0404, jeżeli do karty będą podpięte tylko słuchawki ?
Czy zewnętrzne zasilanie znacząco wpływa na jakość muzyki ?
Jakie macie inne propozycje ?
1) Czy musi byc USB ?
Generalnie malo jest jeszcze urzadzen ktore korzystaja z lepszych rozwiazan niz popularne C-Media i PCMy znane z Lampucery etc.
Audiofilsko traktujac sprawe bardzo malo jest jeszcze "dobrych" nie-psujacych rozwiazan. Realnie rzecz biorac jezeli chcesz wykorzystywac karte do pracy, nagrywania zawsze lepiej miec interface na PCI/PCI-E. Jezeli do sluchania plus muzykowanie w sensie uzywanie softwarowych syntezatorow etc - karta na USB wystarczy.
Na PCI jednak wybor urzadzen jest znacznie wiekszy.
2) Sprawa indywidualna co kto uwaza za neutralnosc.
3) Czy jest sens doplacac do 0404 z 0202 - mysle, ze podobnie sprawa indywidualna
4) Zewnetrzne zasilanie i jego wplyw to sprawa dyskusyjna. Audiofilsko oczywiscie najlepiej miec trafo i to najlepiej osobno do sekcji analogowej, cyfrowej etc. W praktyce przy tej klasie urzadzen mysle, ze spokojnie mozna nie zaprzatac sobie tym glowy.
Dobre testy EMU sa tutaj:
http://ixbtlabs.com/articles2/proaudio/emu-0404-usb.html oraz
http://www.ixbt.com/proaudio/emu-0202.shtmlNie wiem jaki DAC siedzi w Tascamie, w EMU 0404 jest AK4396 a w 0202 CS4392. Osobiscie nie slyszalem jeszcze urzadzenia na AK4396 ktore by mi sie nie podobalo.
Patrzac z audiofilskiego punktu widzenia, jezeli ma byc to urzadzenie tylko do sluchania - to moze lepiej poszukac po prostu urzadzenie ktore byloby DACiem i bylo zaprojektowane zgodnie z "mysla audiofilska".