Audiohobby.pl

Słuchał ktoś metalu na AKG K701 i HD 650 ?

Rafaell

  • 5033 / 6101
  • Ekspert
14-06-2009, 21:29
=>Kraft
jako ze lubisz Bayerdynamiki to powinieneś wiedzieć że do łojenia to tylko BD990PRO model 2005. Jako że miałem Sony MDR7509HD i porównywałem je na Lake People G99/2 łeb w łeb to muszę stwierdzić że pierwsza basowa fala uderzeniowa wychodzi im najlepiej, no ale to jest już nieduża różnica na plus. Jako użytkownik vintagowego Pioneera moim zdaniem do tych celów wydaje się kuszący model  Pioneer SE-900D   http://www.joynetmall.com/shop/product_info.php?manufacturers_id=30&products_id=851
 



                     

pearl_jamik

  • 45 / 5711
  • Użytkownik
14-06-2009, 21:34
nie nie , moze mam wypaczone patrzenie ale od pioneerow z dala . mam se-a1000 i sa cholernie jasne, a ta przestrzen o ktorej wszyscy tak pisali (ze niby lepsza scena niz w akg k701) jest jednym slowem - przereklamowana. ja tam widze tylko rozciagniecie na boki i 0 przestrzeni.

majkel

  • 7477 / 6104
  • Ekspert
14-06-2009, 21:51
Ja pamiętam porównanie DT990 Pro z Sony, i Beyery miały lepiej rozciągniętą górę, a nie mają tego echa na średnicy, które mnie w Sony jednak drażniło. Tak więc DT990 Pro z otwartych albo DT150 z zamkniętych, chociaż głowa Ci odpadnie z DT150 jak zaczniesz nią wywijać. Te słuchawki mają monstrualne rozmiary.

Kraft

  • 448 / 6066
  • Zaawansowany użytkownik
14-06-2009, 22:06
@Rafaell
990 Pro mam jak najbardziej zaliczone odsłuchowo, jednak do metalu w dalszym ciągu wybieram DT150 ze względu na specyficzne budowanie sceny, piękne i naturalne barwy, lekko wycofaną górę oraz dociążony dół. 990-tki z kolei potrafią na współczesnych realizacjach zakłuć, a na średnicy w porównaniu do starszego brata są nieśmiałe. To powoduje, że dodatkowo uwypuklają niedobre trendy realizatorskie w tego typu muzyce - osuszanie średnicy i podbijanie góry. DT150 w pewnym stopniu maskują powyższe wady, a przy tym zachowują zdumiewającą rozdzielczość. Nie bez powodu zwą je "mikroskopem".

josef

  • 536 / 6107
  • Ekspert
14-06-2009, 22:28
Kraft - piszesz o 990Pro 2005 czy ostatniej wersji? jeśli tych ostatnich to się zgodzę ale sucha średnica i podbita góra w 2005? coś nie tak...

josef

  • 536 / 6107
  • Ekspert
14-06-2009, 22:29
aha - nikt nie wspomniał o 770Pro - te to mają basiszcze :)

Rafaell

  • 5033 / 6101
  • Ekspert
14-06-2009, 22:46
>> Kraft, 2009-06-14 22:06:34
Z tym mikroskopem to mnie rozbawiłeś-wiem kochasz te słuchawki-rozumiem :) 990Pro model2005 w stosunku do MDR7509HD faktycznie maja mniej wypchniętą średnicę ale moim zdaniem dzieki temu są bardziej neutralne do słuchania przez końcowego odbiorcę. W studiu potrzeby są inne i lekko wypchnięta średnica przydaje się do obejrzenia ważnego zakresu z bliska. Sony MDR7509HD w porównaniu do moich 30 letnich Pioneer Monitor 10 to bliższa scena ale bardziej plamowo rozłożone instrumenty. W Monitor10 jest bardzo precyzyjna lokalizacja która pokazuje nagminnie kiepsko bezmyślnie ustereofonicznione  nagrania. Przy dobrych realizacjach z dwóch kanałów zaczynamy  dostawać głębokie plany oraz! czy instrument jest wysoko czy nisko w przestrzeni. Oczywiście ta prawie przestrzeń 4D jest  mniejsza niż w słuchawkach otwartych.



                     

pastwa

  • 3828 / 6104
  • Ekspert
14-06-2009, 22:58
Strzasznie dawno nie sluchalem na dt-150, zarzucilem je wiec teraz na probe, pamietam, jak kiedys po chwilowej przesiadce na nie z dt 880 ogarnelo mnie uczucie \'ale fajny basior\', teraz na stale jednak siedze z GS-1000 i sie do nich musialem przyzwyczaic bo po ponownym odsluchu dt 150 mialem wrecz odwrotne wrazenie \'gdziez ten basior zniknal\', co wiecej, te beyery nie sa jakos wcale ciemnawe, chyba podobne sa tu do GS-1000 (na BD) moze nawet Grado sa ciemniejsze, a w zasadzie to masywniejsze. Za male pieniadze, do metalu znacznie lepiej od dt-150 nadaja sie wspominane CAL (sa duzo duzo efektowniejsze na dole i calosciowo tlustsze, tyle, ze teraz nie powiadzialbym juz ze mula, wrecz przeciwnie, no i maja taka klubowa przestrzen, bardzo proporcjonalna), ale skoro one Ci nie leza, to radze szukac gdzie indziej. Mozliwe tez, ze te Sony beda tu najlepsze (nie slyszalem, ale wierze kolegom), sluchalem tez kiedys starszych dt 770 (bez \'pro\') i te mialy basior, miesistosc i dynamike, tylko niestety wyraznie slabsza przestrzen i otwartosc, jesli to sie poprawilo w nowym wydaniu to warto ich posluchac.

Kraft

  • 448 / 6066
  • Zaawansowany użytkownik
14-06-2009, 23:18
@josef
Jest coś takiego jak 990 Pro 2005? Wersje konsumenckie owszem, ale w Pro od kilku lat tylko nadruki się zmieniały, a przetworniki we wszystkich wysokich Beyerach siedzą te same. W najnowszych seriach kombinowali podobno z gęstością poduszek i z materiałami wygłuszającymi, ale modeli Pro to nie dotyczy. W każdym razie wszystkie wersje 990 po 2005 roku (starszych z płaskimi grilami nie słuchałem) mają brzmienie konturowe i jadą głównie skrajami pasma. W konsumenckich ten efekt jest jeszcze wyraźniejszy, a wspomniane niedostatki kumulują się gdy słuchasz nowych wydawnictw metalowych/rockowych.

Kraft

  • 448 / 6066
  • Zaawansowany użytkownik
14-06-2009, 23:35
Wszystko zależy od tego, co rozumiemy pod pojęciem "metal". Bo jeśli stajemy na Black Sabbath, to CAL-e się sprawdzą, ale gdy trzeba przenieść ścianę dźwięku typu techniczny death metal, wykazać się szybkością i precyzją, to wszystkie taniochy na biocelulozie (łącznie z Creativem) leżą i kwiczą.

majkel

  • 7477 / 6104
  • Ekspert
15-06-2009, 00:15
CAL! z odpowiednim kablem mają rozdzielczość równorzędną z GS1000, a Beyerdynamiki DT880 Pro przy tych ostatnich to taki miś pluszowy pod względem oddania faktury. Nie przypominam też sobie, żeby inne Beyery były bardziej rozdzielcze. DT990 Pro są nieco suchsze, więc może wyraźniej sopran wypadał. Natomiast DT990 2005 są dla mnie niesłuchalne z powodu sopranu - boleśnie kłuje w uszy, a bas jest jak piłka - wielki i pusty w środku.

Kraft

  • 448 / 6066
  • Zaawansowany użytkownik
15-06-2009, 01:39
Nie pojmuję, dlaczego beszta się DT990 2005, a jednocześnie wychwala pod niebiosa GS1000. Te słuchawki są niemal identycznie beznadziejne (na preferowanym przeze mnie repertuarze, czyli m.in. metalu). Jedyna sensowna odpowiedź jaka przychodzi na myśl, to zbyt mało czasu i wysiłku poświęconego na przystosowanie toru pod te pierwsze.

DT 150 nie mają nic wspólnego z resztą "okrągłych" Beyerów, poza nazwą producenta. Są jakby stworzone do ostrego łojenia. Kompensują wady realizatorskie, brak sybilacji, bas rozciągnięty maksymalnie w dół i dociążony, ale daleko mu do pustego, posiada różnorodną fakturę. Dysponują aż nadto dobrą rozdzielczością i szybkością, by swobodnie oddać wszelkie niuanse i nie gubić się przy gęstych partiach. Przy czym nie szatkują uszu. Ideał. Nie uniwersalny, ale do plumkania, gdzie efekt robi szczegół i rozdmuchana sztucznie przestrzeń ich nie polecam, jeno do łomotu dla chamów, co się pocą na koncertach nagłaśnianych elektrycznie ;)

Rolandsinger

  • 2894 / 6105
  • Ekspert
15-06-2009, 12:25
>>CAL! z odpowiednim kablem mają rozdzielczość równorzędną z GS1000<<

A jednak słuch i percepcję masz właściwą.

_____________________________________

Hi-endy sprzedane, nowe oferty wkrótce :)
____________________________________________Zapraszam do zakładki AUDIOSCEPTYCYZM :)

AdamWysokinski

  • 358 / 6092
  • Zaawansowany użytkownik
15-06-2009, 15:26
Z podanych na K701 świetnie wypadają: King Crimson, Led Zeppelin, Pink Floyd, The Doors, The Cure. Deep Purple - średnio, ale to za sprawą kiepskiej MZ jakości płyt.


_________________________
Rescuing Music from Technology
Pozdrawiam,
Adam

Renia239

  • 214 / 6062
  • Aktywny użytkownik
18-06-2009, 21:34
Do metalu to zdecydowanie HD 600, HD 650, DT 990 i 880 ed 2005. AKG K-701 zdecydowanie nie, to słuchawki najlepiej stosować w jazzie i klasyce.