Z tunigami wszelkimi byłbym BARDZO ostrożny.
A co do Aelite, nie pamietam który model swego czasu słuchałem(podstawkowy) i brzmiały super.
Bardzo plastycznie namacalnie i dynamicznie.
...z kolei Icon mi nie podeszły wogóle - granie bez emocji....moze nie trafiłem na dobrą prezentacje.
450-ki z tego co czytałem fajne kolumny.
Proponuję nie wymieniac dopóki nie postawisz przay nisz innych które spodobają Ci sie bardziej.
A czary mary w stylu hu-ha zrobimy tuning i bedzie lepiej sobie odpuśc :)
Lepiej moim zdaniem zamówić porzadne obudowy u stolarza i głośniki do których masz przekonanie i wraz z projektem machnać kolumny od podstaw.
Jeśli nie zagrają lepiej od 450 to sprzedasz po kosztach, a jeśli okazą sie lepsze to sprzedajesz Dali.
Słuchałem kilku zestawów po tuningach vs nietuningowane i powiem tyle, ze pierwsze wrażenie bywa mocno mylące.
Swego czasu stuningowałem kuzynce Tannoy M1 wg przepisu jednego magika....grało fajnie....tyle ze po pół roku dziewczyna poprosiła mnie żebym je sprzedał....kiedy zapytałem dlaczego odpowiedziała, że teraz gra fajnie i przyjemnie ale wszytsko tak samo i cześciej słucha starych dior w pokoju u mamy.
Jakiś 2 lata temu byłem robić pomiary swoich zestawów w komorze bezechowej. Jeden facet na AS pisał akurat ze jego zestawy mu jakoś nie grają po przeróbkach, choć tuner zapewnia ze teraz to ma hi-end :)))
No to pomierzyliśmy ten hi-end :))))
Zreszta o nietrafionych tuningach masz szpalty wątków na audiostereo np.
Nie mówię ze przeróbki nie maja sensu, tylko ze najpierw trzeba się upewnic czy:
- można w 100% przywrócić stan oryginalny
- OBOWIĄZKOWO przed decyzją postawić kolumny oryginalne przy proponowanej przeróbce(dotyczy to KAŻDEGO urządzenia)
rozumiem, ze ktroś sie specjalizuje w tuningu np. Sony ES jak Svoboda, posłuchało sie jego modyfikacji, zauroczyło sie nia i chce sie tak przerobić swojego ES-a.
Normalna sprawa.