Tę opinię o moim Rotelu spłodziłem na AS - pozwalam ją sobie skopiować, a nuż komuś się przyda. Zdjęcie z netu, gdyż mój wzmacniacz ma nieoryginalną gałkę wzmocnienia.
Wzmacniacz ten oczarował mnie już w komisie podczas wstępnych odsłuchów - porównywałem go z NAD-em 312, który sobie leniwie plumkał, Rotel z kolei wyciągnął z tego samego nagrania masę detali i energii, którą NAD skrzętnie ukrywał pod grubym kocem zmulenia. W efekcie zakupiłem Rotela i gra u mnie już prawie 10 lat :)
Dźwięk tego Rotela jest bardzo energetyczny, dynamiczny i emocjonalny, a przy tym bardzo detaliczny, ale raczej ciepły. Bas - bardzo mocny, nisko schodzi, a jednocześnie jest kontrolowany, średnica jest bardzo bogata, aksamitna, góra - momentami potrafi zakłuć, da się zauważyć pewne wyostrzenia. Przestrzeń raczej bardziej zbudowana wgłąb, nuż wszerz, ponadto wzmacniacz ten gra dość bezpośrednim dźwiękiem, zatem słuchając muzyki mamy wrażenie obecności w centrum wydarzeń - na pierwszym rzędzie, tuż przy scenie.
Świetna sekcja słuchawkowa - jednak nie wszystkie słuchawki dobrze współpracują z Rotelem - Sennheisery HD500 miały problemy z kontrolą basu i na Rotelu ten problem się wyolbrzymiał - łupały basem niczym subwoofer, zagłuszając resztę pasma. Dużo lepiej grają pod tym Rotelem AKG K530LTD - Rotel dodaje im odpowiednią masę dźwięku, podkreśla bogatą średnicę, przy tym dźwięk jest też detaliczny, a jednocześnie dynamiczny. W przypadku tych słuchawek Rotel zdecydowanie wygrał z Holdegronem, po dłuższym odsłuchu uważam też, że się lepiej sprawdza niż Onkyo Integra A8670.Zaryzykuję stwierdzenie, że odpowiednio napędziłby nawet AKG K701.
Potwierdzam słowa poprzednika, iż dźwięki instrumentów strunowych ten Rotel odtwarza po mistrzowsku - słuchając "Mediterranean Sundance" Ala Di Meola wręcz łzy pociekły mi z oczu - z taką pasją Rotel prezentuje to nagranie.
Niestety słabą stroną wzmacniacza okazała się wadliwa sekcja phono - po dwóch awariach zmuszony byłem kupić w zastępstwie Onkyo Integra A8670 i przez kilka lat Rotel był w odstawce, jednak 3 lata temu pozbyłem się gramofonu i powróciłem do Rotela - na szczęście, gdyż to Onkyo to przy nim "ciepłe kluchy".
Reasumując - wzmacniacz-marzenie dla osób preferujących granie dynamiczne, emocjonalne i jednocześnie detaliczne - polecam!!!
Towarzyszący zestaw: Denon DCD485 oraz laptop jako źródło, kolumny Tannoy M1, słuchawki AKG K530LTD, interkonekt Audio Technica, kable głośnikowe QED Qudos.