elektronika wieczna nie jest ... z czasem koszty odświeżenia robią się spore i trzeba mieć to na uwadze kupując cokolwiek starego.
Głupie potencjometry czy suwaki sie psują niby niewiele robią, utlenianie, starzenie itd to normalka.
Czasem posiadanie wyśmienitego 40 letniego wypasa może się okazać dziurą bez dna.
Warto mieć wiedze, albo duży mieszek.
Odnowienie prostego kaseciaka to koszty kilkaset zł ... dobre komponenty i godziny czasu spędzonego i na dodatek z niewiadomą końcowego efektu.
Kaseciaki i cd zużywaja się także mechanicznie, wiec kupowanie np RSB 100 który swoje nachodził się może być wtopą życia.
Aby coś kompletować najpierw trzeba się zastanowić do jakiego użytkowania !
Moja żona używa sprzętu po pare godzin dziennie, czasem nawet i pewnie z 10 jak sobota czy niedziela i coś tam w kuchni se robi.
Przeżyła miniwieże różne, teraz wieża stacjonarna, kaseciaka nie ma bo by zdechł po miesiącu, zajeżdżała cd, więc dałem DVD, ale to też mechaniczne, wiec dostała dvd z usb i ekran 7 do dvd i nareszcie wykluczono odtwarzanie mechaniczne, jedynie sprzęt może zdechnąć elektronicznie, więc ma w zapasie 3 takie dvd po 2 dychy.
Mogłem jej coś z internetem, ale na razie jest co jest.
Ale jak ktoś sobie nagra i odtworzy cd czy kasetke pare razy na tydzień jest szansa na dłuższe użytkowanie być może nawet droższych komponentów.
Ostatnio nawet na forum widać takie texty....... Pomocy, kupiłem kaseciaka i sie zepsuł..... pomocy....a nie umiem naprawiać......... troche to smutne.