Jaka zwrotnica?
Dwudrożna Adamie:)
Oczywiście sprawę rozpatruję pod ten przetwornik oryginalny z Ultrasone.
Tylko co z taką cholerą zrobić która na wykresie pewnie wyglądałby jak wielbłąd wielogarbny heheheheeh
Taki bardzo wielogarbny - bo jak mi się zdaje to on jak huśtawka skubany. Z tego co mogę bardzo zgrubnie na ucho ocenić to ma sporą dziurę w okolicy 3kHz - potem na 5-6 kHz wali jak nawiedzony i znowu dziura.
Pomyśl co z tym można zrobić- presji nie ma bo to zabawa jak by nie patrzył :) dopóki nie będzie sprzętu do mierzenia to tylko gdybanie i można coś ew, na strzał sprawdzić - ale cudów nie będzie jak myślę. Zakładam że ten >wysokotonowiec< od powiedzmy 3 kHz idzie w miarę równo. Oba 32 Ohm
A co do konfrontacji w sklepie :) Powiem tak:
Ulep w postaci przetworników U za 0,27 dolara kongijskiego i reszty od Pioneera wypadł całkiem dobrze heheheheeh w klasie popularnej że się tak wyrażę.
Modernizacja słuchawek Ultrasone odpadła wcześniej :( Wątpliwości co do Pioneera zaczęły się gdy sięgnęliśmy po słuchaweczki wyższego sortu i nawinęły się jakieś drewniane Denony z długim numerem :)
W sumie nic dziwnego :) A może wprost przeciwnie jak na wynik zabawy?
---- notatki poczynione i będzie jeszcze jedna próba (przynajmniej) Trzeba zrobić inną płytę pod przetwornik
W końcu nawet w domu mam dwie konstrukcje które grają lepiej hehehehehe.
ed. nowy DAC Malinki dzięki któremu można >wysłyszeć< różności. Dzięki sporemu arsenałowi ustawień - bo to pudełko to techniczna szkoła a nie audiofilska heheheheeh
Przerobiony Pioneer dzięki niemu gra bardzo dobrze :)
A to przetwornik >referencyjny< który radzi sobie dobrze bez pudełek hahahahahaha