Nie ma co płakać i roztkliwiać sie, gramofon jak gramofon, powiedzmy najprostszy jaki może być, automat i bez korekcji prędkości, czyli audiofilizmu nie będzie.
Za to ma przedwzmacniacz i można go podłączyć nawet bezpośrednio do kaseciaka do nagrania płyty.
Niestety coś za coś.
Dla amatora i sporadycznego odtworzenia płyty może być, choć niestety prawdą jest to, że w tej cenie można kupić używany choćby nawet np Duala czy podobne z DD albo paskowe, nawet z pływającym mechanizmem.
Jeśli użytkownikowi akurat pasuje to co zakupił ... jego prawo i wola, jeśli by wcześniej zapytał na pewno doradzono by mu coś innego, ale czy to ma teraz znaczenie, to wolny kraj i wolny wybór.
Howgh.