Pomieszczenie 18 metrów, wytłumione - masz :)
Na moje to będzie tak:
Nie potrzebujesz sprzętu który zagra porządnie dopiero na jakiejś imprezie i w przestrzeni parę razy większej (w sumie mam na zbyciu takie ale na 18 metrów to im ciasno okrutnie byłoby). Czyli odpuszczasz wszelkiego rodzaju potworom o pojemności po 100 litrów i wzmacniaczom po 500W. Wystarczy jakiś dobry wzmacniaczyk nawet 20W a i tak na max-a go nie rozkręcisz. Jeżeli masz sąsiadów za ścianą to na bank nie puścisz takiego 20 W na cały gwizdek bo już będą jojczyć.
Mam tylko jeden magnet Yamahy na chodzie ale jeżeli pozostałe grają podobnie to dźwięk z takiego aparatu fajnie zgrywa się z małymi kolumienkami z bass reflexem na 4 calowym głośniczku. Moja yamaha dobrze trzyma tony średnie i świetnie się zgrywa właśnie z takimi kolumienkami- pomimo tego że one prościzna na max bo dwu drożny układ. I odrobinkę basiku który lubisz dadzą :)
Jeżeli bardzo lubisz bas to raczej zmień upodobania muzyczne hehehehehe
Jaki to wzmacniacz? Kurna- jakiś fajny :) Mam też Yamahę 5-set cośtam i jest spoko w sumie- ale znajdą się lepsze.
Byleś nie kupił czegoś na scalaku STK bo ci sp....... cały dźwięk i jazgot walący po uszach zrobi.
No i tutaj będę mędzić bo ja tam Rotele lubię- one tak prawie niedaleko NAD-ów stoją. Prawie tak samo paskudne ale nie sypią tyle cukru :) Oczywiście jakiegoś H/K też warto- np. któryś ze starych PM-ów 635 albo 645. Oczywiście 655 czy 665 też spoko ale one już wygar duży mają i mogą niechcący 18 metrów zdemolować. No ale 635 czy też 645 są spoko- moc coś koło 30-40W na kanał i tak nie jest mała- a dźwiękowo to niezłe wzmacniacze dociągające już do 655 np.
Co do jakichś innych to się nie wypowiadam - poza Philipsem - też stary grat- bardzo ładnie gra. Bo ja tam w sumie wzmacniaczowy talib na którego czarnej fladze namalowane jest > H&K <
Tylko żeby ktoś ci nie wcisnął jakiej legendy pt. Altus czy cóś
Jakieś polskie legendy wzmacniaczowe też odpuść
Pierwszy z brzegu chiński wzmacniaczyk D klasy rozniesie je dźwiękowo na strzępy.
Wiem co piszę- mam takie malutkie pudełeczko z napisem NFJ&FXAudio S502 pro (jakoś tak) i on w zasadzie rozwala dźwiękowo wszystkie wzmaki jakie mi się przewinęły na chacie w ostatnim czasie. Dopiero przy starciu z H/K traci argumenty.
Tylko że to prościzna jest i jego cewki na wyjściu wybredne co do kolumn. Gdy dobrze przypasuje to jest miodzio i trudno powiedzieć jak z jakimiś konkretnymi kolumnami zagra.