Cieszę się że udało Ci się przywrócić do życia ten magnetofon. Który napewno przywróci Ci wiele wspomnień , jak pisałeś wcześniej ;)
Dziękuję za opis i zdjęcia.
Co do wspomnień... łezka się zakręciła, nie powiem. Tyle nocy przed radiem przy tym decku, jest nostalgia :)
Byłeś bardzo pomocny co do tego silnika, działa jak trzeba.
Dziękuję również Nano, bez Nada nie było by zabawy z tym.
No i dziękuję, że wybiliście mi z głowy tego Denona, ale już mi wtedy nie pasowało, że gra jakoś płasko.
Nawet to Sanyo go zjada :)
Ps.
Obroty i skos głowicy ustawione na komputerze, nie mam oscyloskopu, ale jest raczej jak trzeba :)
Dziękuje wszystkim którzy pomogli i zmotywowali, szczególnie mojego syna, gdyż zmotywował mnie do naprawy tego złomka - dzięki Kubuś :) Ma 16 lat, a zamiłowanie do takich gratów, ma po mnie :) Jestem dumny! :)
Wierzcie lub nie, ale szesnastolatek woli słuchać winyla i kasety niż wszechobecnego "pliku".
Następnym razem mam zamiar nagrywać co robię i będę wrzucał w formie filmu, łatwiej będzie dochodzić co jest :)
Trzymajta się Panowie i do następnego, następnej naprawy :)