Potrzebne były mi jakieś niedrogie słuchawki do wieczornego słuchania z telewizora .
Wpierw zamówiłem Technicsy - niedostępne ; później Philips , Denon , JVC - wszystkie modele , które sobie upatrzyłem okazały się niedostępne (?) .
No to obojętnie co , ale raczej coś markowego i tak do 250,00 zł.
Dostałem . Sennheiser HF-435 .
Posiadając już HD-570 bardzo się ucieszyłem i zacząłem je sprawdzać na moim stereo .
Parametry :
typ - dynamiczne , otwarte
pasmo 18 - 19500 Hz
max SPL 110 dB
THD poniżej 0,3 %
impedancja 32 Ohm
masa 160 g
kabel OFC 3m
Charakterystyka :
Słuchawki są dostarczane wraz z woreczkiem do ich przechowywania . Materiał z jakiego jest zrobiony strasznie się "czepia" przy dotyku - to samo w zasadzie można powiedzieć o obiciu na pałąku łączącym jak i poduszkach samych słuchawek . Jak ktoś pracuje na budowie to mi go żal .
Słuchawki są zrobione w miarę starannie , ale nie na tyle , żeby nie odgadnąć kraju produkcji .
W komplecie redukcja mały/duży jack ( pozłacana ) oraz odłączany kabel z regulacją głośności .
Plusy i minusy :
+ wiele produktów z Chin potrafi rozlecieć się po wyjęciu z opakowania , ten się nie rozleciał
- fatalne wysokie tony ( te , które się ostały )
- jeszcze gorsza średnica
- tragiczny bas
- przejściówka na duży jack ma gwintowany element i mały jack należy do niej wkręcić - szkoda , bo nie mogę jej wykorzystać przykładowo przy HD-570
- 3 metry kabla to ciut za mało
- przy słuchaniu zbyt mocno słychać dochodzące z zewnątrz odgłosy np. kuchenne
Ocena : 0
Gdyby nie to , że kupione u przedstawiciela myślałbym , że ktoś podrabia je w garażu.
Myślałem , że nazwa do czegoś zobowiązuje i wieloletnie doświadczenie w tej materii owocuje także w niższych modelach .
Słuchawki zawsze miały pełne pasmo przenoszenia - dlaczego tu jest inaczej i góra jest ograniczona ?
Jasne , że jakby tam zamiast 19,5 kHz było 20 kHz to bym tej różnicy pewniw nie wyczaił , ale sam fakt już o czyms świadczy . Nie zapominajmy , że jak producent wyznaczy jakąś granicę to tak naprawdę zaczyna ona się odpowiednio wcześniej . No i mamy 2008 rok i są to jakby nie było Sennheisery ( a może nie są ? ).
Moje SN-62 z początku lat 80-tych miały górę do 18 000 Hz ..... i chyba grały lepiej .
Wogóle wysokie są bardzo ubogie , za to średnica mocno uwypuklona , natarczywa , przesadnie wyeksponowana i bardzo nieprzyjemna w słuchaniu .
Jakbym przyłożył ucho do średniotonowego głośnika w Altusach .
Z tego wszystkiego najgorszy jest bas . Nie dość , że mocno podbity to jeszcze mam wrażenie , że jest to jakby jedna częstotliwość np. 50 Hz i jest to jedyny dźwięk z tego zakresu .
Później jest już tylko średnica i wyżej .
Jak dla mnie to słuchawki te zaliczam do urządzeń zniekształcających dźwięk i odradzam ich kupna . 239,00 zł ( strona przedstawiciela ) w promocji (!) - i już wiem dlaczego się nie sprzedają .
Może powinny dostać 1 pkt. , no w końcu - tak jak napisałem wyżej - nie rozleciały się .
Za to rozwalają totalnie dźwięk więc nie dostaną .
I obym mógł je strawić na tv .