Test pre Haiku Audio Ganymede okiem a właściwie słuchem naszego klienta Pana Jacka Zeromskiego.
Jak zawsze salon "Audiomax24.pl" z Zielonej Góry może się pochwalić fachową obsługą z wielkim doświadczeniem
w segmencie sprzętu audio. Wszystko co najlepsze oferuje dziś świat jeżeli chodzi o dobre brzmienie można
obejrzeć,dotknąć, a przede wszystkim posłuchać w Audiomax24.pl . A wszystko to zawdzięczać należy panu
Andrzejowi Czajkowskiemu, którego znakomita intuicja już wielokrotnie zwróciła moją uwagę na bardzo ciekawe
wzmacniacze, DACi i kolumny z półki audiofilskiej. Tak się stało i tym razem. Zostałem zaproszony do salonu na
ul. Dworcową na przetestowanie interesującego wzmacniacza słuchawkowego ( z przedwzmacniaczem ) krakowskiej firmy
Haiku Audio. Do testów zaprezentowany został model Ganymede pracujący w czystej klasie A, co oznacza,że
konstrukcja wzmacniacza oferuje jakość dźwięku pozbawioną niechcianych zniekształceń.
Wzmacniacz Ganymede jest wzmacniaczem lampowym i co ciekawe inne wzmacniacze, wzmacniacze tranzystorowe tej firmy
oferują identyczne brzmienie, co jest wyjątkowe już samo w sobie.
Mnie interesowała sekcja wzmacniacza słuchawkowego-jak pisałem.Do testów wykorzystałem słuchawki Audeze EL-8
i Hifiman HE-500 oraz montowane w Polsce kable słuchawkowe na bazie szwedzkiego Entreqa. Interesującym faktem
jest to,że udało mi się do słuchawek Audeze EL-8 zdobyć u producenta oryginalne wtyki, dość nietypowe,
niestosowane w żadnych kablach słuchawkowych poza jednym, dość słabym i krótkim (2m) firmowym kablem dołącznym
do samych słuchawek.Pewien pasjonat z okolic Łodzi wykonał dla mnie przejściówki ( również na bazie Entreqa) na
mini-XLRy do podłączenia kabla Entreq.W ten sposób zyskałem optymalne brzmienie EL-8.
Brzmienie Haiku Ganymede porównywałem z sekcją mojego wzmacniacza słuchawkowego Audio Gd NFB-27.Na początek
podłączyłem słuchawki Audeze. Dziesięć minut rozgrzewania lampy i otrzymujemy pełny obraz możliwości wzmacniacza.
Od razu zwróciłem uwagę na bardzo dobre wypełnienie przestrzeni, sceny muzycznej o wyraźnie zarysowanym kolorycie
z lekkim ociepleniem-niewielkim, ale w sam raz- miękkością. Wzmacniacz zaoferował dźwięk z dużą dozą realizmu.
Chciałbym jeszcze dodać,że w sekcji wzmacniacza można regulować zakresy tonów niskich i wysokich. Zakresy te są
bardzo szerokie, nawet przekraczające możliwości słuchawek takich jak Audeze EL-8.
Porównanie z Audio Gd NFB-27 wychodzi zdecydowanie na korzyść wzmacniacza słuchawkowego Haiku. Przynosi on na
słuchawkach Audeze brzmienie o pięknej średnicy, co w Audio Gd jest najsłabszym elementem. Również z Haiku
otrzymujemy znakomitą separację instrumentów, szczegółowość i odpowiednie dociążenie (!) co z EL-8 jest wyjątkowo
trudno osiągnąć.Jak widać jednak można. Napiszę tylko,że te elementy- szczegółowość, separacja instrumentów i
dociążenie- są w Audio Gd NFB-27 na wyraźnie niższym poziomie.
W konstrukcji Haiku Ganymede mamy oczywiście do wyboru opcję odsłuchu liniowego ( bez możliwości regulacji tonów
niskich i wysokich ). Na początku wydawało mi się,że ta opcja- opcja liniowa - przynosi najlepsze ustawienie
dawkowania zakresów niskich i wysokich tonów. W rzeczywistości po prostu ręczna regulacja wymaga poświęcenia
trochę dłuższej chwili.
Podsumowując: w tym zestawie z sekcją wzmacniacza słuchawkowego Haiku Ganymede, słuchawki Audeze zagrały
myślę na maksimum swoich możliwości.
Po Audeze przyszła kolei na Hifimana HE-500. Dźwięk był dość dobrze napowietrzony, zarówno z lekkością jak i
dociążeniem, które były dobrze zbalansowane. Niemniej jednak nieco dłuższe odsłuchy pokazały,że wzmacniacz Haiku
zdecydowanie ładniej zgrywa się ze słuchawkami Audeze. Hifiman HE-500 zabrzmiały też ładnie, jednak trochę zbyt
hermetycznie.
Manufaktura Haiku Audio i wzmacniacz Gadymede moim skromnym zdaniem może śmiało konkurować z gigantami rynku
audio, którzy oferują podobne konstrukcje. Ba, nawet te porównania najczęściej zdecydowanie wygrywa. Bo przecież
taka chińska firma jak Audio Gd znana na największych rynkach audiofilskich zdobywała już nagrody nawet za Oceanem.