Linux Audio Embedded System - Shadow

[Cypis]

Cześć

Wczoraj postanowiłem przetestować ww. system u siebie. Obszerny wątek znajduje się na Audiostereo prowadzony przez Autora (bywa również i u nas). A ponieważ nie wszyscy wchodzą tam kilka słów porównania z Daphile. Oczywiście subiektywnie.

Wady:

1. Shadow jest systemem mniej "user friendly" niż Daphile. Pomimo, że instalacja nie jest skomplikowana to trzeba mieć większą świadomość tego co się robi, szczególnie w kwestiach konfiguracji sieciowych i mapowania sieciowych zasobów dyskowych. Konfiguracji dysków sieciowych CIFS u mnie nie dało się przeprowadzić automatycznie i trzeba było to robić z palca z konsoli Linuxowej.

2. Brak wbudowanego zdalnego interfejsu np. przeglądarkowego, brak dobrego programu obsługi zdalnej pod Windows. Z mojego punktu widzenia to dość spora wada.

3. Bardzo upierdliwe i nieintuicyjne dodawanie stacji radiowych - poprzez playlisty - i nie każdy streaming potrafi odtworzyć.

4. Brak obsługi Spotify i Wimp (dla mnie to nie wada... ale są tacy co tego używają)

Zalety:

1. Bardzo szybki start systemu - 30sek vs. 50-60sek. Daphile - rewelacja!

2. Mała pamięciożerność systemu - 50-90MB Flash vs. min. 1GB dla Daphile

3. Otwartość systemu - jest konsola Linuxowa i można grzebać (jak ktoś umie) do woli.

4. Kilka fajnych dodatkowych gażdzetów - ma np. obsługę zewnętrznego wyświetlacza LCD.

5. Duży wybór programów do obsługi zdalnej systemu z platformy Android.

6. Player jest oparty o opensource'owy MPD vs. squeezeplay(lite) w Daphile

7. Autor jest Polakiem i oferuje bardzo dobre wsparcie dla tych co chcą się z systemem zmierzyć

Oba systemy poprawnie skonfigurowane robią co do nich należy - odtwarzają muzykę. Wykrywają jak sądzę większość zewnętrznych DACDów. O jakości trudno cokolwiek powiedzieć. Ja jakichś wyraźnych różnic nie dostrzegłem.

Kto ma Daphile i trochę czasu to polecam spróbować. Zawsze to jakieś nowe doświadczenie.

[Cypis]

Ciekawa sprawa.

Shadow padł. Jednego dnia grał a następnego nie wstawał. Podgląd okienka terminala startowego pokazywał, że zatrzymywał się na wierszu mówiącym coś o "monting media drajf if eny...". Ponieważ nie miałem czasu grzebać w systemie, przełożyłem kartę CF i odpaliłem Daphile. Wystartował. Muzyka grała.

Zrobiłem backup karty Shadow z myślą, że później do tego wrócę. Na karcie zainstalowałem i uruchomiłem VoyageMPD (męka!). Jako, że VMPD ma się nijak do poprzednich dwóch (koszmarnie wolno startuje, koszmarnie się konfiguruje, zamyka się na dwa razy, itd.), pomyślałem, że odtworzę na CF z backupu Shadow i zajrzę pod innym Linuxem co się pomieszało. Pooglądałem niefachowym okiem (nic nie zmieniając!) i włożyłem do odtwarzajki..... i Shadow wystartował.

O co kaman?! Nie wiem. Macie jakieś pomysły? Karta CF niepewna?