No to ja zapodam pierwsze wrazenia:
Ghm Ghm :)
Na poczatek mala, aczkolwiek pozyteczna wzmianka dla wszystkich sluchawkowcow. Kluczem do tego abysmy odpowiednio slyszeli sa nasze uszy....zwykle przemywanie raczkami z "mydelkiem" nie wystarcza do konca. Ja po urlopie nad morzem (wiadomo plaza, piasek etc.) zastosowalem A-Curemen, polecany takze w profilaktyce preparat do czyszczenia uszu. Gwarantuje, ze klarownosc przekazu wzrosnie jezeli regularnie bedziemy go stosowac. Do kupienia w aptekach za ~15 PLN.
http://img338.yfrog.com/i/acurumen.jpg/Co do HD800:
Zaczne od tego, ze jestem raczej sceptyczny w probowaniu nowych rzeczy wiec i tutaj moje podejscie nie bylo inne. Jako, ze wielka przestrzen z GS1000 znam dobrze, dobitne basowe rabniecie z Edition9 tez u siebie goscilem i ultra-przezroczystosci i precyzje K1000 tez ostatnio sluchalem kilka razy, idace w granie wszystkiego spokojne Denony D5000 tez goscilem, niewciagajace neutralne spokojne ale i precyzyjne K701 tez i tak dalej... nie spodziewalem sie czegos nadzwyczajnego lub czegos co by te cechy przebilo w znaczacy sposob.
Przy pierwszym odsluchu HD800 w zasadzie niczym mnie nie zaskoczyly, sluchalem sluchalem ...wszystko na swoim miejscu, po kilku minutach zdalem sobie jedynie sprawe z tego ze sa przestrzenne na podobnym poziomie do GS1000 (nie umiem ocenic ktore bardziej bo nie mam ich obok siebie, z reszta nie jest to zbyt istotne w stosunku do calosci) oraz znacznie szybsze niz moje poprzednie K701. Zajalem sie za to sluchaniem muzyki, ktora niezwykle mi sie na HD800 podobala.
W zasadzie tutaj opis moglby sie juz zakonczyc, bowiem moim zdaniem HD800 maja wszystko w takiej ilosci jaka __JA___ chce i jaka dla mnie jest optymalna.
Od lat czytajac rozne opisy sluchawkowych high-endow a kiedy jeszcze z zadnym z nich nie mialem kontaktu - takie wlasnie bylo moje wyobrazenie o high-endowym dzwieku.
Rozne wysokich lotow sluchawki byly blizej lub dalej ale nigdy jeszcze - jak dla mnie - wszystko nie bylo az tak spojne i na swoim miejscu, w dobrych proporcjach.
HD800 komfortowe w takim samym stopniu jak GS1000 a moze nawet ciut bardziej za sprawa lepszych gatunkowo gabek i gabki na palaku ktora powoduje ze nie zsuwa sie on podczas lezenia wraz ze swoim sposobem granie po prostu znikaja mi z glowy.
Przepraszam Fanow Grado, ale dla mnie te sluchawki sa tym - czym zawsze chcialem aby bylo GS1000 ale nigdy nie udalo mi sie tego osiagnac - a spedzilem kupe czasu na chodzeniu po znajomych i salonach sluchajac na prawdziwych high-endowych napedach.
Oczywiscie...nie sa to Grado i nie wciagaja sluchacza tak bardzo w widowisko oraz prozno szukac tutaj podbitej gory wybrzmiewajacej do granic mozliwosci. Nie :) Nie ma tez niesamowitej ilosci basu jak w Denonach czy troche Ultrasonach lub super bliskiej srednicy czy tez niezwykle soczystej...
Od kiedy mialem K701 - juz tam (zgadzam sie z Rafaellem) gora jest zbyt podbita i trzeba sobie z tym radzic. O GS1000 nie wspomne. Tutaj jest jej dla mnie ilosciowo - "tyle ile trza". To samo powiem o srednicy i basie. Nie ma regresu jak w GS1000. Tyle o "wywazeniu".
W tych sluchawkach dzieje sie cos niezwykle dziwnego - przynajmniej jak jeszcze tego nie slyszalem w dynamikach - aby laczyc 2 cechy rownoczesnie - przekaz ma swietnie nalozona texture, znacznie bardziej stabilna i mniej ulotna niz w sluchanych przeze mnie do tej pory sluchawkach dynamicznych a jednoczesnie same sluchawki graja bardzo zwinnie, szybko i przezroczysto. Szybkosc wzgledem K701 jest znacznie znacznie i wyraznie wieksza, tak samo przezroczystosc. Jednoczesnie z ta szybkoscia idzie bardzo duza stabilnosc i namacalnosc, spojnosc przekazu.
Sluchawki kreuja przekaz bardzo przestrzenny, kazdy dzwiek podobnie jak przy GS1000 jak zawieszony w przestrzeni, ale ta przestrzen nie jest romantycznie rozmazona jak w przypadku bylego flagowca Grado lecz spojna - bardziej w strone K701. Precyzja lokalizacji samych dzwiekow - szczegolnie kiedy zmieniaja swoje polozenie jest na bardzo wysokim poziomie. Holografia ustepuje tej znanej z K1000, jednak mnie jej slusznosc przekonuje bardziej niz ta romantyczna i barokowa z wszechobecnym echem i reverbem z GS1000.
Sama gora jest tutaj bardzie uporzadkowana i znacznie bardziej rozciagnieta niz w GS1000. Oczywiscie kazdemu Fanowi Grado bedzie brakowalo wybrzmien do ktorych jest tak przyzwyczajony, dluuuugich reverbow wybrzmiewajacych glosniej ponad srednice i bas. Gdyz takie wlasnie wrazenie odnosi sie sluchajac czesto wlasnie np. GS1000.
Jest to dla mnie naturalny i neutralny model Gory a nie podkreslony a\'la Grado. Warto zaznaczyc, ze gora HD800 takze nie ma spadku jak w wiekszosci dynamikow po 10KHz co mozna zobaczyc np. na zalaczonym wykresie wzgledem GS1000 i D7000.
Bas pokusze sie o stwierdzenie, ze juz teraz jest na rownym poziomie albo moze troche nawet lepszy (faktura i textura oraz trojwymiarowosc) niz ten z W5000 ktore pod tym katem sa dla mnie referencja. Do basu z K701 nie ma co porownywac, nie ma tez zadnych gorek na wysokim basie jak w GS1000 a niski bas rozciaga sie ....po prostu bardzo nisko. Dolna srednica i wysoki bas sa rownoczesnie bardzo latwo separowalne z czym czasem mialem problem na wieluuu wielu sluchawkach.
Srednica jest bardzo rozdzielcza, znacznie bardziej niz na K701 i nie umiem teraz stwierdzic czy bardziej niz na GS1000 jednak wydaje mi sie ze troche mniej. (Tutaj znak zapytania). Nie ma tez zadnego regresu, zbytniej bliskosci - no co tu duzo mowic, jest dokladnie tyle ile bym chcial i ile zawsze wyobrazalem sobie ze sluchawki maja miec.
Faktycznie mozna tutaj mowic o bardzo daleko rozwinietym modelu Grania K701 ze znacznie wieksza precyzja, znacznie wieksza scena, znacznie wieksza szybkoscia, podobna delikatnoscia (oczywiscie na odpowiednim napedzie) i modelem grania troche anty-Grado idacym jak Piotr mysle bardzo slusznie zauwazyl raczej w strone pierwszej wersji Staxow Omega.
Wiec cos w tym jest, ze sa to takie Omegi dla ubogich :)
Dodatkowo wyszlo w moim systemie cos, czego sie nie spodziewalem, slabo rozcianieta i nieodpowiedniej jakosci najwyzsza gora, co nie wyszlo na GS1000 ani innych sluchawkach - myslalem, ze to Senki tak maja ale po zweryfikowaniu tego na Metronomie C1A - stwierdzam, ze to moje zrodlo - a bylbym zniesmaczony jezeli okazloby sie to niedociagnieciem.
O samym wykonaniu chyba nie musze duzo pisac, jest swietne - podobnie jak w Ultrasonach. Mozna to nazwac niemiecka precyzja, wyprzedza manufakture Grado o lata swietlne.
Co do samego systemu - sluchalem juz HD800 na kilku i smialo moge powiedziec, ze nie sa tak latwe do prawidlowego napedzenia jak niekiedy pisza. Swietne jest to, ze nie beda grac tak karykaturalnie jak GS1000 przy zlym napedzie ale zeby pokazaly swoje mozliwosci - musza zostac odpowiednio napedzone. Tak czy siak jest to pocieszenie dla tych ktorzy mysla by je kupic, ze bedzie dalo sie ich sluchac na przejsciowym systemie.
Set lamp dla K701 nie do konca sprawdzil sie z HD800 - bez 2 zdan. Najlepiej wychodza te najbardziej neutralne.
Sluchawki sa na tyle przezroczyste ze z roznymi napedami (do tej pory 3 - moje EMU, Metronome C1A, iriver H340) zagraly zupelnie roznie muzykalnie - mozna wiec sobie ustawic zrodlem co kto lubi, czy bardziej analitycznie i sucho, czy muzykalnie czy ostrzej.
Jedno jest pewne - Grado sie z nich nie zrobi! :)
Ja wiem juz tez, ze przydaloby mi sie lepsze zrodlo - sposobu grania - studyjny - moze zostac, bo taki lubie :)
Aha, sluchawki raczej nie dla rasowego audiofila - nawet z moim nie do konca dobrym dla nich zrodlem - wcale przeciez nie wysokich lotow - na tyle zapomnailem o sprzecie, ze faktycznie pasjonowalem sie tym co jest grane.
Jezeli ktos wymaga od sluchawek by jeszcze dodatkowo za reke wciagaly go w widowisko - takze sa lepsze - np. Grado. Tutaj - jezeli chcemy mozemy wejsc, dostajemy zaproszenie ale nie jestemy wciagni czy tego chcemy cz
Sluchawki sa swieze, malo wygrzane :)
To tyle totalnie pierwszych wrazen.
--ERRATA--
Wykonanie jak dla mnie na bardzo wysokim poziomie. Poduszki z mikrowlokien - pady i takie samo obicie palaka sa bardzo komfortowe. Sprawiaja znacznie lepsze wrazenie niz te z po prostu gabki znane mi z GS1000. Dodatkowo symetryczne kable doczepiane do kazdej sluchawki osobno tez sa niewatpliwym atutem gdyz za chwile (lub juz) beda pojawiac sie przerozne Zu Mobiusy, Equinoxy czy Dragony w wersji dla HD800.
Sluchawki kupilem w salonie Q21 - Technotronik.
--ERRATA 2---
Dodam jeszcze, ze oprocz ladnego pudelka z aksamitnym materialem dostajemy do HD800 ladnie wydana mini ksiazeczke w roznych jezykach w tym takze z naszym rodzimym.
Jest tez zacheta aby zarejestrowac sie na stronie Sennheisera i zglosic sie po indywidualnie dla kazdych sluchawek zarejestrowana charakterystyke - diffuse field frequency response. Sa to bardzo male roznice, ale mozna dostac swoja unikatowa - podobnie robi np. Etymotic dla swoich flagowych sluchawek.
Tym bardziej dziwi mnie w kontrascie do tego, dostarczanie PS1000 w pudelku po pizzy.
Zdjecia:
http://img193.imageshack.us/gal.php?g=sens1.jpg&;via=yfrog