Zgaduje że na tej zasadzie na jakiej ONZ czy Bono robili swego czsu zbiórki na glodującą Afrykę.
Czyli 90% przeżarte na miejscu a 10% faktycznie trafialo na miejsce.
Moze bez wchodzenia w politykę ;-) Wczoraj rzucilem tematem we firmie,
PS dla mnie najwiekszym pierdolcem ZAIKS jest kasowanie np. fryzjerow za to ze sluchają radia, nie wiem czy ten idiotyzm jeszcze funkcjonuje ale kiedys bylo o tym glosno. Podobnie obilo mi sie o ucho temat taksówek.
Kompletie nie wiem jak to sie skonczylo, zapytam przy najblizszej okazjiw sumie.
Rozumiem przykladowo dyskotekę gdzie ludzie przychodzą potanczyć i dla "dobrej muzyki", zasada jest prosta: zarabiasz na muzyce to zaplać twórcom. żadnych "ale".
Jeszcze troche i by sie paranoja skonczyla tak, ze jak zapraszasz gości i wlaczysz radio albo TV to masz obowiązek zaplacić ZAIKS :-))))
Natomiast do fryzjera ludzie przychodza sie strzyc , a nie dla muzyki. Taksówkami jadą nie po to by sluchać muzyki itd.
Podobnie nie oszukujmy sie na audiofilskie wystawy ludzie przychodzą niekoniecznie po to by muzyki posluchac tylko raczej żeby miło spędzić czas na imprezie hobbystycznej. Nikogo nie przyciągnie na targi audio nowa plyta Adele, GArbarka, Jopek czy nawet samego Justina Bibera ;-)
Spokojnie można zalożyć ze gdyby szly same samplery popularność bylaby taka sama i piszę to bez najmniejszego nadęcia, po prostu muzyczny repertuar ma tam drugorzędne znaczenie
Nagrania przygotuję, w przyszłym tygodniu dam znać co konkretnie , a czy bedzie to odtwarzane decyzji nie podejmuję. Wszystko przez Rumburaka ;-)
