Audiohobby.pl

Sony XBA-H3 (IEM)

asmagus

  • 4439 / 5652
  • Ekspert
09-04-2014, 13:02
A co to ma wspólnego z tematem? Nawet of top ma granice... taktu np.

asmagus

  • 4439 / 5652
  • Ekspert
10-04-2014, 09:38
Każdy choruje tu na swoją własna chorobę, do tego każdy w innym stopniu, a niekiedy nawet w remisji ... niemniej jednak szanujmy siebie i nasze wybory.

A por po wyborów i audiofilia nerwosa ... czekam, czekam a kurier z XBA-H3 nie dociera ;)

asmagus

  • 4439 / 5652
  • Ekspert
10-04-2014, 15:03
Godzinę temu dotarły do mnie słuchawki Sony XBA-H3.

Prosto z pudełka postanowiłem zastosować do nich Max\'ową zasadę brutalnego kwadransa ;)
Zdały nawet bez wygrzewania. Po prostu podoba mi się ich dźwięk. Czy wygrają z IE na stałe rywalizację "o moje ucho" w podróży, to czas pokaże, ale nie stoją na straconej pozycji ... pod względem dźwięki. Nie jestem jakoś szczególnie dobrze wyglądającym facetem, ale z XBA-H3 w uszach wyglądam pewnie jak idiota. Będę jednak uparcie twierdził, że wyglądam nie jak idiota a jak "audio geek" lub nawet hipster !!  To tak by nie było wątpliwości i proszę mnie w tym przeświadczeniu utrzymywać w przypadku spotkań w realu ;)

Odnośnie samych słuchawek, są ogromne jak na IEM (sorry, dokładniej to IEHH - In Ear Hybrid Headphones) i wydające mi się dużymi IE8 są przy nich jak zabawka. Na szczęście są lekkie. Dobrze, lub nawet bardzo dobrze wykonane z dość nietypowym kablem (płaskim), który wolny jest od "mikrofonowego" efektu.

Dźwięk po wyjęciu z pudełka (PODKREŚLAM), dla mnie użytkownika głownie IE8 i D7000 jest zrównoważony. Z pewnością w ich paśmie jest trochę mniej ilościowo basu niż w paśmie np. D7000, a góra nie sybiliuje lecz wydaje się rozciągnięta i bardzo szczegółowa. Więcej napiszę po pewnym czasie, może i jakieś fotki strzelę.

  • Gość
10-04-2014, 16:15
Daj fotkę jak to wygląda w uchu. Szczerze mówiąc myślę że musi to byc komiczny widok. Coś jakby z uszów wystawały klocki LEGO, sądząc po wyglądzie słuchawek, tylko że z kablem ;) A jak Ci się podoba bas? Zwarty i krótki czy raczej sporawy i mięsisty ale bardziej rozlany? Dla porównani: jakby ktoś uderzał szybko małym młotkiem ale mocno, czy to takie uderzenia wielkim gumowym obuchem - głuche, ze słabym impaktem ale potężnym pogłosem? Jest tendencja podkolorowywania reszty niski częstotliwościami czy wszystko na miejscu? Przejrzyste czy raczej gęste?

lancaster

  • Gość
11-04-2014, 03:03
Wywalilem czesc offtopu z watku.

Apropos sprzetu ktory sprzedaje sie niedlugi czas po zakupie. Wiadmo zeby nie kierowac sie cudzymi opiniami tylko posluchac osobiscie. Wiadomo, ze sprzety kupowane po cudych opiniach czesto i dosc szybko zmieniaja wlascicieli.
W tym co pisze Max jest moim zdaniem sporo prawdy, nie przypominam sobie sytuacji zeby dxwiek ktory uznalem za nie w moim typie podczas pierwszego szybkiego odsluchu z czasem zaczal mi sie podobac.
Zdarzalo sie wiele razy ze cos co mi sie podobalo a z czasem podobalo sie mniej - najczesciej nudzilo po prostu.
I tyle.
Audiofilia to hobby jak jedzenie w lepszych knajpach. Chcesz zjesc cos extra co ktos zbajerowal to sobie pozwolisz i nie jest powiedziane ze nawet kiedy papu jest przygotowane tip-top posilek musi Tobie smakowac, po prostu czegos nie lubisz i koniec.
Przez cale zycie nie darzylo mi sie np. zjesc golonki o ktorej bym powiedzial ze mi smakowala. Nie wybrzydzam na jedzenie i jem doslownie "wszystko" (prywatnie raczej lekko bo tak lubie najbardziej) ale tego jednego po prostu nie lubie.

lancaster

  • Gość
11-04-2014, 03:04
Uwaga natury ogolnej, ktora zrezta zglaszam do moderacji bo nie tutaj jest jej miejsce.
Nie rozumiem po co tolerujecie zachowania w stylu Rolandsinger skoro juz raz uznaliscie ze cos takiego jest nie na miejscu.

Jak tam chcecie, dla mnie konto do usuniecia.

Rolandsinger

  • 2894 / 6104
  • Ekspert
11-04-2014, 23:33
Dwaj bana, biorę to na klatę.
____________________________________________Zapraszam do zakładki AUDIOSCEPTYCYZM :)

lancaster

  • Gość
12-04-2014, 07:35
wierze ze przywykles do takich sytuacji i widze ze niczego cie nie nauczyly, ale pytam kolegow bo to oni mieli uwagi.
JA tylko zauwazam ze stan pacjenta sie pogarsza :-)

asmagus

  • 4439 / 5652
  • Ekspert
28-04-2014, 15:07
Na forum "sąsiednim" gdzie więcej o sprzęcie przenośnym się dyskutuje popełniłem małą recenzję XBA-H3, pozwolę sobie wkleić ją również tu.

Używam XBA-H3 od ponad 2 tygodni, muzyka jedynie z plików bezstratnych i gęstych plików oraz z CD, dla „testu” oglądnąłem kilka filmów (w HD). Repertuar muzyczny zróżnicowany z przewagą rocka (w tym symfonicznego i koncertów) oraz popu (typu Stromae, Adel, Alicia Keys). Słuchawki grały głównie z Meir Corda StageDAC i Meier Corda Concerto, iPad 2,  iPod Video LE U2 oraz smartphona Sony Xperia Z. Pozwolę sobie podzielić się bardzo krótkimi i pozbawionymi rozbudowanych opisów, spostrzeżeniami na temat słuchawek XBA-H3, które ponoć są przedstawicielem kategorii:  In Ear Universal Hybrid Headphones. Gwoli wyjaśnienia ja moją sztukę kupiłem z dystrybucji słowackiej za niecałe 900 zł. Jak wiadomo ceny są zróżnicowane, w samej Polsce to od nieco ponad 600 zł do 1200 zł, w europie to raczej między 900 zł a 1500 zł w przeliczeniu na złotówki.

Budowa i wygląd

Słuchawki wyglądają bardzo dobrze, powłoka jest dokładnie położona. Jak już pisałem wygląd człowieka noszącego te słuchawki jest „kontrowersyjny” jeśli o estetykę chodzi. Ja z nimi w uszach wyglądam jak idiota. Spasowanie elementów nie budzi zastrzeżeń. Niemniej jednak całe słuchawki są plastikowe co jest dla mnie ogromnym rozczarowaniem, spodziewałem się stopów magnezu (magnesium) jak w EX1000. Liczyłem na materiały lepsze niż np. w IE8 Sennheisera i tu też się przeliczyłem. Każdy kij ma jednak dwa końce, XBA-H3 są bardzo, bardzo duże, są 3 razy większe od IE-8, które do najmniejszych nie należą (są też zdecydowanie większe od MDR-EX1000, na których rozmiary narzekano) – użyty plastik jest bardzo sztywny i lekki, duże rozmiary nie przekładają się tu na bardzo wysoką wagę. Gdy bierze się je do ręki od razu pojawia się wrażenie: o kurcze, jakie lekkie! Kabel jest nietuzinkowy bo płaski i bardzo, bardzo cienki i lekki  (są dwa, jeden z mikrofonem), wolny od mikrofonowania ale niestety łatwo się plącze. Kabel od IE8 oceniłbym zdecydowanie wyżej.

Ergonomia

Niska waga ma przełożenie na komfort użytkowania słuchawek, które tak bardzo wystają z uszu. Tu więc użyte materiały stanowią plus i chwała inżynierom Sony za tak dokonany wybór. Mimo nienormalnych rozmiarów XBA-H3 są bardzo wygodne, po ich założeniu i dogięciu zauszników z pokrytej silikonem żywicy Teknorote w ogóle zapomina się, że nosi się IEM. Wadą jest brak możliwości … położenia się w nich na boku bezpośrednio głową na poduszce. Jeśli ktoś lubi słuchać zasypiając pozostaje leżenie na plecach, na brzuchu lub … na kimś, ewentualnie „wygibasy” z takim ułożeniem poduchy by była w niej dziura na ucho. Tu poruszyć należy również kwestię tipsów. Standardowe są bardzo dobre, dodatkowo dołączone są tipsy z pianką w środku – różnica jest nie tylko w wygodzie ale i w dźwięku (o tym dalej). Mnie tipsy z pianką w środku nie przypasowały z początku, miałem wrażenie wkładając je do ucha, ze nie wchodzą dostatecznie głęboko i wypadają, było uczucie jakby nie siedziały zbyt pewnie. Po pewnym czasie jednak dałem im drugą szansę, okazuje się, że miękną pod wpływem temperatury ucha już po kilkudziesięciu sekundach (lub tak mi się wydaje). Gdy wkładam XBA-H3 w nie odziane do ucha po chwili nie czuję, ze mam cokolwiek w uchu i odruchowo sprawdzam czy tam są; są i siedzą pewnie mimo, że tego nie czuć. Kolejne brawa dla Sony.


Dźwięk

Dźwięk po wyjęciu prosto z pudełka jest dobry, wydaje się nawet zrównoważony. Bas nie przytłacza a góra nie sybiliuje, jednak przeskakując z urządzenia na urządzenie można odnieść wrażenie, że słucha się różnych słuchawek. Jak tu więc ocenić ich dźwięk? Co jest ich sygnaturą i dlaczego do diabła podpięte pod niektóre sprzęty grają tak chaotycznie, że mamy wrażenie, iż dźwięk został sprasowany i pozbawiony dynamiki? Nie wiem czy znalazłem odpowiedź na to pytanie jednak zauważyłem, że u mnie najlepiej grały z zestawem Meiera. Bliska „0” impedancja wzmacniacza może przyczyniła się do tego wrażenia, tak jak duża dynamika i szczegółowość; faktem (w moim odczuciu rzecz jasna) jest, że to było najlepsze zestawienie. Bardzo przypasowały mi XBA-H3 ze starym iPodem Video LE U2 i iPadem 2; iPod Classic nie daje takiej „mocy” i to „czuć” w dźwięku jako obniżenie dynamiki. Cudów nie należy oczekiwać również po smartfonach, jest dobrze, da się słuchać jednak – gdy słuchało się wcześniej XBA-H3 z dobrym źródłem i wzmacniaczem niedosyt jest bardzo duży. Największą „wtopę” zaliczyłem łącząc wyjście słuchawkowe EMU 0404 USB (22 omy impedancji, moc 20mW) z XBA-H3. To połączenie nie nadaje się według mnie do słuchania muzyki, jazgot i nieład, brak kontroli basu, sieczka, to tak w skrócie. Czy to tylko wina niedopasowanej impedancji? Nie wiem, nie powinno być tak źle bo XBA-H3 mają 40, czyli jak na słuchawki dokanałowe całkiem przyzwoity, dobry dla sprzętu towarzyszącego, wynik.
Przechodząc do samego dźwięki, sygnaturę te hybrydy mają dość specyficzną, ale znacznie zmienia się ona w zależności od sprzętu towarzyszącego i użytych tipsów. W moich uszach ze standardowymi tipsami jest wycofany znacznie środek i mocno podbity wyższy bas z długim, aczkolwiek przyjemnym, wybrzmieniem. To od razu zastrzec trzeba, że nie zabiera to czytelności reszcie pasma, co jak się domyślam jest efektem właśnie hybrydowej konstrukcji i czego w słuchawkach jedynie dynamicznych nie da się doświadczyć. Sytuacja zmienia się z tipsami piankowymi (dla mnie się zmieniła), wyższy bas jest słabszy, a średnica znacznie wzmocniona – nie wiem czy to efekt użytych materiału, czy u mnie te tpisy inaczej pozycjonują słuchawki w w uchu i to daje inny dźwięk, ale jest to bardzo wyraźnie słyszalne. Nie jest to nic co dzieje się na granicy percepcji, a zmiana jasna i oczywista. Ja będę używał ich z tipsami piankowymi, klamka zapadła, z nimi jest to poniekąd "firmowych dźwięków Sony", podobny do tego z MDR-Z1000 tylko z mocniejszą podstawą basową. Rozkładając wrażenia na pasma:
Bas ma bardzo dobry impakt i rozciągnięcie, a zejście jak na słuchawki dokanałowe jest imponujące. Wielu osobom wyższy bas jednak będzie przeszkadzał i oni odrzuca te słuchawki szybko, zmiana tipsów mnie pomogła, ale zapewne nie dla każdego będzie akceptowalna czy wystarczająca. Na zagranicznych forach wskazuje się, że zatkanie dziury w obudowie (tak jest dziura „wentylująca” przetwornik dynamiczny) wyrównuje pasmo i osłabia właśnie bas, którego w jego wyższym zakresie jet dla niektórych w nadmiarze. Widać tę dziurkę, którą zakleja się … taśmą na zamieszczonym poniżej zdjęciu.

Średnica jest lekko wycofana na normalnych tipsach, na tych wypełnionych pianką wydaje się pasmo bardziej „wyrównane”, ale jest bardzo szczegółowa, szybka i różnicuje nagrania. Nie chcę tu pisać o paletach barw, temperaturach itd, ale wiecie o co mi chodzi, nagrania brzmią inaczej, raz lepiej, raz gorzej – nie ma wrażenia, ze wszystko brzmi podobnie.

Wysokie tony, których ja w nadmiarze nie lubię (mam wrażliwy słuch w tym zakresie) są najmocniejszą stroną konstrukcji Sony, zawsze pięknie rozciągnięte, obecne i bardzo szczegółowe, ale nigdy nie świdrują ucha. Przyznam szczerze, że ta cecha XBA-H3 powoduje, ze sięgam po nagrania, których nie lubiłem słuchać na słuchawkach właśnie ze względu na „niedociągnięcia” w nagraniu. Na XBA-H3 słychać, ze kompresja „zeżarła” część pasma ale nie wbija mi się szpikulec w ucho.

Konkludując, słuchawki warte uwagi. U mnie zostają, ale z pewnością nie jest to dźwięk dla każdego.

asmagus

  • 4439 / 5652
  • Ekspert
28-04-2014, 15:41
PS. Scena (zapomniałbym napisać) jest jak na słuchawki dokanałowe bardzo szeroka, zdecydowanie szersza niż np. w IE8. Jest też głębsza, ale to już nie jest różnica znaczna. Trudno to wytłumaczyć ale odnoszę wrażenie trójwymiarowości tej sceny w taki sposób jakby siedzieć w 1 rzędzie, gdzie muzyka gra zaraz "na nosie" ale scena zakręca za ciebie po prawej i lewej stronie. Ich dużą zaletą jest więc, że nie grają punktowo "w głowie". Instrumenty są świetnie odseparowane, a dźwięki nie zlewają się ze sobą. Koncerty brzmią na nich świetnie, przedwczoraj słuchałem z iPada2 HEY MTV Unplugged (zgrane z CD iTunsem), było świetnie! Wszystko było na swoim miejscu, ładnie wychodziły smaczki, pojedyncze oklaski są ładnie słyszalne – porównując do zestawienia ze sprzętem Meiera, na nim jest jeszcze lepiej, wydaje mi się zatem, że XBA-H3 wyciągają z iPada2 wszystko co tylko się da (to on je ogranicza a nie odwrotnie).

Nie odczuwam także istnienia jakiejkolwiek "dziury", która dla hybrydowych konstrukcji jest piętą achillesową.