Siedze już tylko w małym domku na Dagobah. Nie ma psalmów pochwalych dla Manufaktury Johna, teraz już tylko prawdziwy hi-end dla prawidzych chlopców od wypasania krów. Nie ma to tamto. Sama merytoryka to i nie ma o czym rozmawiac :)))
Proponuje jakis mniej merytoryczny temat, zebysmy mogli porozmawiac :)