Audiohobby.pl

Minimalizacja odbić od obudowy i ch-ka kierunkowa

Corvus5

  • 2596 / 5571
  • Ekspert
10-09-2012, 21:39
Podczas prac nad swoimi słuchawkami zacząłem dogłębniej poznawać wpływ charakterystyki kierunkowej przetwornika i jaki ma wpływ na dźwięk w zależności od kilku parametrów. Na tej podstawie wychodzi mi coś w kształcie horna, by móc to skompensować i sprawdzić jak to zabrzmi na końcu. Inna forma to kształt stożka.

Przy oddalaniu ucha od przetwornika rosną wysokie tony, reszta maleje. Trzeba skompensować średnicę i bas, wymaga to uszczelnienia. Inną opcją jest odpowiednie wykorzystanie odbić przy samym przetworniku, prawie że przy przetworniku i tym samym wykorzystanie faktu, że przetwornik sieje też na boki. Kierując takie fale do ucha można stłumić dźwięk z odpowiednim przesunięciem w czasie. Taka prezentacja ma teoretycznie swoje zalety i wady. Chcę sprawdzić czy zalety przewyższą wady.

W związku z chęcią sprawdzenia potrzebna by była wiedza i doświadczenie innych osób, nawet przy budowie kolumn głośnikowych. Czy jest odpowiedni do tego i dostępny bezpłatnie soft, którym można cokolwiek zasymulować?

W większości topowych słuchawek stosuje się rozwiązanie, na którym mi zależy. W niższej klasie jak np. K701, K601 czy DT990 stosuje się inne rozwiązanie problemu. W K701/601 przepuszczamy dźwięk przez gąbkę co nam go psuje i kaleczy, ale łagodzi na wysokich. W DT990 (i zapewne 770 i 880) mamy przetwornik blisko, a tłumienie aż przy uchu walczy z masą odbić.

95% czasu miałem przetwornik blisko ucho z określonych powodów sonicznych. Teraz chcę go oddalić i zrobić to dobrze i odpowiedni zestroić pady.

Corvus5

  • 2596 / 5571
  • Ekspert
11-09-2012, 21:24
Przerobiłem kilkanaście kombinacji szukając reguł. Wychodziło od kiszki, po brzmienie nieco podobne jak bliski przetwornik aż po dziwne dźwięki. Te dziwne dźwięki mam jak na padach poniżej + międzykomora na lepszy bas + mały rezonans. Brzmi ciekawe, muszę to sprawdzić dłużej, jeżeli nie ogłuchnę od najwyższej góry. Dosyć neutralnie brzmiała kombinacja skóry, weluru i właśnie tej nakładki. Co ciekawe, symulowało to nałożenie słuchawek na uszy, po ściągnięciu brzmiały tak samo, przypominały nieco mikro kolumienki. W ogóle wada tych nakładek jest jedna: brakuje mi mocy w źródle :(

Dj

  • 1088 / 4879
  • Ekspert
12-09-2012, 14:00
w 880 jest chyba po co innego filc, wydaje mi się po to aby wyrównać pasmo
(przybliżyć średnice) jak zdejmiesz filc w 880 to masz wrażenie że dźwięk wydobywa się za słuchawkami;-)

Corvus5

  • 2596 / 5571
  • Ekspert
12-09-2012, 17:24
 >> Dj, 2012-09-12 14:00:40
> (przybliżyć średnice) jak zdejmiesz filc w 880 to masz wrażenie że dźwięk wydobywa się za słuchawkami;-)

Czyli jak się ściągnie, to jest lepiej ;-) Ale to dla mnie oczywiste, jeżeli opisujesz materiał między przetwornikiem a uchem, który stoi na drodze dźwięku.

Strasznie ciężko walczyć z tym zjawiskiem. Dźwięk udało mi się do tej pory zawęzić, ale precyzja mniej lub bardziej malała, pasmo było identyczne lub nie. Jakości nie poprawiło ostatecznie. Mowa o tytułowych zmianach. Dodatkowo filtrując kierunkowość spada SPL o wiele dB.

Corvus5

  • 2596 / 5571
  • Ekspert
13-09-2012, 19:59
Wnioski są proste:
1. Chcąc uzyskać lepszą (węższą) charakterystykę kierunkową błędem było odsuwanie źródła od głowy i próbę minimalizacji jego wielkości. Spowodowało to zupełnie inny, przeciwny efekt: na daną powierzchnię padał bardziej równomierny dźwięk i działanie HRTF czy czegoś podobnego popsuło precyzję.
2. Odbicia od ścianki, na której jest przetwornik, mają znaczenie, gdy mamy blisko głowę. Występują odbicia od małżowiny lub głośnik bezpośrednio promieniuje na boki i odbija od ścianek, wzmacniając wysokie tony. Wytłumienie ścianki, na której leży przetwornik pomaga, tracimy część góry, ale nie jest źle, jest podstawa do dalszych prac.
3. Skoro w punkcie 2. mamy znaczny wpływ odbić, to można analizować wpływ wspomnianych odbić na pracę przetwornika i sprzężenie idące do wzmacniacza. Podatny na to był układ z AD797B. Dalej, można analizować czy wymiana kabla, która polepszyła pracę wzmacniacza spowodowała osłabienie kontroli tego pasma lub go usprawniła.

Corvus5

  • 2596 / 5571
  • Ekspert
13-09-2012, 20:13
Wniosek bonusowy:
4. Osłabienie góry można było skompensować skutecznie (czyli bez szkody dla dźwięku) niżej strojąc bass-reflexy przetwornika. Drobne obniżenie akurat nie służyło, ale zejście jeszcze niżej ładnie zadziałało i góra się o dziwo poprawiła. Jednak poznawanie BR na przykładzie kolumn i nawet GDN 13/40/2 daje korzyści przy strojeniu słuchawek :) WinISD dla słuchawek? Czemu nie :)

Dj

  • 1088 / 4879
  • Ekspert
13-09-2012, 20:21
Istnieje taka możliwość że owy kabel osłabia kontrole pasma. ważne że słuchawki brzmią lepiej bowiem nie liczą się cyferki a dźwięk:-)
ps spróbuj osadzać drivery w obudowie Grado, efekty bardzo ciekawe, z Driverów KPP można wycisnąć przestrzeń naprawdę sporą, co dziwne z słabymi driverami ta obudowa zdaje się doskonale współpracować.  

Corvus5

  • 2596 / 5571
  • Ekspert
13-09-2012, 20:33
Nie miałem okazji słuchać, ale zarzuciłem pomysł z padami, a obudowę mam w pełni otwartą. Mam pewne przeciwieństwo kolumny głośnikowej. Może blisko położony przetwornik bardziej mi odpowiada, bo w ostatnim miesiącu miałem okazję słuchać JVC HAM750 przez krótką chwilę i nie wnikałem w nie, bo były zbyt znajome. Aż dziwne, że nikt nie wspomina o tych słuchawkach. Po kilku sekundach słuchania można powiedzieć, że są więcej warte niż wszystkie popularne AKG 512/518, beatsy i inne pomysły.

Dj

  • 1088 / 4879
  • Ekspert
13-09-2012, 20:39
raczej wspomniane przez Ciebie AKG nie są cudem techniki, ja nie lubię takiego grania, brudne jak dla mnie, to jest fajne w obudowach grado że można łatwo modelować dźwięk jak driver nie ma kopa to ściągamy z niego stopniowo fizelinę a potem z tyłu dajemy gąbkę aby nie ssały słuchawki za bardzo powietrza;-)