Miałem niedawno okazje porównać właśnie przetwornik HD565 z HD580 a 580 to podobno to samo co 600 wiec coś skrobnę ;)
pkt 1. Różnice fizyczne przetworników:
Membrana:
HD565 - przeźroczysta
HD580 - mleczna.
Magnes:
HD565 - krawędzie ścięte pod kątem co za tym idzie minimalnie mniejszy magnes niż HD580, otwór wewnątrz magnesu minimalnie większej średnicy.
HD580 - krawędzie magnesu wykończone na równo, otwór wewnątrz minimalnie mniejszej średnicy niż w 565, minimalnie jajowaty ale to raczej cecha konkretnie tego egzemplarza.
Porównywane były dwa zestawy, HD580 z fabrycznym przetwornikiem i czarnym ekranem oraz "hybrydy" HD580 z przetwornikiem HD565 i białym ekranem.
Oba egzemplarze miały usunięte gąbki zza przetwornika oraz od strony ucha, zdjęte zostały także grile.
Testy robione były na tych samych padach od HD650 oraz kablach, fabrycznym z 650 i DIY na Conducfilu 3014.
pkt. 2 Różnice brzmieniowe:
"Hybrydy" były bardziej naturalne, szybsze, wyraziste i jaśniejsze, basu było mniej niż w HD580, nie wybrzmiewał tak ładnie ale był bardziej zwarty i szybszy. HD580 zagrały przede wszystkim ciemniej i wolniej , bas był znacznie bardziej wyeksponowany i wjeżdżał nieco na średnicę ale ładniej wybrzmiewał i dłużej utrzymywał się w powietrzu, mimo ze w "hybrydach" jakby rozchodził się dalej w przestrzeni.
"Hybrydy" kreowały minimalnie większa scenę, 580 grały minimalnie bliżej.
W kwestii reprodukcji góry moim zdaniem oba egzemplarze były takie same, nie zauważyłem znaczących różnic.
Moim zdaniem "hybrydy" wygrały to starcie, choć dużo może zależeć od preferencji, zwłaszcza jeśli dotyczą one basu.
pkt 3. Bonus ;)
Mam na stanie zamknięte muszle wykonane specjalnie dla Senków wiec grzechem było nie przeprowadzić testów ;) Muszle wykonane są z dębu, ich głębokość to jakieś 3cm.
Oba egzemplarze na założenie ich reagowały zupełnie inaczej!
"Hybrydy" z tymi muszlami zagrały paskudnie, nastąpiła znaczna degradacja brzmienia w całym paśmie.
Hybrydy straciły bas!, zwłaszcza jego wybrzmiewanie i rozchodzenie sie w
przestrzeni, potwornie wyostrzały dźwięk, zawężały scenę, generalnie tragedia.
Słuchanie ich w takim stanie dłużej niż 10min to męczarnie...
Natomiast oryginalne HD580 + drewno = miód!
580 zagrały cudnie, wspaniała kontrola basu, śliczna góra, minimalnie szersza scena, góra wybrzmiewała ładniej z takim lekkim pogłosem i nieco innym charakterem. Ogólnie nastąpiła poprawa brzmienia w każdym aspekcie! tego zestawienia można słuchać godzinami.