Jak dorobiłem się klocków Pioneera w 91r to codziennie - i jeszcze miałem z tego radochę :)
Obecnie to tak raz w tygodniu - mój sprzęt jest w "moim" pokoju , mały ruch , tylko ja to i tak się nie kurzy ( jestem i słucham codziennie , a czasami do 3 w nocy ).
W środku raczej nigdy . Nie było jeszcze takiej potrzeby .