Chociaz otwarte, wydaja sie byc zrobione do przenosnych sprzetow o malej mocy. Jesli beda normalnie dostrojone bez zadnych fajerwerkow, na przyjemnosc z sluchania, z lekkim przyciemnieniem i ta misiowata obwoluta brzmieniowa ktora posiadaja wysokie modele Meze, to moga pasowac do duzej gamy nowoczesnych sprzetow. Wiekszosc dacow i wzmakow "przemyslowych"nastawia sie na zylowanie przekazu i kopanie w nagraniach w poszukiwaniu detalu, warstw i wiekszej ilosci muzyki poprzez wyciaganie na wierzch jakis pojedynczych smakow. Nie wiem czy to sluszny do konca kierunek, mi duzo tych nowych jasnych zylastych sprzetoe nie lezy. Ale moze z wlasnie takimi sluvhawkami brzmia dobrze. Pierwsze Empy pasowaly np do mojego TT2, moze tu tez bylaby fajna synergia. Ale mi z TT2 bardzo tez pasuja np Audeze LCD2 i 3. Z jeszcze wyzszych planarow Solitaire P. Jesli by to byly takie lagodne przestrzenne sluvhawki z glebokim basem i lagodna gora, w niskiej cenie, to moga byc dobrym ruchem.