Ja słuchałem parę miesięcy w klasie A, pewnego dnia zarzuciłem ten pomysł, bo zauważyłem, że bez polaryzacji w klasę A gra jakoś tak bardziej cieleśnie, z klasą A tylko barwa była słodsza. Okazuje się, że prądu lepiej wpuścić gdzie indziej, wzmacniacz się grzeje jak się grzał w klasie A albo bardziej (obudowa), a barwę można sobie zrobić kondensatorami na zasilaniu.