To urządzenie ma szansę stać się popularne, ale trzeba sobie od razu założyć, że kupujemy porządny konwerter z USB na S/PDIF z funkcją podsłuchu sygnału przez słuchawki i RCA, a nie hajendowy DAC z dziurką. Wystarczy popatrzeć do środka. Kondów jak na lekarstwo, a te największe to najniższa seria Rubycona. Dobrze, że zastosowano wyokrągloną sygnaturę brzmienia, już nie wnikam jakim sposobem, bo inaczej mogłaby być rzeźnia. Wielki szacun za AD8397. Wreszcie ktoś dołożył dolara do kosztów materiałowych, żeby kultowego NJM4556 nie pakować, w końcu to brzmienie firmowe wzmacniaczy Grado i wydajność taka, żeby się ich słuchawki z niego nie paliły. ;)