To ja mam opowieść dla usprawiedliwienia tej biednej dziewczyny od Bacha .... poszedłem do bardzo dużego sklepu z płytami w Dallas (chyba z 6 poziomów) i poszukiwałem pewnego amerykańskiego wydania "Sex Pistols". Zapytałem uprzejmie panią o Sex Pistols, a ona oburzona odpowiedziała "no wie pan .... my się tym nie zajmujemy" !!!! :) Jak widać nie tylko nasza latorośl z łapanki nie ma pojęcia o muzyce ...