To co jeszcze Stefan tu mowi, to trxeba wlasnie powiedziec bo tez mialem takie wrazenie, ze Chordy najlepiej graja z tych swoich dziurek i podlaczanie do nich czegos innego konczy sie tym ze nie ma za bardzo efektu.DAVE z podlaczona Luną za 50 kola byl okej ale nic poza tym, za to DAVE czy TT2 ze swojej dziury byly dobre. Po swojemu na swoja modle, ale dobre. Co jeszcze bym zarzucil ogolnie Chordom, chyba wszystkim oprocz DAVEa, ze potrafia zabrzmiec nico sztucznie z jakbu cyfrowa gora pasma. Po chwili to znika ale na poczatku to slychac jak sie siada do sluchania i zaczyna wnikac w detale. Ta holografia w nich jest jakby wymuszona gdzie lampy potrafia zrobic to bez wysilku i ingerencji w naturalnosc. Taka mala lyzka gorzkiego, zeby nie bylo za dobrze.
Postaram sie jeszcze sprawdzic jak gra Anni jako sam wzmacniacz sluvhawkowy podlaczony do TT2. Na head fi ktos twierdzil ze jako sluvhawkowiec samopas Anni jest lepszy ale mam takie wrazenie ze gra nie jest warta swieczki.