Pamiętacie ten szum kilka lat temu w sprawie dźwięku wielokanałowego high-end ?
Co takiego się stało, wszystko w tej kwestii się zes.....ło (upss, aby się rymowało) ?
Marketing nie wypalił ? Pamiętam te ochy i achy na niektórych portalach audio a teraz cichutko...oj cichutko, prawie jak makiem zasiał.
Czyżby kolejny niewypał na miarę DAT (w domu), DCC, DVD Audio ? Wszystko wskazuje, że tak właśnie jest.
Czy ktoś tutaj słucha wielokanałowo ?
Może jestem w błędzie a podziemie wielokanałowców aż kipi od nowych, tajnych projektów i konstrukcji.
Oczywiście nie mam na myśli kina domowego. Z oczywistych względów moje pytanie nie jest skierowane do słuchawkowców :)))