Spokojnie, nikt się nie "uraża" ;-)
Zresztą mnie też zdarzyło się lekko przejechać po wiekopomnym dziele Durra w wątku na Audiostereo, za co zostałem odsądzony od czci i wiary. Tak więc sam nie będąc bez winy, nie rzucam kamieniem :-)
A jeśli o Chopinie ma być ciekawie, a nienaukowo to musi paść na Wierzbickiego, którego polecałem wyżej.
Są jeszcze "Notatki o Chopinie" Andre Gide\'a, bardzo elegancko wydane, nawet z płytą. Cały czas do dostania na Merlinie.
Pozdrawiam