Subwoofer

[pień]

    Od paru dni chodzi mi po głowie myśl żeby zrobić subwoofer.
Nigdy takiego ustrojstwa nie posiadałem i pomyślałem żeby coś wyrzeźbić samodzielnie.
   Założenia jakie poczyniłem to :
obudowa zamknięta i duży głośnik :)
   Może być nawet bardzo duży głośnik.
Żadnych tam basrefleksów itp...
  Wzmacniacz koński jakiś się znajdzie ale jaki głośnik?
    Oglądałem trochę już po necie i mi się oczopląs już zrobił od tych wszystkich Qts i Qms.
Podpowie mi ktoś w jakie parametry głośnika (dużego :)  )   celować żeby najlepiej nadał się do suba zamkniętego ?
 Ew.   jakiś konkretny głośnik-  byle nie kosztował worka talarów.
      Bo jak by nie patrzył to eksperymentalna sprawa dla mnie.

[Hammer]

Można trafić coś na złomie zwożonym, Jam ma Pioneera skitranego, najczęściej mało kto sie interesuje tym...

[Wojciech7]

Dobrym głośnikiem będzie taki który ma duży skok membrany. Co do wielkości i mocy to dobierzesz wg swoich preferencji akustycznych:)))- powinna Ciebie jakaś firma zatrudnić jako głównego konstruktora lub doradcę jednak:)))

[pień]

powinna Ciebie jakaś firma zatrudnić jako głównego konstruktora lub doradcę jednak:)))

Mnie?
   

Jeszcze parę dni sobie będę rozmyślać o subie bo to mi się wydaje podstępna sztuka jest :)
  Jednak moich wstępnych założeń że ma być DUŻE, tanie i zamknięte to będę się trzymać.   Szczególnie mocny głośnik nie musi być i wystarczy parę setek W  na nie kW.
  Zawsze to wszystko na odwrót było.  Drogie głośniki, drogie kondensatory, cewki powietrzne jakoś tam linką nawijane (zapomniałem jak jej tam- na szczęście) wszystko srebrem zlutowane i efekt końcowy-  biorąc pod uwagę włożone środki to przeważnie do du......... 
Przekombinowane-skomplikowane itd..... 

ps.   przyznam się bez bicia że niegdysiejsze podejście firmy B&W odkąd kupiłem ich wyrób nieco mnie wyprostowało.
   

[pień]

Teraz z pamięci odgrzebałem jak to było z subem który sporo lat temu słyszałem, oglądałem i który mi się podobał dźwiękowo.
  Zabić- nie pamiętam nazwy firmy-  jakaś grecka litera zdaje się tak jak teraz corony nazywają.
   Po nim w sumie zostało we łbie że sub ma być duży. Miał głośnik wielkości pokrywy na kocioł gospodarczy do parowania kartofli :)
Sądząc po wielkości kapsla na środku to cewka też była niczego sobie, większej średnicy pewno niż spora część głośników jakie mam w domu.  Jego zawieszenie zewnętrzne nie wskazywało że on może wykonać jakieś duże skoki.   Wyglądał jak powiększony głośnik z małego radyjka i resor był wytłoczony razem z membraną.   Żadnej ekstra gumy tam nie było- jak mi się zdaje.
   A walnięcie właśnie miał takie które mi się podobało i stopę czuć na klacie było :)
    Czyli tak na mój chłopski rozum to on miał dosyć dużego Qtas-a (oczywiście mogę się mylić że tak było w istocie)    A ja właśnie w necie przeczytałem że do suba powinien być z możliwie małym.
  To jak to z tymi subami jest ?   
   Bo ja tam się nie znam.

[Hammer]

To był estradowy głośnik, czasem takie widuje na szpejach, do takiego potrzeba fest wzmacniacza. żeby kopło.

[pień]

No tak-  czyli mi się spodobał nie dźwięk z sub-a  jako takiego tylko wykop estradowca.   No i OK  :)   Może być estradowy a jaką spawarkę coby to ruszyła to się wykombinuje bo mamy przecie XXI wiek.  Początek ery klasy D :)
    Tylko zasilanie na grubych drutach :)

[Hammer]

może i spawarke, ale zobacz, subwoofer ma ciete nisko pasmo i aby był efektywny to musi dostać pradu sporo aby się nie dławić, no ale to zalezy do czego Ci to potrzebne....
Jeśli będzie cicho grane to będzie pierdziało sobie po cichu.....trzeba popatrzeć na skuteczność głośnika/głośników i systemu, może osobny wzmacniacz nawet.....

A te BW co kupileś to złe są w basie ?

[pień]

B&W matrix  w basie są całkiem OK :)   Nie tylko w basie ale reszta też jest >przyjemna na moje uszy.   Fajna konstrukcja i nie żałuję że ją kupiłem a nawet polecam- warto mieć.  Koncepcja zdechła w starciu z powszechnie miłościwie panującym BR a wielka szkoda w/g mnie.
 Jest jak jest- a sub to raczej taka >zachcianka :)   Nigdy nie miałem

[Hammer]

Ostatnio widziałem z wystawki JBL ale aktywny duży  bas tylko bez satelitek, no jakiś mały JBL ale bez elektoniki , pewnie można by było coś sklecić no ale trzeba by było robić, choć podstawa by była.

Ciewkawostke kiedyś słyszałem, że bas się rozchodzi "niestereofonicznie" i dlatego sceptycznie podchodziłem w dawnych latach do subwooferów, bo ......słysząłem wiele utworów gdzie stereo występowało na niskich częstotliwościach, na kolumnach było to słychać a na wooferze już nie, no ale ....

[pień]

Ciewkawostke kiedyś słyszałem, że bas się rozchodzi "niestereofonicznie" i dlatego sceptycznie podchodziłem w dawnych latach do subwooferów, bo ......słysząłem wiele utworów gdzie stereo występowało na niskich częstotliwościach, na kolumnach było to słychać a na wooferze już nie, no ale ....

Ja mam z tym tak samo.   Teoria mówi że ludzkie ucho nie jest zdolne do określenia miejsca skąd bas się wydobywa i mnie coś tam nie pasuje :)   Pewno dlatego że nas praktycznie :)  zrobiono.
  A może to kwestia oprogramowania?

[Hammer]

Trza by wysłać maila z prośbą o aktualizacje bo minęło wszakże już kilkaset tysięcy lat, a tu w kólko to samo.....