Ostatnio jakoś tak wyszło ze obracam się wśród sprzętu klasy niższej jak to podają katalogi, ale ......
Znalazłem parę ciekawych magnetofonów, które pomimo skromnego , wręcz purystycznego wyposażenia są godne zainteresowania, jeśli chodzi o stosunek ceny do jakości.
Oto taki przykład, model 802 chyba najniższy katalogowo, ale jego brzmienie może zaskoczyć.
Wyposażenie ? oprócz minimum czyli wybór rodzaju taśmy i podwójnej gałki reg poziomu zapisu jest zerowe.
Nie jest to sprzęt dla macaczy i wielbicieli pokręteł od wszystkiego.
Na dodatek w środku na płycie głównej także minimalistycznie, jakby ktoś chciał zamontować tylko to co niezbędne i wyrzucał ze schematu po kolei to co niepotrzebne dodatkowo.
Magnetofon ten przypomina mi Naka BX 150, czyli wrzucam kasetę , ustawiam poziom i otrzymuję poprawnie nagraną tyle co ogranicza kaseta a nie elektronika.
Myślałem ze dźwięk będzie zamulony, mało wysokich, tempy bas . . . a tu nic takiego nie ma.
Prz dobrej kasecie np Sony HF-ES powiedzmy różnice do oryginału są ale są bardzo przeze mnie zkceptowalne, czyli mieści siew moich granicach słuchowych.
Minimalnie na niej podbił poziom oraz delikatnie wysokie, wszystko w miarę.
Walczyłem z nim jak lew, do wymiany pasek główny, a są ogólnie 3 , pozostałe są dobre, elastyczne.
Idler jednak musiałem wymienić na zastępczy oring, zamówie idlera na wymiar, rolka jeszcze daje rade.
No taki się trafił sprzecik, prosty, prymitywny, ale jadnak z . .. dźwiękiem.
Inne fotki później.