Panowie z Chin, którzy de facto podejmują decyzje za Stax Japan, po prostu dali przedstawicielstwo innej polskiej firmie. Nie bacząc na to, co przez 20 lat Pan Sebastian Kienitz zrobił dla Stax, dla entuzjastów słuchawek i dla nas. Sama forma wypowiedzenia umowy w mojej ocenie jest niedopuszczalna, pozbawiona elementarnych zasad w biznesie, a w gruncie rzeczy nieetyczna.
A dlaczego... otóż nowi chińscy panowie nawet nie powiadomili dystrybutora z 20-letnim stażem w Stax. Podmienili na swojej stronie www adresy polskiego sprzedawcy. To skandal, że info o zerwaniu porozumienia dotarło najpierw od klientów, a oficjalna wiadomość później. Edifier zrobił tak również w innych krajach.
No cóż, życie to nie romans. Czas pokaże co stanie się z dystrybucją słuchawek. Moim zdaniem marka, jakość usług przedsprzedażowych, kompetencja i dostępność są kluczem do sukcesu.
Bardzo dziękuję za wspaniałą współpracę, Panie Sebastianie. Powodzenia.